Pracodawcy odmawiają lekarzom pokrycia wydatków na obowiązkowe szkolenia w ramach specjalizacji organizowane w innych miastach. Zdaniem związkowców to dyskryminacja.

Lekarz w trakcie specjalizacji ma obowiązek zaliczenia różnego rodzaju kursów i staży. Część z nich odbywa się poza rodzimym szpitalem, z którym jest związany umową o pracę. Pracodawcy nie chcą jednak młodych medyków delegować na takie szkolenia, mimo że są one obowiązkowe. Filip Dąbrowski z Komisji ds. Młodych Lekarzy Naczelnej Izby Lekarskiej, tłumaczy, że są one najczęściej organizowane w dużych ośrodkach akademickich. Liczba miejsc jest ograniczona, więc młodzi lekarze nie mają do nich łatwego dostępu. Muszą więc krążyć po całym kraju, żeby zaliczyć szkolenie. Teoretycznie jest ono dla nich bezpłatne. W praktyce sami muszą ponosić koszty dojazdu i zakwaterowania przez kilka, a czasem nawet kilkanaście dni. W tym czasie nie ma ich w pracy, więc nie zarabiają.
– Piszą do mnie w tej sprawie rezydenci z całego kraju. Miałem np. sygnał od lekarki z Kielc, która była bliska zrezygnowania ze specjalizacji, ponieważ musiała wyjechać na dwa tygodnie do Łodzi, żeby odbyć tam szkolenie z medycyny pracy i po prostu nie miała się z czego utrzymać. A pracodawcy uważają, że to jest problem lekarza – oburza się Filip Dąbrowski. Szpitale tłumaczą, że nie mają obowiązku pokrywania delegacji.
– Ten koszt nie jest ujęty w umowie o finansowaniu rezydentury, którą szpital podpisuje z Ministerstwem Zdrowia. Te zadania, które są w niej zawarte, realizujemy – podkreśla Mariola Dwornikowska-Dąbrowska, wicedyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu. Tłumaczy, że placówka, w której rezydent się szkoli, pokrywa z własnych środków wynagrodzenia za pełnione przez niego dyżury, a także dokonuje odpisu na zakładowy fundusz socjalny.
Ponieważ jednoznacznego stanowiska w tej sprawie nie zajęło Ministerstwo Zdrowia, o opinię prawną wystąpił Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Opracowała ją kancelaria Lex Secure.
Wynika z niej, że zgodnie z art. 16h ust. 1 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 464) rezydent odbywa szkolenie specjalizacyjne na podstawie umowy o pracę zawartej ze szpitalem. Strony nawiązują więc stosunek pracy, do którego zastosowanie mają przepisy kodeksu pracy. Istotą tej umowy jest w szczególności szkolenie lekarza rezydenta we własnej jednostce, ale również umożliwienie mu odbycia w innych ośrodkach staży kierunkowych i kursów określonych w programie specjalizacji. Stanowią one nieodłączną część szkolenia, a czas ich realizacji powinien zostać przez pracodawcę uznany za czas pracy w rozumieniu przepisów kodeksu pracy. Rezydent do udziału w takim szkoleniu jest zatem oddelegowywany przez pracodawcę, a nie urlopowany. – Powinien więc otrzymać pensję, dietę oraz zwrot kosztów poniesionych podczas całego szkolenia – podkreśla OZZL, powołując się na opinię prawną.

6500 nowych rezydentur przyznał w 2015 r. minister zdrowia

60 mln zł z rezerwy budżetowej zostanie przeznaczone w 2015 r. na sfinansowanie miejsc rezydenckich