Wylałem sok na służbowy laptop. Pracodawca chce mnie obciążyć kosztami zniszczonego sprzętu, choć nie zrobiłem tego celowo i nie czuję się winny. Czy rzeczywiście muszę zwrócić wartość laptopa, czy mam szansę się wybronić? – pyta pan Wiktor.
Chyba nie uda się uniknąć zapłaty za zniszczony sprzęt, ale jej wysokość zależy od tego, czy uszkodzenie nastąpiło w wyniku niedbalstwa lub lekkomyślności (wina nieumyślna), czy było umyślne. Jeśli pan Wiktor nieumyślnie uszkodził komputer, pracodawca może obciążyć go kwotą do trzykrotności jego wynagrodzenia, choćby nawet wartość laptopa była wyższa. Jeśli mienie zostanie zniszczone umyślnie, pracownik musi naprawić szkodę w pełnej wysokości. W grę wchodzi obciążenie utraconymi korzyściami, które firma mogłaby osiągnąć, gdyby szprzęt nie został zniszczony. Nie ma tu żadnych ograniczeń kwotowych, nie ma też znaczenia, ile pracownik zarabia. Jeżeli szkoda powstała w wyniku umyślnego działania kilku pracowników, odpowiedzialność jest solidarna.
Uwaga! Pracownik umyślnie wyrządza szkodę nie tylko wtedy, gdy było to celem jego działania, ale również wtedy, gdy rozmyślnie naruszając obowiązki pracownicze, godzi się na jej powstanie.
Jeszcze inaczej wygląda sytuacja, gdy szkoda dotyczy mienia powierzonego. Zwykle jest tak wtedy, gdy pracownik dostaje sprzęt do pracy w domu. Powierzonemu mieniu zwykle towarzyszy umowa określająca warunki, na jakich zostało przekazane podwładnemu do używania, a także sposób odpowiedzialności za ewentualne jego uszkodzenie lub utratę.
W takiej sytuacji pracownik odpowiada za szkodę w pełnej jej wysokości, chyba że nastąpiła na skutek przyczyn niezależnych – wtedy nie ponosi za nią odpowiedzialności. Chodzi o sytuacje, gdy np. pracodawca nie zapewnił warunków umożliwiających ochronę mienia firmy lub gdy zostanie okradziony w drodze do domu i fakt ten będzie potwierdzony przez policję. Ciężar udowodnienia winy pracownika spoczywa na pracodawcy, który musi wykazać okoliczności uzasadniające odpowiedzialność podwładnego i oszacować wysokość poniesionej szkody. Jeśli pracownik nie zgadza się z jego oceną, spór może rozstrzygnąć wyłącznie sąd pracy.
Nie ma jednak przeszkód, by między pracodawcą i pracownikiem doszło do ugody, dzięki której wysokość odszkodowania może zostać obniżona. Ten ostatni, pertraktując, powinien powołać się na okoliczności sprawy: stopień winy, wagę zaniedbania oraz na stan rodzinny i majątkowy.
Podstawa prawna
Art. 114–127 ustawy – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 z późn. zm.).
Art. 9 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz. 553 z późn. zm.).