PKP Cargo i Węglokoks, firmy z udziałem Skarbu Państwa, szykują powołanie spółki celowej, by wziąć PGE.
Według ustaleń DGP taki scenariusz jest dyskutowany w Ministerstwie Gospodarki Morskiej. Odbyły się już pierwsze spotkania zainteresowanych stron. „Wszelkie uprawnienia właścicielskie wobec Portu Gdańskiego Eksploatacja (PGE) wykonuje Zarząd Morskiego Portu Gdańsk (ZMPG)” – taką odpowiedź otrzymaliśmy od resortu Marka Gróbarczyka, który jest większościowym akcjonariuszem ZMPG.
W 2014 r. o zakup Portu Gdańskiego Eksploatacja ubiegało się m.in. konsorcjum PKP Cargo i Węglokoksu oraz maltańska spółka Mariner Capital. Ta ostatnia otrzymała wyłączność na negocjacje i złożyła wniosek o zgodę na zakup do UOKiK. Węglokoks przy kolejnym podbiciu ceny powiedział „pas”. W lutym 2015 r. transakcja została jednak zatrzymana przez ZMPG. Prezes firmy Marin Hili pytał wtedy resort skarbu, czy udaremnienie prywatyzacji nastąpiło pod naciskiem PKP Cargo i Węglokoksu. Maltańczycy pozwali ZMPG, domagając się wywiązania się z umowy.
Obecny rząd podziela wątpliwości poprzedników i woli oddać spółkę podmiotom kontrolowanym przez Skarb Państwa. Jak ustaliliśmy, Węglokoks brał pod uwagę nie tyle zakup portu, ile możliwość wniesienia go do spółki celowej aportem przez Skarb Państwa. Jest bowiem mocno zaangażowany finansowo w ratowanie kopalń. Ale strategia szykowana dla górnictwa ma zakładać opracowanie i wdrożenie programu wsparcia eksportu węgla energetycznego. – Jako firma handlowa Węglokoks może handlować wszystkim. Spółka szuka pomysłu na siebie. To dywersyfikacja portfela handlowego i zabezpieczenie na przyszłość – mówi DGP osoba znająca sprawę. Węglokoks ma już spółkę spedycyjną Inter Balt w Gdańsku.
Według naszych informacji firmy nie ustaliły jeszcze podziału udziałów w spółce celowej, ale transakcja powinna zostać domknięta w ciągu 4–5 miesięcy.
– Port Gdański Eksploatacja zapewniłby nam komplementarność usług i rozszerzenie naszych możliwości. Dobrze byłoby od nowa podjąć negocjacje i poszukać kompromisu – mówił w ubiegłorocznej rozmowie z DGP prezes PKP Cargo Maciej Libiszewski. – Zgodnie z ustawą o portach i przystaniach ZMPG ma obowiązek zbycia akcji Portu Gdańskiego Eksploatacja i będzie chciał ten obowiązek wypełnić – mówi prezes ZMPG Łukasz Greinke. Jednak wciąż nie zostało prawomocnie zakończone postępowanie sądowe z powództwa Marinera przeciw ZMPG. Czy to blokuje decyzje? „Mariner nie ma możliwości blokowania takich decyzji, gdyż zgodnie z ustaleniami sądu nie uprawdopodobnił swoich roszczeń” – taką odpowiedź otrzymaliśmy wczoraj z ZMPG.
Sytuacja wokół Portu jest napięta. Przeciwko zarządowi ZMPG wystąpili ostatnio związkowcy. Zwracają uwagę, że w 2014 r. ZMPG wprowadził podwyżkę stawki dzierżawy za tereny eksploatowane przez PGE. Stawki są wyższe, inwestora nadal brak, a to odbija się negatywnie na kondycji spółki. W 2016 r. strata Portu wyniosła prawie 7 mln zł. W 2015 r. 1,5 mln zł, a w latach 2005–2014 firma generowała zyski. PGE zatrudnia 418 osób. Zarząd twierdzi, że odzyskuje utracone przeładunki, a w styczniu firma osiągnęła 115 tys. zł zysku w porównaniu z 744 tys. zł straty w styczniu 2016 r.