Propozycje zmian w urlopach, po raz pierwszy zapowiedziane w zeszłym roku, zakładają że 52 tygodnie urlopu rodzicielskiego, oprócz pierwszych dwóch tygodni dostępnych jedynie dla matki, rodzice będą mogli podzielić w dowolny i najbardziej korzystny dla siebie sposób. Nie będzie trzeba zachowywać ciągłości urlopu. Ojciec będzie mógł skorzystać w całości nawet z 50 tygodni wolnego. Rząd stara się uspokoić obawy właścicieli małych firm wprowadzając obowiązek konsultowania z nimi planu urlopowego. Właściciel zachowa również prawo do domagania się od pracownika skorzystania z całości urlopu w sposób ciągły z nie więcej niż dwoma zmianami.
- Kobiety powinny mieć prawo realizowania własnych celów bez poczucia, że wybierają między udaną karierą a dzieckiem - powiedział Clegg w rozmowie z BBC. - Nielegalne jest zwolnienie kobiety w ciąży lub przebywającej na macierzyńskim. Chcemy iść jeszcze dalej i stworzyć bardziej sprawiedliwe warunki i dać rodzicom możliwość sprawowania elastycznej opieki na dzieckiem w pierwszym roku jego życia. Musimy zmierzyć się z staroświeckim założeniem, że to kobieta zostaje z dzieckiem w domu. Wielu ojców również chciałoby skorzystać z takiej możliwości - dodał.
Clegg stwierdził również, że już teraz wiele firm widzi obserwuje wzrost przewagi konkurencyjnej i motywacji wśród pracowników, którzy mogą korzystać z elastycznych form zatrudnienia. - To dobre rozwiązanie dla rodzin, firm i gospodarki - powiedział wicepremier.
Jo Swinson z Ministerstwa ds. Równość w rozmowie z BBC posłużyła się przykładem, w którym matka będzie mogła wrócić do pracy na kilka tygodni w trakcie na przykład pracowitej końcówki roku i następnie wrócić na urlop macierzyński. - W myśl obecnych przepisów jest to niemożliwe. Powrót do pracy oznacza rezygnację z pozostałej części macierzyńskiego - dodała.
Zapowiadana zmiana przepisów spotyka się z oporem pracodawców. - Zaproponowany system jest o wiele bardziej skoplikowany i nieporęczny niż obowiązujący obecnie - stwierdził Alexander Ehmann z orgranizacji Institute of Directors. - Po raz kolejny kosztami wdrażania nowego systemu zostaną obarczeni pracodawcy - dodał.
Od kwietnia 2011 roku rodzice mogą częściowo podzielić się urlopem przeznaczonym na opiekę nad dzieckiem. Matka może skorzystać z 26 tygodni zwykłego urlopu macierzyńskiego i 26 tygodni dodatkowego urlopu. Obowiązkowe są jedynie 2 tygodnie po urodzeniu dziecka. Zwykły urlop ojcowski trwa dwa tygodnie robocze, które można wykorzystać w okresie 56 dni od urodzenia dziecka. Dodatkowy urlop ojcowski trwa od 2 do 26 tygodni w zależności od tego ile dni wolnych z własnej puli wykorzystała matka. Dni wolne można wykorzystać po 20 tygodniu od urodzenia dziecka jeśli partner powrócił do pracy.