Dodatek na każde dziecko lub w wysokości rosnącej przy większej liczbie potomków to rozważane warianty wsparcia dla osób na urlopach wychowawczych.

Wciąż nie jest przesądzone, w jaki sposób zostanie rozwiązany problem z dodatkami do zasiłków dla rodziców, którzy zajmują się na urlopie wychowawczym wieloraczkami. Wczoraj w tej sprawie odbyło się w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej spotkanie z opiekunami.

– Pracujemy nad różnymi alternatywnymi rozwiązaniami, ponieważ chcemy nimi objąć również rodziców, którzy na urlopie wychowawczym zajmują się dziećmi w różnym wieku – mówi DGP Elżbieta Seredyn, wiceminister pracy i polityki społecznej.

Korzystna uchwała

Resort pracy postanowił rozpocząć prace nad nowelizacją ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2003 r. poz. 1456 ze zm.) po uchwale Naczelnego Sądu Administracyjnego z 26 czerwca 2014 r. (sygn. akt I OPS 15/13). Ten uznał bowiem, że wynoszący 400 zł dodatek do zasiłku na urlopie wychowawczym powinien przysługiwać na każde dziecko urodzone w trakcie jednego porodu, ponieważ jest ściśle związany z zasiłkiem. Ten zaś jest wypłacany na każdego potomka.

Takiej jednomyślności co do interpretowania przepisów ustawy nie miały wojewódzkie sądy administracyjne, które podejmowały sprzeczne wyroki w tej sprawie. Dlatego też prokurator generalny zdecydował się wystąpić z wnioskiem o przyjęcie jednoznacznego rozstrzygnięcia, czy rodzicowi np. trojaczków przysługuje jeden czy trzy dodatki.

Korzystna dla rodziców uchwała nie spowodowała jednak, że opiekunowie, którzy występują do gmin z wnioskami o dodatek do zasiłku na urlopie wychowawczym, otrzymują go na każde dziecko. Większość samorządów uznaje, że uchwała NSA nie ma dla nich mocy wiążącej.

– Otrzymaliśmy pismo z urzędu wojewódzkiego, z którego wynika, że powinniśmy stosować się do przepisów ustawy, a nie uchwały NSA – wyjaśnia Eliza Dygas, kierownik działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Płocku.

Dlatego nadal – tak jak było to przed wydaniem uchwały – dopiero złożenie przez rodzica odwołania do sądu powoduje, że zyskują oni świadczenia zgodnie ze stanowiskiem NSA.

Możliwa dyskryminacja

Ta sytuacja ma się zmienić właśnie dzięki nowelizacji ustawy. Nie oznacza to jednak, że w jej efekcie rodzice wieloraczków na pewno będą otrzymywać po 400 zł na każdego potomka. Oprócz tego wariantu jest bowiem rozważany jeszcze jeden, w którym opiekunowie większej liczby dzieci będą dostawać wprawdzie wyższą pomoc, ale w przypadku drugiego i kolejnego dziecka niekoniecznie będzie wynosić ona 400 zł na każde z nich.

Co więcej, zmiana zasad przyznawania dodatków ma objąć nie tylko rodziców zajmujących się dziećmi urodzonymi w trakcie jednego porodu, ale też tych, którzy opiekują się maluchami w różnym wieku, np. takimi, które przyszły na świat w odstępie roku.

– Zgodnie z przepisami ustawy ta grupa opiekunów też ma prawo tylko do jednego dodatku, bo co do zasady jest on niezależny od liczby dzieci – wyjaśnia Halina Pietrzykowska, kierownik działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Białymstoku.

Dodaje, że pominięcie ich w grupie osób uprawnionych do wyższej pomocy mogłoby stanowić przejaw dyskryminacji i powodować zarzut niekonstytucyjności takiego podziału.

Na razie nie wiadomo, od kiedy nowe rozwiązania miałyby obowiązywać, chociaż resort pracy deklaruje chęć jak najszybszego ich przygotowania. W tej sprawie ma się spotkać z posłami w następnym tygodniu. Ponadto Elżbieta Seredyn zapewnia, że ministerstwo zwróci się do ośrodków pomocy społecznej, aby te przychylnie rozpatrywały wnioski składane przez rodziców wieloraczków.

Dopiero po odwołaniu do sądu rodzice zyskują świadczenia zgodne z uchwałą NSA