Nowy projekt noweli ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC), pomimo licznych uwag z rynku, pozostaje mocno dyskryminujący wobec Huawei, ocenił w rozmowie z ISBnews dyrektor ds. komunikacji i strategii w Huawei Polska Ryszard Hordyński. Mimo, że w dokumencie nie pada nazwa firmy, nieobiektywne i nietransparentne kryteria skonstruowano tak, by przepisy miały zastosowanie tylko do jednego z 3 dostawców sieci 4G i 5G w Polsce, dodał.

"Właśnie przedstawiony został długo wyczekiwany, kolejny już projekt noweli ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Utrzymany został w nim uznaniowy charakter doboru dostawców do budowy sieci 5G. Ustawa wskazuje na konieczność ich weryfikowania, ale nie mówi, jak certyfikować i jakich narzędzi należy użyć. Pozwala to na podejmowanie działań, które będą wygodne politycznie, ale nie realizują celu podstawowego, czyli zapewnienia maksymalnej ochrony w sferze cyberbezpieczeństwa. W ocenie dostawcy wysokiego ryzyka konieczne jest stosowanie kryteriów technicznych, a do samego procesu oceny powinni być włączeni przedstawiciele rynku: dostawcy, operatorzy, organizacje branżowe" - powiedział Hordyński w rozmowie z ISBnews.

Zdaniem przedstawiciela Huawei, zaproponowane przepisy to ewidentna dyskryminacja, naruszającą międzynarodowe umowy handlowe i regulacje dotyczące swobody prowadzenia działalności gospodarczej.

"Warto dodać, że ustawa skupia się na dostawcy, a nie na jego poszczególnych produktach, jak ma to miejsce w regulacjach przyjętych przez liczne kraje UE, m.in. Niemcy i Finlandię. Tymczasem Huawei ma sporo do zaoferowania Polsce nie tylko w telekomunikacji, ale i w innych newralgicznych obszarach, jak np. zielona energia - segment, w którym jesteśmy liderem. Dysponujemy także kompleksowymi rozwiązaniami do budowy samochodów elektrycznych i autonomicznych" - wskazał Hordyński.

Dodał, że w obecnym projekcie ustawodawca po raz kolejny nie wziął pod uwagę licznych postulatów zgłaszanych podczas konsultacji przez przedsiębiorców, na których będzie oddziaływać ustawa. Ustawodawca tym samym forsuje rozwiązanie, z którym nie zgadza się wiele, a nawet większość podmiotów na polskim rynku.

"Ustawa w tym kształcie będzie powodować wiele niejasności i z pewnością doprowadzi do sporów lub utrudnień chociażby w odniesieniu do aukcji częstotliwości 5G. Może nas czekać kolejne znaczące jej opóźnienie, co przełoży się długoterminowo na rozwój polskiej gospodarki, która już długo czeka na wsparcie w postacie sieci 5G. Ta propozycja będzie destabilizować rynek, wprowadzać niepewność, ograniczać konkurencję i podnosić finalnie koszty. Brak jasnych wyznaczników wprowadza niepotrzebną niepewność dla operatorów telekomunikacyjnych, którym brakuje wiarygodnego dokumentu, na bazie którego, mogliby podejmować świadome decyzje biznesowe" - ocenił Hordyński.

Jego zdaniem, nowy projekt ustawy o KSC jest przykładem wprowadzania bezprecedensowych rozwiązań, które nie korespondują z prawem unijnym i jego zdaniem zapisy dyskryminujące mogą pogorszyć wizerunek Polski na arenie międzynarodowej. Co więcej, Huawei zapowiada, że o prawo do oferowania swoich rozwiązań 5G jest gotowy walczyć nawet w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej - słowa te padły przy okazji rozpatrywania decyzji o wykluczeniu Huawei i ZTE z rynku Szwedzkiego przez tamtejszy sąd drugiej instancji.

Wykładnia Trybunału Sprawiedliwości może w przyszłości wpłynąć na konstrukcję nowych reguł prawnych przygotowywanych na wielu europejskich rynkach, w tym w Polsce.

Chiński koncern Huawei to czołowy podmiot w dostarczaniu najnowszych technologii informacyjno-komunikacyjnych (ICT) na świecie.