Przeciągające się przygotowania do przeniesienia mieszkańców Baranowa sprawią, że budowa portu nie zacznie się w zapowiadanych terminach.
Przeciągające się przygotowania do przeniesienia mieszkańców Baranowa sprawią, że budowa portu nie zacznie się w zapowiadanych terminach.
Rząd wciąż podtrzymuje, że budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie zacznie się już w 2023 r., a skończy cztery lata później. Powątpiewa w to jednak wielu ekspertów. Harmonogram wydaje się mało realny również działającej przy CPK radzie społecznej, reprezentującej mieszkańców terenów przeznaczonych pod inwestycję. Rada zwraca uwagę, że niewiele dzieje się z przygotowaniami do przesiedleń. Chodzi zwłaszcza o tzw. wioskę zastępczą, której budowę przedstawiciele rządu zapowiadali wstępnie pod koniec 2017 r. Mieliby się do niej przenieść wszyscy, którzy chcieliby utrzymać dawne relacje sąsiedzkie. Rada przekonuje też, że przy planowanej skali wywłaszczeń przygotowanie takiej wioski jest konieczne, bo duża część mieszkańców, zwłaszcza starszych, nie poradzi sobie ze znalezieniem nowego lokum.
Jak wyliczyła spółka, na obszarze wstępnie przeznaczonym pod lotnisko mieszka 3200 osób (w trzech gminach – Baranów, Teresin i Wiskitki). Ostatecznie zmuszonych do wyprowadzki będzie zapewne mniej osób, bo na razie wyznaczono obszar dwa razy większy od potrzebnego. W CPK zaznaczają, że precyzyjną lokalizację portu poznamy w drugiej połowie roku. – Przygotowanie wioski zastępczej jest na razie w fazie wstępnej koncepcji. Szacujemy, że od zrealizowania pomysłu dzieli nas 5–7 lat. Najpierw trzeba m.in. wykupić teren, odrolnić go, scalić grunty, zrobić projekty, a dopiero potem postawić domy i wybudować drogi. Przez ten czas budowa portu nie będzie mogła się rozpocząć – mówi Robert Pindor, przewodniczący rady społecznej ds. CPK. I apeluje, była spółka zaczęła podawać realne harmonogramy budowy lotniska.
Robert Pindor przyznaje, że zimą przedstawiciele CPK zorganizowali spotkanie, na którym pokazywali możliwe lokalizacji wiosek zastępczych. Według najnowszej koncepcji nie powstanie bowiem jedno miejsce relokacji tylko trzy mniejsze wioski – osobno dla każdej z gmin. Mieszkańcy mieliby się przenieść o kilka kilometrów. Przykładowo w przypadku gminy Baranów rozważane są lokalizację w rejonie wsi Cegłów i Boża Wola. – Według naszego rozeznania to są w większości grunty rolne, a nikt w CPK nie badał, czy można je kupić, ile czasu zajęłoby ich scalenie i uzbrojenie – mówi Pindor. Dodaje też, że spółka CPK nie ma rozpoznanych potrzeb mieszkańców. Blisko rok temu zapowiadała, że w sierpniu 2020 r. przeprowadzi ankietę, która pokazałyby liczbę chętnych do takiej relokacji. Nie doszło do tego.
Spółka CPK przekonuje, że badanie przesunęło się z powodu pandemii, i zakłada, że ankiety zostaną przeprowadzone w drugiej połowie roku. Konrad Majszyk, rzecznik CPK, zapowiada, że w najbliższym czasie przedstawiciele spółki będą też spotykali się z sołtysami gmin z obszaru inwestycji, by dowiedzieć się m.in., jak mieszkańcy odnoszą się do wytypowanych lokalizacji.
CPK nie chce podawać dokładnych terminów budowy wioski zastępczej. Zapowiada tylko, że w drugiej połowie roku opracowane zostaną scenariusze przenosin. Przy czym relokację części wsi Baranów może skomplikować konieczność przeniesienia tamtejszego stuletniego kościoła oraz pobliskiego cmentarza. Chociaż nie ma jeszcze ostatecznej lokalizacji portu, to oba obiekty znajdują się w samym sercu obszaru wstępnie wytypowanego pod inwestycję. – Szczegóły dotyczące koordynacji prac inwestycyjnych z przeprowadzką części mieszkańców, w tym ewentualną budową wioski zastępczej, zaprezentujemy po spotkaniach z mieszkańcami – zapowiada Konrad Majszyk. Dodaje też, że spółka wciąż podtrzymuje zamiar rozpoczęcia pierwszych prac budowlanych przy lotnisku w 2023 r.
Jednocześnie od początku grudnia spółka CPK prowadzi program dobrowolnych nabyć działek, dzięki któremu właściciele gruntów mogą zgłaszać chęć ich sprzedaży lub zamiany. Jak informuje Konrad Majszyk, dotąd pojawiło się ok. 200 zgłoszeń. – W minionym tygodniu pierwsze nieruchomości zostały poddane oględzinom przez rzeczoznawców – mówi Majszyk. Niebawem spółka ma składać właścicielom propozycje nabycia działek. CPK zapowiada, że wartość nieruchomości każdorazowo oszacuje rzeczoznawca. Szef spółki Mikołaj Wild zaznacza zaś, że pieniądze na wykup działek i realizację wioski zastępczej są zapisane w wartym 12,8 mld zł programie wieloletnim do 2023 r.
Robert Pindor zaznacza, że do CPK zgłosił się nieduży procent właścicieli, a część z nich być może chce tylko dowiedzieć się o proponowaną cenę ziemi.
Na obszarze przeznaczonym wstępnie pod CPK mieszka 3200 osób
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama