Senat utrzymał obniżkę wynagrodzenia funkcjonariuszy służb mundurowych za czas choroby. Po wejściu ustawy w życie żołnierze, policjanci, strażacy, funkcjonariusze służb specjalnych, BOR-u, Straży Granicznej, Służby Więziennej i Służby Celnej dostaną 80 proc. zasiłku chorobowego, tak jak inni ubezpieczeni. Obecnie ich "chorobowe" wynosi 100 proc. wynagrodzenia.

Za przyjęciem ustawy bez poprawek głosowało 51 senatorów, głównie z PO. Przeciw - 25 senatorów z PiS. Wcześniej w głosowaniu odrzucono wniosek senatora Roberta Mamątowa z PiS o odrzucenie ustawy w całości. To jest zła ustawa - mówi Mamątow. W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową tłumaczy, że funkcjonariusze powinni za swa pracę otrzymywać godne wynagrodzenie. Dodaje, że „tego się tą ustawa nie osiągnie”. W ocenie Mamątowa obniżka uposażenia zniechęci młodych ludzi do podejmowania pracy. Tymczasem bez dobrze działających służb państwo jest niewydolne, społeczeństwo nie ma ochrony i nie może czuć się bezpiecznie - powiedział senator.

Andrzej Owczarek, senator PO powiedział IAR, że nie ma powodu, by funkcjonariusze dostawali wyższe wynagrodzenie za czas choroby niż pozostali pracownicy. Dodał, że zgodnie z ustawą, za zwolnienie związane z wykonywaną pracą nadal otrzymają oni pełne wynagrodzenie, a obniżka uposażenia nie będzie liczona do emerytury. W opinii senatora, sytuacja w której znajdą się mundurowi po wejściu ustawy w życie, nadal będzie lepsza, niż pracowników, którym chorobowe wypłaca ZUS.

Pracom nad ustawą, od samego początku towarzyszył protest funkcjonariuszy. Związki zawodowe służb mundurowych już zapowiedziały skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego.

Ustawa ma wejść w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia. Wcześniej musi ją zaakceptować prezydent.