Projekt został przekazany do konsultacji społecznych. Zgodnie z jego zapisami pacjenci mogliby w deklaracjach wybierać świadczeniodawcę usług medycznych. Do tej pory wskazywali tylko lekarza, pielęgniarkę lub położną. W ocenie MZ takie rozwiązanie ułatwi działalność świadczeniodawcom POZ.
W sytuacji, gdy lekarz lub pielęgniarka, których w deklaracji wybrał pacjent, przestaną pracować w przychodni, pacjent nadal będzie przypisany do wybranego przez siebie świadczeniodawcy.
Resort zdrowia podkreśla, że o taką zmianę wnioskowały organizacje pracodawców ochrony zdrowia.
Prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie Jacek Krajewski podkreślił w rozmowie z PAP, że nowe przepisy dot. deklaracji pacjenckich są wynikiem kompromisu między NFZ a świadczeniodawcami. "To krok w dobrym kierunku i realizacja jednego z naszych postulatów, zgłaszanych podczas obrad zespołu powołanego w MZ. Ułatwi to funkcjonowanie firmom organizującym świadczenia medyczne" - powiedział Krajewski.
"Obecnie zdarza się, że w sytuacji, gdy lekarz lub pielęgniarka, których wybrał pacjent, odchodzą z pracy, NFZ wstrzymuje finansowanie do momentu podpisania kolejnej deklaracji" - dodał prezes PZ.
Komentarze (2)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeA nas kto się pytał , czy dalej ta fikcja powinna trwać.
Diaczego Przychodnie nie są czynne od 7 - 22 na zmiany.
Dostęp do lekarzy powinien być gwarantowany w tym samym dniu.
Mamy lekarzy wspaniałych jak ieaz przeciętnych i miernych.
Każdy ubezpieczony powinien mieć prawo leczyc się u najlepszego lekarza, i jak pacjentowi lekarz się nie podoba , uzna , że nie nie powinien więcej do takiego lekarza chodzić , to powinien mieć prawo i następną wizytę wybrać innego lekarza , bez zmiany deklaracji i bez zbędnej biurokracji.
Niepotrzebne są żadne deklaracje i wybieranie tego jednego lekarza.
Ten system się nie sprawdził i należy bezwłocznie zmienić , przywrócić stare dobre sprawdzone wcześniej wzorce.
Ponieważ deklarowanie przynależności do jednego lekarza ,zapewnia tylko korzyści lekarzom ponieważ gwarantuje stałą pracę, stałe wysokie wynagrodzenia często za bardzo niskie usługi ( przepraszm tych co powinni być podwójnie wynagradzani , bo ich praca jest niewymierna),
A w tym systemie się odnajdują się doskonale ci przeciętni , daje im poczucie bezpieczeństwa , nie muszą się martwić utratą pracy gdyż mają wspaniałe warunki materialne oraz ilość osób zadeklarowanych jako stali pacjenci.
Tylko Stowarzyszenie Zielonogórskie nie chce przyjąc do wiadomości , że cierpią przy tym pacjenci.
My chcemy się leczyć u dobrych lekarzy, z powołania a nie być jednostką umowną opłacaną z NFZ