Chaosu w orzecznictwie ciąg dalszy. Choć Trybunał Konstytucyjny jednoznacznie stwierdził, że przepisy o ryczałtach dla kierowców tirów są niezgodne z ustawą zasadniczą, SN uparcie się na nie powołuje
W ostatnich tygodniach do SN trafiają skargi kasacyjne przedsiębiorców, którzy przegrali spory sądowe z kierowcami o wypłatę zaległych ryczałtów za noclegi. To efekt wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 24 listopada 2016 r. Sąd konstytucyjny uznał w nim, że art. 21a ustawy o czasie pracy kierowców (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1155 ze zm.) w związku z art. 775 par. 2, 3 i 5 w zw. z par. 16 ust. 1, 2 i 4 rozporządzenia z 2013 r. oraz z par. 9 ust. 1, 2 i 4 rozporządzenia z 2002 r. są niezgodne z ustawą zasadniczą.
Trybunał zakwestionował te przepisy ze względu na nieprawidłowe, kaskadowe odesłanie: z ustawy o czasie pracy kierowców, do kodeksu pracy, a potem do rozporządzenia. Zwrócił także uwagę, że zakwestionowane przepisy odsyłają do rozporządzenia o wysokości zwrotu kosztów poniesionych przez pracowników sfery budżetowej, którzy w odróżnieniu od zawodowych kierowców są w podróży służbowej sporadycznie.
SN nie rezygnuje
Po wyroku TK, w efekcie usunięcia przepisu, na którym opierało się roszczenie, sądy zaczęły orzekać na korzyść firm transportowych. Wielu kierowców wycofywało pozwy lub szło na ugodę z pracodawcami, rezygnując z żądań w zamian za zwolnienie z kosztów. Z kolei przewoźnicy, wobec których zapadły już prawomocne wyroki, w wyniku orzeczenia trybunału zaczęli występować o wznowienie postępowania, licząc, że uda się odzyskać zasądzone na rzecz kierowców pieniądze.
Ryczałty dla kierowców w orzecznictwie / Dziennik Gazeta Prawna
Tymczasem na skutek ostatnich rozstrzygnięć Sądu Najwyższego ryczałty znów stanęły pod znakiem zapytania. W sprawie o sygn. I PK 300/15 SN uznał, że w sytuacji, gdy w regulacjach wewnątrzzakładowych nie uwzględniono kwestii ryczałtów za noclegi, to wówczas... stosuje się przepisy rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej.
Zdaniem SN wyeliminowanie przez TK z porządku prawnego art. 21a ustawy o czasie pracy kierowców wcale nie tworzy luki prawnej. Sąd wskazał, że z art. 2 ust. 7 tego aktu wynika, iż kierowca jest w podróży służbowej. „Immanentną cechą podróży służbowych są wydatki po stronie pracownika, które ostatecznie powinien zrekompensować pracodawca. (...) Oznacza to, że jeśli decyzja pracodawcy (polecenie wyjazdu) powoduje powstanie dodatkowych kosztów po stronie pracownika, to obowiązkiem zatrudniającego jest ich zwrot” – czytamy w uzasadnieniu wyroku. – W tej sytuacji brak regulacji (zasad zwrotu tych kosztów) w ustawie o czasie pracy kierowców obliguje do ich rekompensaty za pomocą powszechnie obowiązujących przepisów prawa pracy. Powszechnym przepisem prawa pracy jest art. 775 par. 1 k.p. – twierdzi SN. A skoro par 3. tego przepisu stanowi, że w przypadku braku uregulowania kwestii ryczałtów stosuje się wymienione w par. 2 rozporządzenie dotyczące zwrotu kosztów urzędnikom, to należy stosować właśnie te przepisy.
Prawnicy są w szoku
– Lektura uzasadnienia tego orzeczenia jest zatrważająca. SN zdaje się nie zauważać, że regulacje z rozporządzenia o należnościach przysługujących pracownikom sfery budżetowej są nieadekwatne, co zostało stwierdzone w wyroku TK. Czy będzie ono stosowane poprzez odesłanie z art. 21a, czy z art. 2 ust. 7, czy bezpośrednio, nie ma to znaczenia – uważa mec. Paweł Judek z kancelarii Działyński i Judek.
Eksperci są zgodni, że wyrok SN jest sprzeczny z wyrokiem trybunału. – Moim zdaniem wyrok TK miał na m.in. celu wyeliminowanie obowiązku zapłaty przez firmy transportowe na rzecz kierowców diet i ryczałtów według przepisów stosowanych do pracodawców sfery publicznej. Jednym z powodów było to, że te przepisy nie są adekwatne dla podróży służbowych kierowców w transporcie międzynarodowym z uwagi na ich specyfikę – mówi dr Artur Rycak z Uczelni Łazarskiego, który dodaje, że w wyniku orzeczenia wymagana jest też wyraźna interwencja ustawodawcy. – Zachodzi bowiem konieczność ponownego uregulowania zasad wynagradzania kierowców w transporcie międzynarodowym, z uwzględnieniem zarówno interesów pracodawców, pracowników, jak i zasad bezpieczeństwa w transporcie drogowym – dodaje prawnik.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa powołało co prawda zespół, który ma wypracować projekt nowelizacji ustawy o czasie pracy kierowców, ale wstępna propozycja sprowadzała się do wprowadzenia do ustawy o czasie pracy kierowców bezpośredniego odesłania do rozporządzenia dotyczącego należności dla urzędników. Takiego rozwiązania nie akceptują ani przewoźnicy wchodzący w skład zespołu, ani zasiadający w nim przedstawiciele związków zawodowych.
Zdaniem mec. Joanny Jasiewicz z kancelarii Gide Loyrette Nouel wywód, jakiego dokonał SN w uzasadnieniu wyroku w sprawie sygn. I PK 300/15, prowadzi do wtórnej niekonstytucyjności.
– SN wypełnił lukę ustawową powstałą w wyniku wyroku TK taką samą niekonstytucyjną treścią. W tej sytuacji orzeczenie SN nie tylko nie rozwiązuje problemów prawnych, lecz tylko generuje kolejną falę wątpliwości wśród sądów, przedsiębiorców i kierowców – zaznacza mec. Jasiewicz.
– Na pewno jest to sygnał dla sądów powszechnych, że wydanie wyroku przez TK nie oznacza, iż powództwa kierowców o zasądzenie ryczałtów powinny być oddalane. SN zajął stanowisko, zgodnie z którym pomimo wyroku TK istnieją nadal podstawy do zasądzania na rzecz kierowców od firm transportowych zwrotu ryczałtów za noclegi w kabinach – dodaje dr Rycak.
Zwłaszcza że SN oddalił również skargę kasacyjną innego przedsiębiorcy w sprawie o sygn. akt I PK 71/16. – Jeśli taka linia orzecznicza zacznie się utrzymywać, wówczas trzeba będzie się odwoływać do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Jeśli TK orzeka, że przepis jest niekonstytucyjny, a SN i tak go stosuje, to ewidentnie narusza prawa majątkowe przedsiębiorców – dodaje mec. Paweł Judek.