Projekt nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia został w środę ponownie skierowany do komisji z uwagi na zgłoszone do niego poprawki. W trakcie sejmowej debaty poparcie dla proponowanych zmian wyraziło większość ugrupowań parlamentarnych.
Sejm debatował w środę nad nowelizacją ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników podmiotów leczniczych.
W dyskusji Czesław Hoc (PiS) podkreślił, że propozycja jest wyrazem szacunku i wdzięczności dla pracowników ochrony zdrowia. Projekt - jak mówił - jest "na miarę przełomu i pisania historii w podwyższaniu minimalnego wynagrodzenia". Wskazywał, że jest to ustawa pokoleniowa, podnosząca prestiż medyków i będąca też zachętą do pracy w służbie zdrowia i powrotu do zawodu.
"Zawołajmy do młodzieży: warto być medykiem" - dodał.
Hoc ocenił, że pomimo kilku spornych kwestii projekt nowelizacji jest "zdrowym kompromisem". Zapowiedział też zgłoszenie poprawki porządkującej rekomendację prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
Posłanka KO Elżbieta Gelert zaznaczyła, że przy galopującej inflacji oczekiwania wszystkich pracowników ochrony zdrowia są i będą wysokie. Wśród zastrzeżeń do projektu wymieniła m.in. "spłaszczenie płacy lekarzy specjalistów". "Podwyżka współczynnika nawet nie o jedną dziesiątą, to przy podwyżkach dla innych grup magistrów ze specjalizacją wymowna różnica" - wskazała.
Posłanka zadeklarowała, że pomimo uwag klub KO widzi potrzebę przyjęcia tych rozwiązań, aby zabezpieczyć personel ochrony zdrowia przed inflacją. Poinformowała jednocześnie o złożeniu poprawki, zgodnie z którą "technicy farmaceutyczni zostaną potraktowani tak samo jak technicy elektroradiologii".
Złożenie poprawek do projektu zapowiedziała także Lewica. Posłanka Marcelina Zawisza uzasadniała, że należy wprowadzić do ustawy przepisy chroniące medyków przed nadużyciami.
"Lewica poprze tę ustawę i docenia zmiany mające na celu podniesienie wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia, ale możemy to zrobić lepiej, sensowniej, by nie narażać pracowników na niepotrzebne nieprzyjemności związane, czy to z degradacją, czy z dorzucaniem dodatkowych obowiązków w sytuacji, w której te pieniądze im się należą" - powiedziała Zawisza.
Poparcie dla proponowanych rozwiązań zadeklarował także Radosław Lubczyk z Koalicji Polskiej. Wskazał, że służba zdrowia zmaga się z wieloma problemami m.in. z przepełnionymi szpitalami i niedoborem lekarzy. Podkreślił, że pomysł podwyżek dla medyków jest dobry i konieczny. Poseł pytał jednocześnie o źródło finansowania tych zmian, skoro wchodzą one w życie już od 1 lipca.
Z kolei Janusz Korwin-Mikke (Konfederacja) ocenił, że proponowane zmiany odbywają się kosztem podatnika. "Za to wszystko zapłaci podatnik, a potem się dziwi, dlaczego rosną ceny benzyny, ceny w sklepach, skąd jest inflacja. Właśnie stąd, że załatwia się postulaty grup zawodowych, a nie myśli się o podatniku i nie myśli się o pacjencie" - powiedział.
Wojciech Maksymowicz (koło Polska 2050) wskazywał, że przez inflację publiczne nakłady na opiekę zdrowotną będą w tym roku stanowić mniej niż 5 proc. PKB. Zapowiedział złożenie poprawek, które m.in. "urealnią wzrost nakładów na opiekę zdrowotną".
W dyskusji głos zabrał także wiceminister zdrowia Piotr Bromber, który poinformował, że na wzrost wynagrodzeń przeznaczono dodatkowe 7,2 mld zł. "Dotyczy to pracowników medycznych i niemedycznych, działalności podstawowej, czyli tych pracowników, którzy są związani z udzielaniem świadczeń" - tłumaczył Bromber.
Przekonywał, że ta ustawa ma pokazać młodym ludziom konkretną perspektywę. "Kształcisz się, kończysz studia magisterskie, robisz specjalizację - masz perspektywę pracy i rozwoju swoim zawodzie" - podkreślił wiceminister. Podziękował klubom za poparcie dla proponowanych zmian.
W związku ze zgłoszonymi poprawkami projekt nowelizacji został odesłany do Komisji Zdrowia. Posiedzenie komisji zaplanowano na czwartek.
Planowane od lipca 2022 r. podwyżki najniższego wynagrodzenia zasadniczego wyniosą dla lekarzy specjalistów I stopnia – 2009 zł (wzrost z 6201 zł do 8210 zł), a dla lekarzy specjalistów II stopnia – 1441 zł (wzrost z 6769 zł do 8210 zł). Najniższe wynagrodzenie zasadnicze opiekunów medycznych i techników medycznych ze średnim wykształceniem wzrośnie o 1097 zł (wzrost z 3772 zł do 4870 zł).
Najniższe wynagrodzenie zasadnicze ratowników medycznych i pielęgniarek ze średnim wykształceniem ma wzrosnąć o 1550 zł (wzrost z 3772 zł do 5323 zł), magistrów pielęgniarstwa, fizjoterapii, farmaceutów i diagnostów laboratoryjnych ze specjalizacją o 1827 zł (wzrost z 5478 zł do 7304 zł).
W projekcie nowelizacji zaproponowano powiązanie określanych w porozumieniu albo zarządzeniu zasad wynagradzania pracowników innych niż pracownicy działalności podstawowej, ze średnim wzrostem wynagrodzeń w danym podmiocie leczniczym, w taki sposób, aby wynagrodzenia tych osób zapewniały wysokość odpowiadającą średniemu wzrostowi wynagrodzenia w danym podmiocie w ustalonym okresie.
MZ szacuje, że planowane od lipca 2022 r. podwyżki obejmą grupę ok. 460 tys. pracowników ochrony zdrowia.(PAP)
Autorka: Karolina Kropiwiec
kkr/ mhr/