W zeszłym tygodniu sfinalizowaliśmy prace nad projektem o Krajowej Sieci Onkologicznej i w tym tygodniu został on skierowany do Stałego Komitetu Rady Ministrów – powiedział w czwartek PAP.pl minister zdrowia Adam Niedzielski.
Projekt ustawy przewiduje, że podmioty lecznicze spełniające kryteria kwalifikacyjne określone w ustawie, utworzą Krajową Sieć Onkologiczną (KSO). Sieć ma zapewnić kompleksową opiekę onkologiczną w całym kraju, a poszczególne etapy leczenia będą przebiegać według ściśle określonych standardów, przy współpracy specjalistów różnych dziedzin. Priorytetem jest zapewnienie każdemu dorosłemu pacjentowi, niezależnie od miejsca zamieszkania, opieki onkologicznej opartej na jednakowych standardach diagnostyczno-terapeutycznych. KSO będą tworzyć szpitale i placówki ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, które zawrą z Narodowym Funduszem Zdrowia odpowiednią umowę w zakresie diagnostyki i leczenia onkologicznego.
"Mam dobrą informację – w zeszłym tygodniu sfinalizowaliśmy już prace nad projektem, który był po konsultacjach społecznych i w tym tygodniu, na początku, projekt został skierowany do Stałego Komitetu Rady Ministrów" – powiedział minister Adama Niedzielski w Studiu PAP.
Zapowiedział, że teraz odbędą się jeszcze wewnętrzne konsultacje. "Ale to oznacza, że cały czas widzę możliwość (...) dochowania terminu III kwartału tego roku, by ustawa była uchwalona" – powiedział.
Szef resortu zdrowia był pytany także o postulaty pacjentów chorych na SMA o refundację terapii genowej.
Niedzielski zastrzegł, że już wcześniej pojawiła się terapia, która praktycznie od razu została "wprowadzona do refundacji". Podkreślił, że w tej chwili jest więc refundowany przez państwo lek dla chorych na SMA.
"Ten lek ma pewne niedogodności związane z częstotliwością podawania, ale jest zagwarantowane, że każdy pacjent go otrzyma. Co więcej, zrobiliśmy też kolejny krok, związany z tym, że w badaniach przesiewowych każdy noworodek w Polsce ma wykonywany panel badań genetycznych, obejmujących również SMA. To naprawdę potężne kroki wykonywane w kontekście leczenia tej bardzo trudnej choroby" – dodał.
"Ale rzeczywiście pojawił się kolejny lek, który jest o wiele droższy. Buduje się pewnego rodzaju presję, aby bez względu na pozycję cenową, którą proponuje producent, wszystkie warunki (producenta) zostały zaakceptowane. Używanie takich emocjonalnych argumentów ma prowadzić do tego, że Ministerstwo Zdrowia ma przyjąć to bez wahania. Ale my przyglądamy się też, jaka jest cena tego leku w Europie, innych krajach, patrzymy na skuteczność badań i prowadzimy negocjacje" – podkreślił Niedzielski.
Zapewnił, że resort zdrowia robi wszystko, by "ten lek został wprowadzony do refundacji". "Ale to nie znaczy, że akceptujemy wszelkie warunki narzucane przez producenta. Kompromis polega na tym, że trzeba się spotkać w połowie drogi. Te dyskusje są trudne ponieważ nie ma dobrej woli po tamtej stronie" – podsumował.
(PAP)
Rozmawiała: Anna Nartowska