We wspólnym stanowisku związki zawodowe i pracodawcy podkreślają, że z punktu widzenia interesu finansów publicznych, bezpieczeństwa pracowników - w tym społecznego - oraz ochrony budzącego się wzrostu gospodarczego - „ozusowanie" umów cywilnoprawnych należy wprowadzić w formie kompleksowego, przemyślanego rozwiązania. Musi ono w długim okresie skutecznie wzmacniać naprawę polskiego rynku pracy. Związki zawodowe i pracodawcy nie mogą dopuścić do tego, by długo oczekiwana i wielokrotnie postulowana zmiana oskładkowania umów cywilnoprawnych przyniosła negatywne skutki dla Polaków, zwłaszcza tych najmniej zarabiających. Istnieje bowiem realne zagrożenie, że w obliczu niemożności uwzględnienia nowych obciążeń w realizowanych kontraktach, szczególnie tych w toku, ryzyko biznesowe będzie przenoszone na zleceniobiorców.
Niezbędne jest równoległe uchwalenie odpowiednich regulacji prawnych umożliwiających przedsiębiorcom weryfikowanie swoich strategii, budżetów i kalkulacji oraz rozpoczęcia świadczenia usług, w tym także na rynku usług publicznych, w momencie wprowadzania „ozusowania" umów cywilnoprawnych. Tylko wówczas zagwarantuje się pracownikom bezpieczeństwo, bez „wypychania" ich do szarej strefy rynku pracy.
Ustabilizowanie sytuacji na rynku pracy uzależnione jest w dużej mierze od sfinalizowania nowelizacji ustawy - Prawo zamówień publicznych, w szczególności w odniesieniu do renegocjowania umów trwających dłużej niż jeden rok. Możliwość adekwatnego waloryzowania ustalonego w kontraktach wynagrodzenia, w przypadku zmian ustawowych tworzących nowe lub wyższe obciążenia podatkowe czy też zwiększających pozapłacowe koszty pracy, pozwoli osiągnąć równowagę niezbędną z punktu widzenia stanu finansów publicznych, wpływów do budżetu państwa, stymulacji wzrostu gospodarczego oraz dalszego działania firm, a tym samym bezpieczeństwa i stabilizacji dla pracowników. Rynek zamówień publicznych to bowiem duża część rynku pracy, zwłaszcza w sektorze usług.
Proponowane przez ustawodawcę zmiany powinny również uwzględniać konieczność obligatoryjnego zatrudniania na umowę o pracę - kiedy wynika to z charakteru pracy - w ramach realizacji zamówień publicznych. Objęcie obowiązkową składką ZUS umów zlecenia nie będzie bowiem długookresowo skuteczne, o ile nie zadba się o przestrzeganie, odpowiedniej do charakteru pracy, formy zatrudnienia.
Związki zawodowe oraz organizacje pracodawców zwracają uwagę, że zamawiający - czyli każda instytucja państwowa - powinien być zobligowany do zawierania w specyfikacji przetargowej warunku zatrudniania pracowników na podstawie umowy o pracę, kiedy charakter pracy tego wymaga. Tylko w ten sposób możliwa jest poprawa warunków pracy dla pracowników, którzy do tej pory - przy tego typu kontraktach - bardzo często zatrudniani byli na podstawie umów cywilnoprawnych, niezgodnie z charakterem wykonywanej pracy. Od zamawiającego należy jednocześnie wymagać, by oferta przetargowa była skalkulowana w sposób, który przewiduje wysokość wynagrodzenia pracowników co najmniej na poziomie płacy minimalnej.
Związki zawodowe oraz organizacje pracodawców apelują do rządu o podjęcie wszelkich niezbędnych działań mających doprowadzić do właściwego zaprojektowania oraz wdrożenia prawa. Nowelizacja ustawy - Prawo zamówień publicznych musi wejść w życie nie później niż planowane przez rząd zmiany w systemie ubezpieczeń społecznych. Konieczne jest bowiem stworzenie ram prawnych, na podstawie których wybierana będzie oferta najkorzystniejsza ekonomicznie - w równym stopniu uwzględniająca korzyści społeczne i środowiskowe, funkcjonująca w poszanowaniu szeroko rozumianych praw pracowniczych. Doprowadzi to do pożądanej sytuacji, w której wykonawcy zleceń będą wybierani w oparciu o kilka kluczowych czynników, a nie - jak do tej pory - na podstawie wyłącznie kryterium cenowego.
Powyższe postulaty są konsensusem wypracowanym przez związki zawodowe i organizacje pracodawców i mają na celu systemową naprawę polskiego rynku pracy, z uwzględnieniem większego bezpieczeństwa dla pracowników oraz zagwarantowania dodatkowych wpływów do budżetu państwa.