KRRiT rozpatruje wnioski o umorzenie opłat jeszcze z 2008 roku
Na wniosek Poczty Polskiej urzędy skarbowe weszły na setki tysięcy kont. Ale egzekucję można zawiesić. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji tonie we wnioskach o umorzenie lub rozłożenie na raty zaległego abonamentu radiowo-telewizyjnego.
Na wniosek Poczty Polskiej urzędy skarbowe weszły na setki tysięcy kont. Ale egzekucję można zawiesić. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji tonie we wnioskach o umorzenie lub rozłożenie na raty zaległego abonamentu radiowo-telewizyjnego.
– Przewidujemy, że do końca roku wpłynie do nas ponad 110 tys. listów w tej sprawie – mówi rzeczniczka KRRiT Katarzyna Twardowska. I dodaje, że zainteresowani nieprędko powinni się spodziewać decyzji w sprawie opłat, bo rada nie rozpatrzyła jeszcze wszystkich wniosków z poprzednich lat.
Rocznie urzędnikom udaje się załatwić 35 tys. podań, ale wpływa ich znacznie więcej. W całym 2013 r. było ich ponad 124 tys., w 2012 r. – ponad 87 tys., zaś rok wcześniej – ponad 30 tys. – Do 12 listopada 2014 r. podjęto prawie 23 tys. decyzji administracyjnych w pierwszej instancji. Z kolei na 1 stycznia 2014 r. do rozpatrzenia pozostało około 160 tys. wniosków abonentów z lat 2008–2013 – ujawnia Twardowska. I podkreśla, że jeśli liczba wpływających do KRRiT podań nie zmaleje, na koniec roku będzie ich 200 tys.
Tak duża liczba wniosków to efekt zmasowanej kampanii Poczty Polskiej, która na mocy umowy z KRRiT zajmuje się ewidencją i zbieraniem opłat abonamentowych. Do 2012 r. operator nie był szczególnie aktywny w upominaniu niepłacących, mimo że – jak pokazują sprawozdania KRRiT – abonamentu nie uiszczało regularnie ponad 2,8 mln gospodarstw domowych. W rezultacie w przypadku tych, którzy przestali płacić w 2008 r., czyli po tym jak rząd zapowiedział zniesienie abonamentu, zaległości naliczone wraz z odsetkami i opłatą za egzekucję sięgają kwoty 1800 zł.
Poczta zarabia, i to niemało
Dlaczego Poczta zwlekała tak długo? Operator tłumaczy, że nie ma obowiązku dodatkowego informowania o konieczności uregulowania brakujących opłat RTV.
– Informacje do abonentów o stanie zaległości w opłatach są sukcesywnie wysyłane – twierdzi rzecznik PP Zbigniew Baranowski.
I dodaje, że w przypadku braku opłat abonent otrzymuje zawiadomienie, które ma go zmobilizować do uregulowania długu. Kolejnym krokiem może być upomnienie.
– W ostateczności sprawa może trafić do urzędu skarbowego w celu egzekucji zobowiązania – podsumowuje Baranowski.
I do urzędów trafia coraz więcej takich spraw. Ani KRRiT, ani Poczta Polska nie chcą ujawnić, ile zawiadomień o egzekucji rozesłano w tym roku. Nam udało się jednak dowiedzieć, że tylko urząd skarbowy w Rzeszowie między 1 stycznia a 4 grudnia 2014 r. wysłał prawie 85 tys. tytułów wykonawczych. W sumie KRRiT w pierwszych trzech kwartałach odzyskała już 360,3 mln zł zaległych opłat, o 59 proc. więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Warto przypomnieć, że od każdej odzyskanej kwoty Poczta Polska otrzymuje 6 proc. wynagrodzenia. Oznacza to, że do 1 października na zbiórce zaległego abonamentu zarobiła ponad 21,5 mln zł.
Zabiorą całą emeryturę albo i więcej
Widmo zapłaty kwoty odpowiadającej prawie całej miesięcznej emeryturze stanęło m.in. przed panią Marią z Grodziska Mazowieckiego. Tak jak inni emeryci zwiedzeni obietnicą zniesienia opłaty przestała ona płacić abonament z końcem 2009 r. – W 2010 r. próbowałam wyrejestrować telewizor na Poczcie, ale pani w okienku powiedziała mi, że nie mogę tego zrobić, dopóki nie ureguluję zaległych opłat – opowiada. To nieprawda, bo odbiornik można wyrejestrować w urzędzie pocztowym lub przez internet niezależnie od zaległości. Pani Maria tego nie zrobiła, a opłaty rosły. W lipcu PP powiadomiła ją, że musi zapłacić ponad 1500 zł, a w listopadzie otrzymała informację z urzędu skarbowego o tym, że ten zajmie jej świadczenie emerytalne.
Jedyną nadzieją dla tych, którzy wpadli w abonamentową spiralę zadłużenia, jest to, że część urzędów skarbowych zawiesza egzekucję, jeśli zainteresowany powiadomi je, że zwrócił się do KRRiT o umorzenie zaległego abonamentu. – Należy złożyć wniosek o wstrzymanie postępowania egzekucyjnego do Poczty Polskiej lub organu egzekucyjnego razem z kopią wniosku wysłanego do KRRiT – tłumaczy Twardowska. Zastrzega jednak, że rozstrzygnięcie w zakresie wstrzymania postępowania egzekucyjnego jest uznaniowe, czyli zależy od dobrej woli urzędnika. A z tym bywa różnie.
Rzecznik prasowa Izby Skarbowej w Rzeszowie Edyta Furman poinformowała nas, że ustawa o postępowaniu egzekucyjnym w administracji daje organom sprawującym nadzór możliwość, aby w szczególnie uzasadnionych przypadkach wstrzymać prowadzone czynności egzekucyjne. – Takim szczególnie uzasadnionym przypadkiem może być wniosek o umorzenie należności z tytułu abonamentu RTV skierowany do KRRiT – dodaje Furman. Zastrzega jednak, że każde podanie o wstrzymanie postępowania egzekucyjnego jest rozpatrywane indywidualnie.
Z kolei Ewa Szkodzińska z Izby Skarbowej w Warszawie tłumaczy, że wniosek o umorzenie opłat nie wstrzymuje postępowania egzekucyjnego, natomiast wierzyciel na każdym jego etapie może wnosić do organu egzekucyjnego o jego zawieszenie. Dane zbierane przez KRRiT świadczą, że niewiele osób wie o możliwości zawieszenia postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez urzędy skarbowe.
Więcej z zaległości niż z teraźniejszości
W 2013 r. zaległe opłaty stanowiły ponad 56 proc., a w tym roku już 59 proc wszystkich opłat abonamentowych zebranych przez Pocztę Polską.
Jak podaje KRRiT, wpływy z opłat dokonywanych w terminie zmniejszają się w wyniku spadającej liczby gospodarstw domowych rejestrujących odbiorniki i zwiększenia grupy zwolnionych z abonamentu (np. osób po 75. roku życia).
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama