Zanim organ licencyjny, np. starosta, który prowadzi postępowanie administracyjne w tej sprawie, wyda decyzję, dokonuje oceny. Bierze pod uwagę m.in. liczbę naruszeń, możliwość poprawy sytuacji, interes społeczny, a nawet opinię organizacji branżowej.
Wszczęcie postępowania administracyjnego w sprawie utraty dobrej reputacji – to bez wątpienia wyjątkowo stresujące wydarzenie w życiu firmy transportowej. Posiadanie dobrej reputacji jest bowiem niezbędnym wymogiem uzyskania i posiadania licencji na wykonywanie transportu drogowego. Bez tego przewoźnik nie może prowadzić swojej działalności. Następstwem decyzji o utracie dobrej reputacji przez przedsiębiorcę jest zawieszenie zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego.
Przyczyn utraty dobrej reputacji może być wiele, a katalog znaleźć można w unijnym rozporządzeniu nr 1071/2009 ustanawiającym wspólne zasady dotyczące warunków wykonywania zawodu przewoźnika drogowego. Przewoźnik traci omawiany atrybut w razie prawomocnego skazania za przestępstwa umyślne w takich zakresach jak np.: prawo handlowe, płace i warunki zatrudnienia w zawodzie, prawo o ruchu drogowym, handel ludźmi lub narkotykami itd. Katalog tych przestępstw określa art. 5 ust. 2a ustawy o transporcie drogowym (dalej: u.t.d.).
Ponadto przyczyną utraty dobrej reputacji mogą być naruszenia, które podzielono na najpoważniejsze oraz poważne lub bardzo poważne. Te zakwalifikowane jako najpoważniejsze mogą dotyczyć wielu dziedzin, m.in. czasu prowadzenia pojazdu i odpoczynku, używania urządzeń kontrolnych (tachografów), masy i wymiarów pojazdów, kwalifikacji kierowców oraz szeroko pojętego bezpieczeństwa w transporcie. Jednak trzeba pamiętać, że jeżeli poważne i bardzo poważne naruszenia popełniane są wielokrotnie, to uznawane są za najwpoważniejsze.
O utracie dobrej reputacji orzeka organ licencyjny (czyli starosta lub główny inspektor transportu drogowego) w postępowaniu administracyjnym. Przy czym procedura jest dość skomplikowana. Wiele spraw znajduje finał w sądach administracyjnych. I często sądowe potyczki kończą się wygraną przedsiębiorcy. Warto poznać wyjaśnienia, które zawarte są w orzeczeniach, aby skuteczniej bronić się przed utratą dobrej reputacji. Można z nich znaleźć cenne wskazówki, jakie zastosować argumenty, aby przekonać organ do pozytywnego rozstrzygnięcia.

1. jakie znaczenie ma wdrożenie planu naprawczego

Starosta wszczął postępowanie w sprawie utraty dobrej reputacji przez przedsiębiorcę prowadzącego działalność w zakresie krajowego transportu drogowego rzeczy. Była to reakcja na zawiadomienie przez wojewódzkiego inspektora transportu drogowego, że wobec przedsiębiorcy wydano pięć decyzji administracyjnych. Dotyczyły one naruszeń, które polegały na wykonywaniu przez kierowców kursów bez włożonej do tachografu cyfrowego karty kierowcy. Przedsiębiorca zobowiązał się do wprowadzenia procesu naprawczego. Starosta jednak, nie czekając na jego efekty, wydał decyzję o utracie przez przedsiębiorcę dobrej reputacji. Czy rozstrzygnięcie to nie zostało wydane przedwcześnie?
Rozstrzygnięcie wydano za wcześnie. Zgodnie z art. 7d ust. 4 u.t.d. przy dokonywaniu oceny dobrej reputacji, organ bierze pod uwagę w szczególności:
1) liczbę stwierdzonych naruszeń w stosunku do liczby kierowców zatrudnionych przez przedsiębiorcę bądź będących w jego dyspozycji oraz skali prowadzonych operacji transportowych;
2) możliwość poprawy sytuacji w przedsiębiorstwie, w tym czy w przedsiębiorstwie podjęto działania mające na celu wdrożenie prawidłowej dyscypliny pracy lub wdrożono procedury zapobiegające powstawaniu naruszeń obowiązków lub warunków przewozu drogowego;
3) interes społeczny kontynuacji działalności gospodarczej przez przedsiębiorcę, w szczególności czy cofnięcie zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego spowodowałoby w znaczący wzrost poziomu bezrobocia w miejscowości, gminie lub regionie;
4) opinię polskiej organizacji o zasięgu ogólnokrajowym zrzeszającej przewoźników drogowych, działającej od co najmniej trzech lat, której przedsiębiorca jest członkiem.
Warunkiem wydania decyzji jest przeprowadzenie przez organ licencyjny postępowania dowodowego w przedstawionych sprawach (jest to ocena proporcjonalności działania). Biorąc pod uwagę powyższe przepisy, w opisywanej sytuacji starosta wydał więc decyzję bez właściwie (kompletnie) przeprowadzonego postępowania. Nie mógł się bowiem w pełni odnieść do kwestii wskazanej w art. 7d ust. 4 pkt. 2 u.t.d. Takiego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy w wyroku z 15 lutego 2017 r. (sygn. akt II SA/Bd 1280/16). Wskazał on, że obowiązkiem organu przed wydaniem decyzji kończącej postępowanie wszczęte w zakresie spełniania wymogu dobrej reputacji jest weryfikacja wdrożonego w przedsiębiorstwie postępowania naprawczego. Bydgoski sąd administracyjny podkreślił, że art. 7d ust. 4 pkt 2 u.t.d. wprowadza wymóg dokonania przez organ oceny, czy istnieje możliwość poprawy sytuacji w przedsiębiorstwie. I dodał, że obowiązkiem organu jest określenie przede wszystkim realnego czasu na wdrożenie poprawy sytuacji w przedsiębiorstwie na podstawie propozycji przedstawionych przez przedsiębiorcę. Zaproponowany program poprawy sytuacji powinien zostać zweryfikowany w ramach prowadzonego postępowania. Należycie przeprowadzone postępowanie – zdaniem WSA w Bydgoszczy – może wymagać w odpowiednich przypadkach kontroli w lokalach danego przedsiębiorstwa w celu oceny spełnienia wymogu dobrej reputacji. Sąd zarzucił organowi, że ten nie ustalił, kiedy nastąpiło ostateczne wdrożenie programu naprawczego w przedsiębiorstwie i jakie były jego efekty. Podkreślił przy tym, że plan naprawczy musi być ustalony z przedsiębiorcą, a ten potrzebuje czasu, aby wdrożyć procedurę sanacyjną i aby przyniosła ona efekty. WSA wytknął ponadto organowi, że ten niedokładnie przeprowadził postępowanie dowodowe, ponieważ nie sprawdził, jakie efekty osiągnął przedsiębiorca w związku z wdrożonym postępowaniem naprawczym w przedsiębiorstwie. Według sądu dopiero wynik tych ustaleń i stwierdzone naruszenia przepisów o transporcie drogowym powinny posłużyć do oceny spełnienia wymogu dobrej reputacji. Dlatego ostatecznie w rozpatrywanej sprawie sąd uchylił decyzję stwierdzającą utratę dobrej reputacji. Podkreślił przy tym, że przy dokonywaniu oceny dobrej reputacji organ powinien z uwzględnieniem nowych dowodów wziąć pod uwagę kryteria wskazane w art. 7d ust. 4 u.t.d.
Wobec tego, że w opisanej przez czytelnika sytuacji starosta w ogóle nie przeprowadził postępowania dowodowego w kontekście art. 7d ust. 4 pkt 2 u.t.d. – to są spore szanse na skuteczne zaskarżenie decyzji przed sądem.
Podstawa prawna
Art. 7d ust. 4 pkt 2 ustawy z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 58 ze zm.).
!O utracie dobrej reputacji przez przewoźnika orzeka organ licencyjny, czyli starosta lub główny inspektor transportu drogowego, w postępowaniu administracyjnym.

2. czy utrata reputacji grozi osobie prawnej

Główny inspektor transportu drogowego orzekł o utracie dobrej reputacji wobec naszej spółki z o.o. Podstawę do wszczęcia postępowania administracyjnego w tej sprawie stanowiły naruszenia polegające na nierejestrowaniu na wykresówce lub karcie kierowcy wskazań w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi. Naruszenia te stwierdzono podczas kontroli drogowych, a na spółkę za każdym razem nałożono kary pieniężne. Zarząd nie zgadza się z decyzją w sprawie utraty dobrej reputacji. Jego zdaniem ten przymiot powinien przysługiwać wyłącznie przedsiębiorcy będącemu osobą fizyczną, a w sytuacji gdy przedsiębiorca jest osobą prawną − wyłącznie zarządzającemu transportem wyznaczonemu przez przedsiębiorcę. Czy można orzec utratę dobrej reputacji w stosunku do spółki?
Tak, organ mógł orzec o utracie dobrej reputacji w stosunku do spółki. A o takiej możliwości świadczy chociażby szeroka definicja przedsiębiorcy zawarta w art. 2 pkt 4 rozporządzenia nr 1071 /2009. Zgodnie nią pod pojęciem „przedsiębiorca” należy rozumieć: osobę fizyczną lub prawną, nastawioną na osiągnięcie zysku lub nie, stowarzyszenie lub grupę osób bez osobowości prawnej, nastawione na osiągnięcie zysku lub nie, lub jakikolwiek podmiot publiczny, mający własną osobowość prawną lub podlegający organowi, który taką osobowość ma, wykonujące przewozy osób lub osobę fizyczną lub prawną, wykonującą przewozy towarów w celach handlowych. Definicja ta wskazuje, że dobrą reputację musi posiadać każdy przedsiębiorca – bez względu na formę prawną, pod jaką działalność gospodarczą prowadzi.
Pogląd ten potwierdza wyrok WSA w Warszawie z 2 października 2017 r. (sygn. akt VI SA/Wa 2700/16). Sąd oceniając, czy spółka może utracić dobrą reputacje, powołał się w pierwszej kolejności na powyższą definicję przedsiębiorcy zawartą w unijnym rozporządzeniu. Ale wskazał też inny powód tego, że nie można zgodzić się ze stwierdzeniem, iż spółka nie może utracić dobrej reputacji z uwagi na to, że jest osobą prawną. Uznał mianowicie, że takie stanowisko w istocie prowadziłoby do dyskryminacji tych podmiotów, które prowadzą działalność transportową jako osoby fizyczne.
Sąd przypomniał, że na podstawie przepisów rozporządzenia nr 1071/2009 oraz ustawy o transporcie drogowym karom pieniężnym za naruszenia zawartych w nich regulacji podlegają wszyscy przedsiębiorcy dopuszczający się tego rodzaju czynów, bez względu na formę prowadzonej działalności. Zatem uznanie, że utrata dobrej reputacji dotyczy wyłącznie tych przedsiębiorców, którzy są osobami fizycznymi, nie tylko kłóciłoby się z celem wskazanych unormowań, lecz także naruszałoby zasadę równości wobec prawa i równego traktowania przez władze publiczne, wyrażoną w art. 32 Konstytucji RP. Podobne stanowisko WSA w Warszawie zaprezentował w wyroku z 23 stycznia 2019 r. (sygn. akt VI SA/Wa 447/18).
Należy dodatkowo zwrócić uwagę na art. 7d ust. 1 pkt 1 u.t.d., który mówi, że organ wszczyna postępowanie administracyjne w zakresie oceny spełniania wymogu dobrej reputacji przewoźnika drogowego, zarządzającego transportem lub osoby fizycznej, o której mowa w art. 7c, jeżeli wobec członka organu zarządzającego osoby prawnej, osoby zarządzającej spółką jawną, komandytową lub komandytowo-akcyjną, osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą, zarządzającego transportem lub osoby fizycznej, o której mowa w art. 7c, orzeczono prawomocny wyrok skazujący za przestępstwo w dziedzinach określonych w art. 6 ust. 1 lit. a rozporządzenia nr 1071/2009 (wymienione w art. 5 ust. 2a u.t.d.).
Podstawa prawna
Art. 2 pkt 4 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1071/2009 z 21 października 2009 r. ustanawiającego wspólne zasady dotyczące warunków wykonywania zawodu przewoźnika drogowego i uchylającego dyrektywę Rady 96/26/WE (Dz.Urz. UE z 2009 r. L 300, s. 51).
Art. 7d ust. 1 pkt 1 ustawy z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 58 ze zm.).

3. kiedy interes społeczny przemawia za kontynuacją działalności

Czy mogę liczyć na to, że starosta przy dokonywaniu oceny dobrej reputacji weźmie pod uwagę sytuację gospodarczą w regionie i to, że utrata licencji przez naszą firmę spowoduje utratę pracy przez wiele osób i wzrost bezrobocia?
Tak, ten element podlega ocenie, ale nie jest przesądzający. Jak wynika z art. 7d ust. 4 pkt 3 lit. a u.t.d., organ właściwy do rozpatrzenia kwestii utraty dobrej reputacji przy dokonywaniu oceny bierze pod uwagę m.in.: interes społeczny kontynuacji działalności gospodarczej przez przedsiębiorcę, w szczególności wpływ na poziom bezrobocia (patrz wyjaśnienia do porady 1). Kwestię, że nie jest to jednak kwestia decydująca, wyjaśnił WSA w Warszawie w wyroku z 2 października 2017 r. (sygn. akt VI SA/Wa 2700/16). Sąd podał, że treść art. 7d ust. 4 pkt 3 lit. a u.t.d. nie może być rozumiana tylko w ten sposób, że interes społeczny w dalszym funkcjonowaniu przedsiębiorstwa powinien być utożsamiany wyłącznie z ochroną miejsc pracy na lokalnym rynku. Zdaniem warszawskiego sądu przepis ten nieprzypadkowo wskazuje, że aspekt ten powinien być brany pod uwagę przez organ licencyjny „w szczególności”, lecz nie jako jedyny. Rozumienie interesu społecznego nie może być zawężone wyłącznie do tego, w jakim stopniu stwierdzenie utraty dobrej reputacji przez dane przedsiębiorstwo przyczyni się do wzrostu bezrobocia na danym terenie. Według WSA w Warszawie w takim ujęciu duże przedsiębiorstwa mimo notorycznego naruszania prawa zawsze w zasadzie mogłyby powoływać się na tę okoliczność. Rozważenie przez organ wystąpienia przesłanki interesu społecznego w kontynuacji działalności gospodarczej przez przewoźnika drogowego musi zatem w każdym przypadku następować poprzez ocenę tego, czy w danych okolicznościach społeczeństwo ma większy interes w utrzymaniu pewnej liczby miejsc pracy czy też w eliminacji z rynku usług przewozowych podmiotu rażąco i stale dopuszczającego się najpoważniejszych naruszeń w transporcie drogowym. W rozpatrywanej przez sąd sprawie uznano, że bez wątpienia zdecydowanie istotniejsza z punktu widzenia interesu społecznego jest potrzeba niedopuszczenia do dalszego naruszania norm socjalnych w transporcie drogowym przez przedsiębiorcę, a poprzez to także przywrócenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz przestrzegania na rynku transportowym zasad uczciwej konkurencji. Rozpatrywany przez sąd przypadek dotyczył dużej spółki przewozowej, która zatrudniała ponad 500 pracowników. Mimo wszczętego w firmie procesu naprawczego nie przyniósł on efektów, gdyż już po wszczęciu postępowania o stwierdzenie utraty przez spółkę dobrej reputacji i w czasie jego trwania wobec niej na terenie kraju wszczęte zostały kolejne postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kar pieniężnych. Dotyczyły one ujawnienia podczas kontroli drogowych naruszeń przepisów w transporcie drogowym, w tym z katalogu najpoważniejszych naruszeń określonych w załączniku IV do rozporządzenia 1071/2009. Przy czym dodać należy, że organ licencyjny odniósł się do konkretnej sytuacji w danym regionie − uznając, że stwierdzenie utraty przez przedsiębiorcę dobrej reputacji nie spowoduje znaczącego i trwałego wzrostu poziomu bezrobocia zarówno na terenie gminy, powiatu, jak i województwa. Wskazał, że na terenie powiatu kierowca ciągnika siodłowego i kierowca samochodu ciężarowego należą do najbardziej deficytowych zawodów, co oznacza, że zapotrzebowanie pracodawców jest i będzie w tym zakresie duże, a podaż pracowników o odpowiednich kwalifikacjach niewielka. Takie wnioski wyciągnął po lekturze opracowania „Diagnoza zapotrzebowania na zawody i specjalności na terenie powiatu” oraz „Rankingu zawodów deficytowych i nadwyżkowych w województwie”.
Nadmienić należy, że w literaturze wskazuje się, iż w celu potwierdzenia istnienia interesu społecznego kontynuacji działalności gospodarczej przez przedsiębiorcę organ może przykładowo wystąpić z zapytaniem do powiatowego urzędu pracy albo starosty właściwego ze względu na siedzibę przedsiębiorcy lub miejsce wykonywania jego działalności gospodarczej (R.A. Rychter, „Dobra reputacja jako jeden z warunków dostępu do zawodu przewoźnika drogowego w Unii Europejskiej”, LEX/el. 2016).
Podstawa prawna
Art. 7d ust. 4 pkt 3 lit. a ustawy z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 58 ze zm.).

4. kiedy nałożenie sankcji nie skutkuje utratą dobrej reputacji

Przepisy nakazują staroście, by po stwierdzeniu, że na przedsiębiorcę zarządzającego transportem lub osobę wyznaczoną do wykonywania zadań zarządzającego transportem w imieniu przedsiębiorcy zostały nałożone sankcje, które mogą skutkować utratą dobrej reputacji, niezwłocznie wszczął postępowania administracyjne. Celem ma być ustalenie, czy utrata dobrej reputacji „stanowi w danym przypadku proporcjonalną reakcję za nałożone sankcje”. Kiedy utrata dobrej reputacji nie będzie taką proporcjonalną reakcją?
Po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego organ wydaje decyzję o uznaniu, że dobra reputacja pozostaje nienaruszona albo że utrata dobrej reputacji stanowi proporcjonalną reakcję za nałożone sankcje. Zgodnie z art. 7 ust. 4 u.t.d. organ stwierdza, że utrata dobrej reputacji będzie stanowiła nieproporcjonalną reakcję, w szczególności jeżeli w wyniku postępowania administracyjnego ustalono, że:
1) liczba stwierdzonych naruszeń jest nieznaczna w stosunku do skali prowadzonych operacji transportowych;
2) istnieje możliwość poprawy sytuacji w przedsiębiorstwie, w szczególności jeżeli przedsiębiorca podjął działania mające na celu wdrożenie prawidłowej dyscypliny pracy lub wdrożył procedury zapobiegające powstawaniu naruszeń obowiązków lub warunków przewozu drogowego, lub
3) istnieje interes społeczny kontynuacji działalności gospodarczej przez przedsiębiorcę, w szczególności jeżeli cofnięcie zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego:
– spowodowałoby w znaczący sposób wzrost poziomu bezrobocia w miejscowości, gminie lub regionie, lub
– w poważny sposób utrudniłoby zaspakajanie potrzeb ludności w zakresie publicznego transportu zbiorowego.
Podstawa prawna
Art. 7d ust. 4 ustawy z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 58 ze zm.).
WAŻNEInteres społeczny w dalszym funkcjonowaniu przedsiębiorstwa nie powinien być utożsamiany wyłącznie z ochroną miejsc pracy na lokalnym rynku. Aspekt ten nie może być brany pod uwagę jako jedyny.

5. jaki skutek powoduje skazanie za jazdę pod wpływem alkoholu

Starosta orzekł utratę dobrej reputacji przez przedsiębiorcę, który w firmie pełnił funkcję zarządzającego transportem. Postępowanie wszczął w konsekwencji powiadomienia go przez sąd o skazaniu przedsiębiorcy za prowadzenie pojazdu po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości, tj. za popełnienie przestępstwa z art. 178a par. 1 kodeksu karnego. Przedsiębiorca uważa, że ilość alkoholu stwierdzona w jego krwi była znikoma (stwierdzono zawartość poniżej 0,5 mg/l w wydychanym powietrzu), a to nie pozwala mu przypisać czynu zakwalifikowanego w rozporządzeniu nr 1071/2009 jako „poważne naruszenie" czy „poważny zarzut”. Czy przedsiębiorcy słusznie odebrano przymiot dobrej reputacji?
Tak, prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu niewątpliwie dyskwalifikuje przedsiębiorcę transportowego. Jednocześnie wskazać należy, że Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 31 stycznia 2017 r. (sygn. akt II GSK 4313/16) wyjaśnił, jak należy rozumieć art. 6 rozporządzenia nr 1071/2009. Wskazał, że przepis ten określa minimalne standardy, jakim ma odpowiadać w omawianej dziedzinie prawodawstwo państw członkowskich. Zdaniem NSA należy do nich wprowadzić podwyższone kryteria, m.in. wymóg, aby dobra reputacja nie była podważona żadnym poważnym zarzutem, takim jak wyroki skazujące lub sankcje za popełnienie poważnego naruszenia obowiązujących przepisów krajowych m.in. w dziedzinie prawa o ruchu drogowym. Należy wnioskować, że brak karalności przedsiębiorcy (bądź zarządzającego transportem) w wymienionych w tym przepisie dziedzinach prawa stanowi podstawowe kryterium, a skazanie za tego rodzaju czyny jest ujemną przesłanką dobrej reputacji. Według NSA wskazuje na to treść tej regulacji, która najpierw ogólnie wyznacza konieczność uwzględnienia postępowania przedsiębiorcy (zarządzającego transportem) przy ocenie jego reputacji, aby następnie omówić szczególne przypadki, które winny być wzięte pod uwagę jako przesądzające o utracie przymiotu dobrej reputacji. NSA uważa, że należą do nich w szczególności wyroki skazujące lub sankcje za popełnienie poważnego naruszenia obowiązujących przepisów krajowych w wymienionych w tym przepisie dziedzinach prawa (w tym prawa o ruchu drogowym), które z woli prawodawcy unijnego stanowią przesłankę utraty tego przymiotu. Trudno byłoby uznać, aby godzące w bezpieczeństwo ruchu drogowego przestępstwo prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości nie stanowiło „poważnego naruszenia” czy „poważnego zarzutu”, o których mowa w art. 6 rozporządzenia nr 1071/2009. NSA odniósł się w orzeczeniu do argumentu przedsiębiorcy, który podnosił, że stwierdzony wyrokiem karnym skazującym czyn dotyczył stanu nietrzeźwości, którego poziom w części państw członkowskich UE dopuszczałby prowadzenie pojazdów po drogach publicznych (poniżej 0,31 mg/l). Ten fakt nie przekonał NSA. Jego zdaniem wymowa przepisów jest oczywista: przedsiębiorca skazany prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości nie gwarantuje bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Ponadto wskazać należy, że na mocy art. 5 ust. 2a pkt 1 u.t.d. czyn wymieniony w art. 178a par. 1 kodeksu karnego (tj. prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego) uznawane jest za przestępstwo w dziedzinach określonych w art. 6 ust. 1 lit. a rozporządzenia nr 1071/2009 w zakresie spełniania wymogu dobrej reputacji.
Podstawa prawna
Art. 6 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1071/2009 z 21 października 2009 r. ustanawiającego wspólne zasady dotyczące warunków wykonywania zawodu przewoźnika drogowego i uchylającego dyrektywę Rady 96/26/WE (Dz.Urz. UE z 2009 r. L 300, s. 51).
Art. 5 ust. 2a pkt 1 ustawy z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 58 ze zm.).
Art. 178a par. 1 ustawy z 6 czerwca 1997 r. − Kodeks karny (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1600 ze zm.).

6. kiedy organ stwierdza niezdolność do kierowania operacjami transportowymi

Przedsiębiorca w ramach licencji na wykonywanie krajowego transportu drogowego rzeczy jest zarządzającym transportem. W związku ze skazaniem za popełnienie przestępstwa prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu starosta orzekł o utracie przez niego przymiotu dobrej reputacji. Czy utrata dobrej reputacji wiąże się z kolejną sankcją, czyli stwierdzeniem niezdolności zarządzającego transportem do kierowania operacjami transportowymi?
Tak, starosta musi wszcząć postępowanie w sprawie stwierdzenia niezdolności zarządzającego transportem do kierowania operacjami transportowymi. Mówi o tym art. 16b ust. 1 pkt 1 u.t.d. Zgodnie z tym przepisem organ, który udzielił zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego, stwierdza, w drodze decyzji administracyjnej, niezdolność zarządzającego transportem do kierowania operacjami transportowymi, jeżeli zarządzający transportem utracił dobrą reputację zgodnie z art. 6 rozporządzenia nr 1071/2009. Z art. 14 rozporządzenia nr 1071/2009 wynika, że jeżeli zarządzający transportem utraci dobrą reputację zgodnie z art. 6, to właściwy organ stwierdza, że zarządzający transportem jest niezdolny do kierowania operacjami transportowymi przedsiębiorcy. Do czasu zastosowania środków rehabilitujących zgodnie z odpowiednimi przepisami krajowymi certyfikat kompetencji zawodowych zarządzającego transportem uznanego za niezdolnego do kierowania operacjami transportowymi, o którym mowa w art. 8 ust. 5, nie jest ważny w żadnym państwie członkowskim.
Jak wyjaśnił WSA w Lublinie w wyroku z 6 listopada 2018 r. (sygn. akt III SA/Lu 341/18), wyznaczenie zarządzającego transportem w przedsiębiorstwie transportu drogowego ma na celu zapewnienie odpowiedniej jakości usług przewozowych oraz ich zgodności z przepisami unijnymi i krajowymi z zakresu transportu drogowego. Zarządzający transportem to osoba fizyczna, która posiada dobrą reputację i wymagane kompetencje zawodowe i która jest ujawniona organom wydającym zezwolenie i organom kontrolnym. Lubelski sąd administracyjny podkreślił, że sprawowanie funkcji zarządzającego transportem jest zajęciem wiążącym się z odpowiedzialnością za naruszenia w transporcie drogowym. Za najpoważniejsze z nich zarządzający może utracić prawo do wykonywania zawodu. Dodatkowo WSA w Lublinie zaznaczył, że wydanie decyzji w przedmiocie stwierdzenia niezdolności zarządzającego transportem do kierowania operacjami transportowymi jest obligatoryjne w przypadku uprzedniego orzeczenia o utracie dobrej reputacji. Według sądu organ nie porusza się w ramach uznania administracyjnego i nie może wartościować wagi popełnionego czynu, który uzasadniał wydanie ani decyzji o utracie dobrej reputacji, ani decyzji o stwierdzeniu niezdolności do kierowania operacjami transportowymi.
Lubelski sąd administracyjny nadmienił, że zarządzającemu transportem uznanemu za niezdolnego do kierowania operacjami transportowymi przywraca się na jego wniosek tę zdolność, w drodze decyzji administracyjnej, po ustaniu przesłanek będących podstawą do stwierdzenia niezdolności (art. 16b ust. 4 u.t.d.). Zatem zarządzający transportem może powrócić do kierowania operacjami transportowymi dopiero wraz z przywróceniem mu dobrej reputacji, co następuje po zastosowaniu środków rehabilitacyjnych, o których mowa w art. 7e u.t.d. Zatarcie skazania za przestępstwa lub wykroczenia oraz uznanie nałożonych sankcji administracyjnych za niebyłe powoduje podstawę do złożenia przez zarządzającego transportem wniosku o wydanie decyzji o przywróceniu zdolności do kierowania operacjami transportowymi. Wraz z przywróceniem zarządzającemu transportem zdolności do kierowania operacjami transportowymi organ zwraca zarządzającemu z urzędu certyfikat kompetencji zawodowych.
Podstawa prawna
Art. 6 i 14 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1071/2009 z 21 października 2009 r. ustanawiającego wspólne zasady dotyczące warunków wykonywania zawodu przewoźnika drogowego i uchylającego dyrektywę Rady 96/26/WE (Dz.Urz. UE z 2009 r. L 300, s. 51).
Art. 7e, art. 16b ust. 1 pkt 1 i ust. 4 ustawy z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 58 ze zm.).