Rozwój diagnostyki w kierunku guzów neuroendokrynnych jest w Polsce bardzo dynamiczny dzięki współpracy specjalistów z różnych obszarów medycyny. W większości przypadków podstawą leczenia farmakologicznego tych nowotworów są hormony-analogi somatostatyny.
Zacznijmy od podstaw – czym są guzy neuroendokrynne i jak się objawiają?
Jest to grupa nowotworów pochodzących z komórek neuroendokrynnych, które znajdują się w całym organizmie człowieka, choć najczęściej w układzie pokarmowym. Komórki te mogą wydzielać hormony, przez co w organizmie chorego jest za dużo np. insuliny czy gastryny. To, co charakterystyczne dla tej grupy nowotworów to fakt, że nierzadko pacjent dowiaduje się o chorobie zupełnie przypadkowo. Czasem objawy są mylące – np. w przypadku nadmiaru insuliny występuje potliwość i agresja czy objawy typowe dla padaczki. Natomiast najbardziej charakterystyczne objawy guzów neuroendokrynnych daje tzw. zespól rakowiaka – uderzenia gorąca i biegunka.
Jak dokładnie wygląda proces diagnostyczny?
Diagnostyka przy podejrzeniu guzów neuroendokrynnych jest inna niż w przypadku pozostałych nowotworów, gdy wystarczą badania obrazowe. Do diagnostyki guzów neuroendokrynnych badania typu USG, tomografia komputerowa czy rezonans to za mało, więc oprócz badań anatomicznych należy przeprowadzić również badania funkcjonalne. I to nawet nie najczęściej wykonywany PET z fluoroglukozą, ale PET z galem. To działanie jest obligatoryjne, aby stwierdzić występowanie nowotworu neuroendokrynnego. Oprócz badań czynnościowych, bardzo ważne są również badania hormonalne, które wykazują czy komórki wydzielają nadmierną ilość hormonów, np. gastryny, insuliny czy glukagonu.
Rozwój diagnostyki w kierunku guzów neuroendokrynnych jest w Polsce bardzo dynamiczny. To efekt m.in. współpracy specjalistów z różnych obszarów medycyny. Nad problemem pochylają się już nie tylko onkolodzy i endokrynolodzy, ale całe zespoły naukowców i lekarzy, łącznie z medykami nuklearnymi, chirurgami czy radiologami. Organizujemy konsylia z udziałem ekspertów z całego kraju, na których analizujemy poszczególne przypadki i wspólnie decydujemy o dalszej formie terapii.
Jak wygląda ścieżka leczenia pacjenta?
Podstawową leczenia guzów neuroendokrynnych jest interwencja chirurgiczna – usunięcie chorej tkanki. Jeśli natomiast guz jest nieoperacyjny lub nastąpiły odległe przerzuty, to następnym krokiem jest farmakoterapia. W większości przypadków terapii farmakologicznej stosujemy leki hormonalne – analogi somatostatyny. To jest podstawa leczenia. Inną metodą, skuteczną u odpowiednio dobranej grupy pacjentów, jest połączenie analogów somatostatyny z izotopem, czyli tzw. celowana terapia radioizotopowa. To metoda skuteczna dla wysoko zróżnicowanych guzów neuroendokrynnych, w przypadku innych nowotworów taka terapia nie działa.
Nowoczesnymi formami terapii są również molekularne terapie celowane oraz nietypowa chemioterapia, bo w postaci tabletek. Jednakże, chemioterapia w przypadku nowotworów neuroendokrynnych jest ostatecznością, stosowaną w przypadku progresji choroby. Dodam, że leczenie nowotworów neuroendokrynnych jest w Polsce na wysokim poziomie – polscy pacjenci mają dostęp do tych samych leków jak chorzy w USA czy w Europie Zachodniej. Pewnym utrudnieniem jest jedynie fakt, że w przypadku molekularnych terapii celowanych, refundowane jest jedynie leczenie nowotworu trzustki, a np. jelita cienkiego czy grubego już nie.