Centra oferują leczenie dopasowane do potrzeb. Założeniem jest opieka środowiskowa, ale w ramach CZP działają także m.in. oddziały dzienne oraz całodobowe. Obecnie powstają również centra bez oddziałów stacjonarnych nazywane typem B (te mające oddział szpitalny to typ A). Nie wszystkie powiaty (bo docelowo jedno centrum ma przypadać na powiat lub dzielnicę) mają bowiem na swoim terenie szpitale z takimi oddziałami, nie wszędzie są one niezbędne, dlatego powstała alternatywa. – Centra typu B oferują m.in. miejsca hostelowe, gdy jest potrzeba krótkotrwałej opieki całodobowej, a gdy jest wymagana hospitalizacja, pacjent jest kierowany do szpitala np. w sąsiednim powiecie, a centrum z nim współpracuje – tłumaczyła dr Anna Mosiołek, kierowniczka nowo powstającego CZP w powiecie piaseczyńskim (jest to właśnie typ B), która wcześniej pomagała tworzyć centrum w Tworkach.
Dr Depukat podkreśliła, że do programu pilotażowego sukcesywnie mogą dołączać kolejne centra. Biuro ds. pilotażu stale przyjmuje wnioski chętnych placówek, które spełniają wymogi. I tak się dzieje – liczba centrów rośnie. Po ostatniej, kwietniowej nowelizacji rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie programu pilotażowego w centrach zdrowia psychicznego (Dz.U. 2022 r., poz. 955) są już (albo powstają i wkrótce rozpoczną działalność) 74 takie placówki obejmujące swoją opieką około jedną trzecią dorosłych Polaków. Jest też opracowany plan, zatwierdzony przez resort zdrowia, określający, gdzie i jakiego typu centra będą tworzone tak, by docelowo objąć nimi cały kraj, a także jakie są jeszcze braki na tej mapie.
Aby testowany w pilotażu model stał się rozwiązaniem systemowym, potrzebne są m.in. zmiany legislacyjne, a także w sposobie kontraktowania przez NFZ. Jak poinformowała dr Depukat, jeśli nie uda się ich wdrożyć przed końcem roku, pilotaż zostanie przedłużony o rok, czyli do końca 2023 r.