Projekt ustawy o ochronie ludności przewiduje stworzenie „systemu ewidencji, utrzymywania i budowania schronów i ukryć doraźnych na potrzeby ludności, zapewniając istotne wsparcie finansowe realizacji tych przedsięwzięć”. Mówiąc wprost, chodzi o miejsca, w których – w razie zagrożenia – można się schronić. I choć kwoty – jakie MSWiA ma zamiar przeznaczyć na ten cel – mogą na pierwszy rzut oka robić wrażenie, to pytanie, czy w związku z wieloletnimi zaniedbaniami pozwolą one realnie zmienić krajobraz bezpieczeństwa.
MSWiA w ramach projektu ustawy o ochronie ludności nie mogło nie pochylić się nad tematem schronów. Przez lata, to właśnie ta kwestia była namacalnym dowodem na to, że ochrona ludności i obrona cywilna przeżywa w Polsce postępującą zapaść. Problemem nadal jest brak rozwiązań prawnych w zakresie standardów i warunków technicznych dla budowli ochronnych, brak środków finansowych na ich utrzymanie, remonty i konserwacje, ale też nieistniejące kryteria dotyczące budowania nowych obiektów.
Schrony są tylko dla 3,78 proc. mieszkańców Polski
Z przeprowadzonej przez Państwową Straż Pożarną wynika, że schronienie w budowlach ochronnych - obejmujących schrony i ukrycia - w 2022 r. jest zapewnione jedynie dla 3,78 proc. mieszkańców. To jednak nie oddaje jeszcze dramatyzmu sytuacji, bo i tak wiele z tych obiektów nie nadaje się do dalszej eksploatacji i jest – jak przyznaje samo MSWiA - „w tragicznym stanie”. Co więcej, na terenie kraju występuje bardzo duże zróżnicowanie co do ich „gęstości występowania”. Resort spraw wewnętrznych i administracji mówi więc wprost, że „istnieje jednak pilna potrzeba odtworzenia takich miejsc schronienia dla pacjentów i personelu”.
MSWiA – w ramach ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej – przewiduje dwa typy obiektów zbiorowej ochrony. Pierwszy to budowle ochronne, a więc schrony (budowle ochronne o konstrukcji zamkniętej i hermetycznej, wyposażone w urządzenia filtrowentylacyjne, stosowane przy budowie przydomowych schronów, jako materiały lub technologie o przeznaczeniu na rynek cywilny, lub pochłaniacze regeneracyjne) i ukrycia (budowle ochronne o konstrukcji niehermetycznej). Drugi to miejsca doraźnego schronienia, czyli obiekty budowlane przystosowane do tymczasowego ukrycia ludzi oraz ukrycia doraźne wolnostojące.
Metro będzie schronem?
Jak czytamy, „budowle ochronne i miejsca doraźnego schronienia powinny spełniać wymagania określone w przepisach budowlanych, a ponadto wymagania techniczne i lokalizacyjne (w szczególności posiadać odpowiednią wytrzymałość, środki przeciwpożarowe, wentylację, wyjścia ewakuacyjne, zaopatrzenie w energię i wodę, odprowadzanie ścieków i rozwiązania służące przetrwaniu osób znajdujących się w budowli ochronnej oraz spełniać polskie normy) oraz być zaprojektowane jako obiekty podwójnej funkcji, w sposób umożliwiający ich wykorzystanie zgodnie z potrzebami właścicieli lub zarządców”. Resort przewiduje, że – jako budowle ochronne – wykorzystywany może być m.in. „podziemny system transportu szynowego”, czyli metro, podziemne tramwaje i kolej podziemna.
Za zaplanowanie liczby i pojemności obiektów zbiorowej ochrony odpowiadać mają organy ochrony ludności, na obszarze swojej właściwości.
„Pojemność obiektów zbiorowej ochrony planuje się w taki sposób, aby zapewnić schronienie: 1) w budowlach ochronnych dla co najmniej 25%, a we wszystkich obiektach zbiorowej ochrony dla co najmniej 50%, przewidywanej liczby ludności przebywającej w sytuacji zagrożenia na obszarze planowania w granicach administracyjnych miast; 2) w budowlach ochronnych dla co najmniej 15%, a we wszystkich obiektach zbiorowej ochrony dla co najmniej 25%, przewidywanej liczby ludności przebywającej na obszarze w sytuacji zagrożenia na obszarze planowania poza granicami administracyjnymi miast.” (Art. 69, ust. 2 projektu ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej).
Ewidencję obiektów zbiorowej ochrony prowadzić ma Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej. Znajdować się w niej będą dane o istniejących schronach i ukryciach, planowanych miejscach organizacji ukryć doraźnych, obiektach potencjalnie przydatnych do przystosowania na ukrycia doraźne oraz obiektach osłonowych, a także podział na obiekty publiczne i niepubliczne.
Kto może pozyskać dofinansowanie?
Jak czytamy „organy ochrony ludności będą mogły przekazywać właścicielom lub zarządcom budowli środki finansowe (które mogą dotyczyć do 80% kosztów) na:
- budowę budowli ochronnych, zaliczonych do obiektów zbiorowej ochrony na podstawie porozumienia lub decyzji właściwego organu ochrony ludności;
- przebudowę budowli w celu spełniania wymogów budowli ochronnej;
- dostosowanie obiektów do spełniania wymagań technicznych;
- organizowanie miejsc doraźnego schronienia;
- remont i utrzymanie obiektów zbiorowej ochrony;
- przygotowanie budowli ochronnych do użycia."
Podsumowując, MSWiA przewiduje środki na „dofinansowanie budowy, modernizacji lub remontów i utrzymania budowli ochronnych oraz budowania odporności infrastruktury, przeznaczonych na potrzeby ochrony ludności, w tym zapewnienia ciągłości dostaw wody, energii z możliwością jej wytwarzania w systemie rozproszonym. Ponadto tworzenie warunków do czasowego zakwaterowania”. Wszystkie te działania mają być realizowane „przez jednostki sektora finansów publicznych, w tym jednostki samorządu terytorialnego”. Nie uwzględniono więc prywatnych zarządców budynków.
„Przewiduje się realizację zadań związanych z budową w placówkach opieki zdrowotnej, dla których organem założycielskim jest MSWiA i MON (w tym w Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA i Wojskowym Instytucie Medycznym-PIB), podziemnej infrastruktury medyczno-technicznej zapewniającej w czasie wojennym leczenie chirurgiczne, funkcjonalność intensywnej terapii oraz oddział łóżkowy, ze zdolnościami zapewnienia bezpieczeństwa pacjentów i personelu w warunkach skażeń.” (Fragment uzasadnienia projektu ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej)
Łącznie na ten cel – do 2034 roku – przewidziano blisko 50 mld złotych.