Jeśli więc agent turystyczny, portal internetowy lub przewoźnik łączy w dowolny sposób co najmniej dwie usługi turystyczne w ramach jednej podróży, będzie musiał posiadać zabezpieczenie finansowe na wypadek swojej upadłości. Klienci będą chronieni w razie ogłoszenia upadłości przez pośrednika, który sprzedał im na przykład bilet lotniczy.
Według nowej dyrektywy, ubezpieczeniem mają być objęte wszystkie wpłaty klientów. Ma ono być honorowane przez wszystkie kraje członkowskie i wypłacane w jak najszybszym terminie. Przepisy nie chronią jednak wszystkich podróżujących. Ci, którzy wykupią tak zwaną pojedynczą usługę turystyczną, na przykład bilet lotniczy, nie są objęci ochroną wynikającą z dyrektywy.
Wyjaśniono też, czym jest znaczna zmiana warunków umowy, uprawniająca klienta do rezygnacji z imprezy. Stwierdzono, że jest nią informacja o godzinie odlotu, jeśli: powoduje znaczną reorganizację (transportu na lotnisko, bądź konieczność zakwaterowania) lub jeśli powoduje inne znaczne niedogodności lub dodatkowe koszty. Zmiana ceny będzie natomiast uznawana za znaczną zmianę warunków umowy, jeśli przekroczy 8 procent ceny imprezy.
Z zakresu dyrektywy ma zostać wyłączona turystyka biznesowa oraz imprezy okazjonalne, nie przynoszące zysku organizatorowi.
Nowa dyrektywa zostanie przegłosowana w Parlamencie Europejskim w drugiej połowie 2015 roku, ale w Polsce zacznie obowiązywać prawdopodobnie za trzy lata.