Obecnie bliscy po śmierci pacjenta mają dostęp do informacji objętych tajemnicą lekarską, nawet jeśli za życia chory się temu sprzeciwił.
Projekt ustawy przygotowała sejmowa komisja ds. petycji. Pierwotnie przewidywał on, że każda sprawa związana z dostępem do dokumentacji zmarłego pacjenta będzie rozstrzygana przez sąd. Na wtorkowym posiedzeniu nadzwyczajnej podkomisji powołanej do rozpatrzenia komisyjnego projektu przekazano, że "w dosyć długich debatach pomiędzy ministerstwem zdrowia, a ministerstwem sprawiedliwości ustalono, że ta koncepcja nie jest zbyt funkcjonalna".
Według nowej propozycji, sądy mają zajmować się sprawami, które stały się sporne. Jak wyjaśniono, chodzi m.in. o sytuację, "gdy występuje spór miedzy osobami bliskimi ubiegającymi się o dostęp do ujawnienia tajemnicy, a także gdy po stronie lekarza udzielającego świadczeń wystąpiła wątpliwość, czy osoba starająca się o dostęp rzeczywiście jest osobą bliską".
Proponowana nowelizacja ma zmienić obowiązujące przepisy, które przyznały rodzinie zmarłego pacjenta prawo do informacji objętych tajemnicą lekarską. Nowelizacja, która wprowadziła to uprawnienie, dotyczyła głównie transparentności procesów karnych, a jej autorzy przekonywali, że takie rozwiązanie umożliwi bliskim poznanie całokształtu okoliczności związanych ze stanem zdrowia zmarłego, co może poprzedzać decyzję o złożeniu zawiadomienia o przestępstwie.
Przeciwna obecnym przepisom jest m.in. Naczelna Rada Lekarska, która zwracała uwagę, że pacjent niejednokrotnie właśnie przed najbliższymi chce zachować w tajemnicy informacje dotyczące swego stanu zdrowia, w szczególności te o charakterze intymnym. O zmianę przepisów apelował także Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.