Jeżeli pracownik posiada akcje spółki, wobec której w urzędzie prowadzone jest postępowanie administracyjne, to powinien się z niego wyłączyć. Nawet gdy jego udziały stanowią śladową część kapitału.
Jeśli w wydaniu decyzji administracyjnej uczestniczył urzędnik, który powinien zostać wyłączony z udziału w postępowaniu, to jest to przesłanka do wznowienia tego postępowania. Dlatego tak ważne jest przestrzeganie przepisów o wyłączeniach pracowników administracji. A te w art. 24 par. 1 ustawy z 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 267 ze zm.; dalej: k.p.a.) przewidują wiele takich przypadków. Urzędnika trzeba wyłączyć m.in. z prowadzenia postępowań, których jest stroną albo których stroną są bliskie mu osoby.
– Regulacja ma gwarantować realizację istotnych zasad postępowania administracyjnego, takich jak zasada prawdy obiektywnej, ochrony interesu publicznego lub słusznego interesu strony, a także zasadę pogłębiania zaufania obywateli do organów państwa – wyjaśnia adwokat Mariusz Zając, partner w Kancelarii Zając Zarębski i Partnerzy.
Wśród przesłanek uzasadniających wyłączenie nie została wymieniona sytuacja opisana przez czytelnika. Nie oznacza to jednak, że urzędnik może uczestniczyć w postępowaniu. Katalog przesłanek ma bowiem charakter otwarty. Ustawodawca w art. 24 par. 3 k.p.a. pozostawił otwartą furtkę. Przepis ten stanowi, że bezpośredni przełożony urzędnika jest zobowiązany na żądanie podwładnego, żądanie strony albo z urzędu dokonać wyłączenia urzędnika od udziału w postępowaniu, jeżeli zostaną uprawdopodobnione okoliczności inne niż wprost wskazane w k.p.a., które mogą wywoływać wątpliwości co do bezstronności pracownika urzędu.
– Zasadnicze znaczenie ma to, że do wyłączenia pracownika nie jest konieczne udowodnienie, iż zachodzi sytuacja, w której nie będzie on obiektywny, ale jedynie uprawdopodobnienie takiej okoliczności – podkreśla mec. Zając.
Pytanie, czy posiadanie śladowych ilości akcji w spółce prawa handlowego będącej stroną postępowania może wywołać wspomniane wątpliwości co do bezstronności. Z jednej strony udział w kapitale zakładowym na poziomie nieprzekraczającym 0,1 proc. wskazuje, że posiadacz akcji w praktyce nie ma wpływu na działalność spółki (w przeciwieństwie do dużych akcjonariuszy). Z drugiej jednak, jak każdemu akcjonariuszowi, zapewne zależy mu na dobru spółki, a co za tym idzie, by otrzymała ona korzystną dla niej decyzję administracyjną. Rozstrzygnięcie wobec spółki może bowiem wpływać na sytuację majątkową tego podmiotu, a w konsekwencji na interesy akcjonariuszy (dywidendę, wzrost wartości akcji etc.).
– Fakt posiadania przez urzędnika akcji w spółce publicznej, wobec której prowadzone jest postępowanie, powinien skutkować wyłączeniem takiego urzędnika od udziału w danej sprawie – wskazuje mec. Mariusz Zając. – Co więcej, uważam, że wyłączenie powinno nastąpić w każdej sytuacji, niezależnie od liczby i wartości takich akcji, czy to obiektywnej, czy to w odniesieniu do całego majątku danego pracownika. Warto zwrócić również uwagę, że podobna sprawa była przedmiotem analizy Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. akt II GSK 567/12), który w wyroku z 7 sierpnia 2013 r. uznał, że posiadanie przez urzędnika jednostek uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym powinno skutkować wyłączeniem takiego pracownika od udziału w postępowaniu administracyjnym dotyczącym tego funduszu – podsumowuje nasz rozmówca.
Podstawa prawna
Art. 24 ustawy z 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 267 ze zm.).