Polski nie stać na dalsze pół roku z mediami publicznymi, które są tak ostro zaangażowane w spór polityczny i pełnią rolę sztabu wyborczego. Ich poziom jest skandaliczny, a zaangażowanie polityczne olbrzymiej części dziennikarzy jest nie do zaakceptowania” – mówi gość Kontrwywiadu RMF FM wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński. „Wolałbym, żeby media były bardziej apolityczne” – dodaje.

Pytany o słowa unijnego komisarza, który chce postawić Polskę pod specjalnym nadzorem Brukseli za ustawę medialną, odpowiada: „Wolałbym, żeby unijny komisarz wypowiadał się bardziej profesjonalnie”. „Bardzo aroganckie jest mówienie o tym, że chce postawić gdzieś Polskę pod nadzorem” – uważa minister kultury. „Wiemy doskonale, że pewne kręgi i grupy interesu niezadowolone ze zmiany politycznej w Polsce, próbują wpływać na instytucje na zachodzie” – mówi prof. Gliński.

Jego zdaniem „w Polsce następują normalne, demokratyczne zmiany i normalne jest, że nowa władza stara się stworzyć warunki do wykonywania swoich obowiązków”. Dodaje, że zmiany w mediach są po to, by zmiany PiS można było wprowadzić w sposób „normalny, który nie napotyka wściekłego ataku ze strony mediów publicznych”. Wicepremier uważa, że nie będzie żadnego konfliktu Warszawy z Brukselą przy przejęciu mediów publicznych.

Przebieżki medialne z plecakami, pod górkę i pompki dla dziennikarzy? „Myślę, że to raczej dowcip poseł Pawłowicz. Są różne gusta dotyczące dowcipów” – odpowiada gość RMF FM. Wicepremier uważa, że „w konfrontacji z tym, jak bardzo agresywne były media, to wypowiedzi poseł Pawłowicz są zupełnie niewinne”.