Jedna trzecia młodych ludzi kończących studia medyczne jest prawie zdecydowana na wyjazd za granicę, dwie trzecie deklaruje, że nie wyklucza migracji, choć wolałaby zostać w kraju. Tak wynika z badań prof. Macieja Duszczyka z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych oraz Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego.
Jedna trzecia młodych ludzi kończących studia medyczne jest prawie zdecydowana na wyjazd za granicę, dwie trzecie deklaruje, że nie wyklucza migracji, choć wolałaby zostać w kraju. Tak wynika z badań prof. Macieja Duszczyka z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych oraz Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego.
Podczas trwającego w Warszawie Forum Rynku Zdrowia prof. Duszczyk mówił o prowadzonym przez jego zespół projekcie śledzącym losy absolwentów kierunków medycznych. Na razie obejmuje on cztery uczelnie: Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, Warszawski Uniwersytet Medyczny, Gdański Uniwersytet Medyczny oraz Uniwersytet Medyczny w Białymstoku. W przyszłości ma zostać rozszerzony na kolejne. Naukowcy badają nowe roczniki absolwentów, wracają także do tych już przebadanych, żeby sprawdzić, na ile życie zweryfikowało deklarowane przez nich wcześniej plany.
Badaczy zdziwiło, że dla studentów i absolwentów najważniejsze są warunki pracy, a wynagrodzenia znalazły się dopiero na czwartym miejscu. Ważne są dla nich atmosfera w pracy, czas, tzw. work-life balance – młodzi nie chcą już pracować na kilku etatach.
Profesor Duszczyk podkreślił, że w ostatniej edycji badania (przeprowadzonej na początku tego roku, czyli jeszcze w dość ostrej fazie pandemii) na prośbę samych studentów do ankiety dodano pytanie o hejt. Okazało się, że dla 95 proc. respondentów w kontekście ewentualnego wyjazdu z kraju jest to problem, tzw. czynnik wypychający.
Czy młodzi lekarze wracają z emigracji? Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, podkreślił, że praktyka pokazuje, iż powroty są bardzo rzadkie. Skoro dla młodych najważniejsze są warunki pracy, to gdy doświadczą tych panujących na Zachodzie, nie chcą wracać. – Ci, którzy wracają, decydują się na to najczęściej z powodów rodzinnych, sytuacji życiowej. Z reguły nie wracają, jeśli nie muszą – podkreślił.
Wiceminister zdrowia Piotr Bromber podkreślał z kolei, że resort to dostrzega i podejmuje odpowiednie działania, choćby przygotowując tzw. pakiet dla młodych, który ma sprawić, że kształcenie na kierunkach medycznych będzie bardziej praktyczne, studenci wcześniej będą mieć kontakt ze szpitalem i pacjentami. – W zasadzie każde z proponowanych przez nas rozwiązań na etapie legislacyjnym czy koncepcyjnym jest wyjściem naprzeciw oczekiwaniom młodych – deklarował. Zwrócił także uwagę, że to, iż wysokość wynagrodzenia nie jest już priorytetem, w dużej mierze wynika z tego, że on jest już na zupełnie innym poziomie niż jeszcze kilka lat temu, również dzięki wysiłkom resortu zdrowia.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama