Podniesienie stawki podatku lotniskowego w Wielkiej Brytanii spowodowało wzrost cen biletów lotniczych. Podatek jest uzależniony od długości lotu, na krótkich trasach, takich jak do Polski, podatek wzrósł o 1 funta i wynosi obecnie 13 funtów. Najwięcej, bo aż 7 funtów więcej trzeba będzie dopłacić za loty na odległość powyżej 9650 km.
Na nic zdały się sprzeciwy brytyjskich przewoźników lotniczych. British Airways, Virgin Atlantic, Easyjet oraz Ryanair opublikowały wspólny protest przeciwko wyższemu podatkowi. W swoim apelu podają przykład 4-osobowej rodziny, która w 2005 roku za podróż do Australii zapłaciłaby 80 funtów podatku. Po podniesieniu stawki, koszt takiej dopłaty do budżetu państwa sięga już 500 funtów.
Tymi wyliczeniami nie przejmuje się brytyjskie ministerstwo skarbu, a co więcej zapowiada, że w ciągu kolejnych 4 lat podatek lotniskowy zostanie jeszcze podniesiony.
Warto dodać, że wprowadzony w Wielkiej Brytanii podatek lotniskowy jest jedyną dodatkową opłatą pobieraną przez państwo od turystów podróżujących samolotami.