– System działa zgodnie z prawem. Infrastruktura przydrożna systemu, czyli bramownice, spełniają normy wymagane polskim prawem. Są w pełni bezpieczne, a atesty i certyfikaty zostały wielokrotnie potwierdzone nie tylko niezależnymi badaniami, ale także opinią Generalnego Urząd Nadzoru Budowlanego – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Gorzkowski, dyrektor PR w Kapsch Telematic Services.
Według raportu NIK kilkadziesiąt bramownic w całym kraju było wykonanych z materiałów bez odpowiednich dokumentów. Gorzkowski podkreśla jednak, że materiały i sposób budowy bramownic spełniają europejskie normy EN 1012 oraz EN 10210, a wszystkie użyte do produkcji półwyroby, materiały i surowce posiadają odpowiednie atesty, zamieszczone w dokumentacji powykonawczej każdej bramownicy.
Kapsch wyjaśnia, że dodatkowe badania zostały zlecone pod koniec ubiegłego roku po tym, jak pojawiło się podejrzenie, że na terenie Niemiec mogło dojść do sfałszowania certyfikatów jakościowych dla kształtowników zamkniętych, wykorzystanych przy budowie części bramownic. Przeprowadzono wówczas weryfikację dokumentów importowych oraz badanie samych kształtowników, które nie wykazało żadnych odchyleń do obowiązujących norm.
– W lutym br. przekazano pełną dokumentację, włącznie z wynikami badań, zamawiającemu, czyli GDDKiA oraz Inspektoratowi Nadzoru Budowlanego. Ta dokumentacja była dostępna już na wiosnę tego roku, również Najwyższej Izbie Kontroli – mówił agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Cywiński, prezes Kapscha w Polsce.
Spółka podkreśla, że od 2011 roku, kiedy viaTOLL zaczął powstawać, przeprowadzono szereg kontroli, również ze strony Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości.