U operatora Play nastąpiła dziś spora awaria. Klienci nie mogli korzystać z usług głosowych. Wszystko wróciło ok. 12 do normy.

"Bardzo przepraszam klientów za problemy z realizacją połączeń. Z naszych informacji wynika, że awaria dotyczy przede wszystkim południowej Polski. Robimy wszystko z naszymi partnerami, aby sytuacja wróciła do normy tak szybko jak to tylko możliwe." - poinformował na FB zaraz po awarii - Marcin Gruszka, rzecznik Play.

Na szczęście wszystko wróciło już o normy. Na swoim blogu, rzecznik Play przeprosił klientów i wyjaśnił całą sytuację: " Kochani klienci bardzo przepraszam za te kilkadziesiąt minut grozy i braku możliwości korzystania z naszej sieci. Wszystko trwało jakieś 1,5 godziny i około 12 sieć zaczęła działać prawidłowo. Wszyscy pytają mnie co było przyczyną, co takiego się stało. Nie mogę niestety wchodzić w szczegóły techniczne, ale wszystko zaczęło się w jednym z centrów na Śląsku i dlatego właśnie klienci Polski południowej najbardziej odczuli awarię. Nasi partnerzy zapewniają nas, że sytuacja nie powtórzy się. O co proszę i traktuje jako bardzo poważną deklarację."

Oprac. T.J.