Od 16 września wprowadzamy szczepienie drugą dawką przypominającą dla osób powyżej 12 lat, które przyjęły podstawowy schemat szczepienia i pierwszy booster – powiedział w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Według Niedzielskiego najważniejszą bronią przeciw koronawirusowi są szczepienia.
Niedzielski zapewnił również, że dostępne są leki przeciwko COVID-19 – molnupiravir i paxlovid.
"Jesteśmy w trakcie przyjmowania kolejnych partii leku, które będą dostarczane do szpitali, gdzie przebywają osoby chorujące będące w grupach ryzyka. Chodzi o pacjentów senioralnych i o pacjentów, którzy są obciążeni różnymi chorobami, które wiążą się z osłabieniem systemu immunologicznego" – dodał. (PAP)
Grzegorz Cessak przypomniał, że wrześniu Europejska Agencja Leków rekomendowała zatwierdzenie dwóch typów szczepionek przeciw COVID-19, ukierunkowanych na podwarianty omikron koronawirusa SARS-CoV-2, a także na pierwotny szczep wirusa, dlatego nazywamy je dwuwalentnymi szczepionkami.
Cessak powiedział, że "1 września była rekomendacja ukierunkowana na podwariant BA.1 omikronu, a 12 września – ukierunkowana na podwarianty BA.4 BA.5 omikronu.
"Szczepionki adoptowane są obecnie dopuszczone wyłącznie jako dawki przypominające przeznaczone dla osób od 12. roku życia z trzymiesięcznym odstępem od ostatniego szczepienia lub przechorowania" – wyjaśnił prezes Cessak.
Zwrócił uwagę, że "Europejska Agencja Leków (EMA) wydała rekomendacje, że wszystkie zatwierdzone szczepionki adoptowane rozszerzą odporność przeciwko wariantom budzącym obawy, zwłaszcza wariantowi omikron i pokrewnym podwariantom".
"Nie można spekulować, które szczepionki adoptowane zapewnią najwyższą ochronę, ponieważ nie można przewidzieć, jakie warianty wirusa pojawią się i będą krążyć w okresie jesienno-zimowym" – zaznaczył Cessak.
Powiedział, że "niewykluczone, co podkreśla Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób i EMA, że nowe warianty pojawiające się w późniejszym okresie bieżącego roku mogą być bliższe podwariantowi BA.2 niż BA.5".
Przyznał, że "może się także pojawić całkowicie nowy wariant, którego nie jesteśmy w stanie przewidzieć".
Podkreślił, że "wszystkie obecnie dopuszczone szczepionki adoptowane należy uważać za równoważne i skuteczne w obecnej sytuacji pandemicznej".
Zaznaczył, że "modyfikacje w składzie szczepionek są niewielkie, a dane poddawane są rygorystycznej ocenie naukowej". Tłumaczył, że "badania kliniczne wykazały, że wywołują one silną odpowiedź immunologiczną przeciw podwariantowi omikron BA.1 i pierwotnemu szczepowi SARS-CoV-2 u osób wcześniej zaszczepionych". "Były one bardziej skuteczne niż dziś dostępna szczepionka monowalenta przeciw pierwotnemu szczepowi wirusa" – dodał.
Cessak powiedział, że "wyniki badań wskazują, że przeciwciała wytworzone przez adoptowane szczepionki mogą neutralizować inne podwarianty omikron przede wszystkim BA.2, BA.2.75 i BA.5.". Dodał, że "szczepionki wykazują pozytywny profil bezpieczeństwa mierzony miejscową i ogólnoustrojową reaktogennością, który jest bardzo podobny w porównaniu z pierwotnymi szczepionkami, które mieliśmy w szczepieniu podstawowym".
Działania niepożądane tych szczepionek były podobne do obserwowanych po zastosowaniu szczepionek pierwotnych i były zazwyczaj łagodne i krótkotrwałe.
"Szczepionka ukierunkowana na BA.4 i BA.5 ma taki sam skład, jaki ma BA.1, z wyjątkiem antygenu mRNA, odpowiadającemu innemu podwariantowi omikron BA.5" – powiedział Cessak. Wszystkie badania dotyczące immunogenności tej szczepionki potwierdziły, że wywołuje ona odpowiednią odporność przeciwko szczepom, wobec których jest skierowana, ale także przeciwko podwariantowi BA.1, stąd też obie szczepionki w obecnej sytuacji pandemicznej są równie skuteczne i równoważne" – powiedział Cessak. (PAP
Autorzy: Iwona Żurek, Katarzyna Herbut