W jesiennych wyborach nie wszyscy wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast wywalczą reelekcję. W takiej sytuacji gminę czekają dodatkowe koszty związane z odprawami oraz wręczaniem wypowiedzeń bliskim współpracownikom byłych włodarzy. W efekcie od ogłoszenia wyników do faktycznego pożegnania się ze starą ekipą mija kilka miesięcy. W tym czasie zastępcy byłych wójtów czy burmistrzów pobierają wynagrodzenie, choć większość z nich jest zwolniona ze świadczenia pracy.
Wicekierownicy jednostek samorządowych zatrudniani są na podstawie powołania. Dokonuje się tego z art. 29 ust. 2 ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 594 z późn. zm.). Wynika z niego m.in., że po upływie kadencji wójta jego zastępca pełni swe obowiązki do czasu ich objęcia przez zastępcę nowego wójta. W praktyce takie osoby zatrudniane są na czas nieokreślony.
W efekcie zanim dojdzie do zaprzysiężenia nowego wójta i powołania jego zastępcy, należy im wypowiedzieć stosunek pracy. Najczęściej okres wypowiedzenia wynosi trzy miesiące. Do tego trzeba doliczyć prawie miesiąc, który minął od wyborów do zaprzysiężenia nowego kierownika jednostki.
Pozostało
80%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama