Odszkodowanie za rażące błędy pracodawcy nie jest wynagrodzeniem, a tym samym nie podlega ochronie kodeksowej. Przy jego wypłacaniu szef może potrącić kwotę za szkodę, jaką wyrządził mu podwładny. Tak wczoraj orzekł Sąd Najwyższy.
Były pracownik rozwiązał z firmą stosunek pracy bez wypowiedzenia z jej winy. Argumentował, że dopuściła się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracodawcy. W efekcie przed sądem I instancji domagał się 12 tys. zł odszkodowania. Z kolei pracodawca chciał potrącenia z żądanej kwoty 9,1 tys. zł jako rekompensaty za szkodę wyrządzoną mu przez zatrudnionego wskutek nienależytego wykonania obowiązków.
Sąd uznał, że odszkodowanie przysługujące pracownikowi nie mogło zostać potrącone, bo przełożony nie uzyskał tytułu wykonawczego. W efekcie zasądził na rzecz pracownika żądane przez niego kwoty. Ponadto zaznaczył, że w sprawie nie ma zastosowania art. 87 kodeksu pracy. Zgodnie z nim z pensji można dokonać potrąceń tylko określonych należności, np. alimentów.
Sprawa trafiła do sądu II instancji. Ten wskazał, że orzecznictwo Sądu Najwyższego (SN) w takich sprawach jest rozbieżne. W części orzeczeń wyraźnie zarysował się kierunek szerokiego rozumienia niektórych świadczeń jako wynagrodzenia za pracę. Takie stanowisko zajął SN w odniesieniu m.in. do ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy czy odprawy emerytalnej. Odnośnie do dopuszczalności dokonywania potrąceń z odszkodowania należnego pracownikowi z tytułu wadliwego rozwiązania stosunku pracy SN wypowiedział się w wyroku z 12 maja 2005 r. (I PK 248/04). Uznał, że odszkodowanie z tytułu naruszającego prawo rozwiązania umowy podlega ochronie przewidzianej w art. 87 k.p.
W efekcie, zdaniem sądu okręgowego, można wywnioskować, że niektóre należności ze stosunku pracy, choć w ujęciu ścisłym nie mają charakteru wynagrodzenia za pracę, powinny być tak samo chronione, bo z woli ustawodawcy spełniają podobne funkcje.
Jednocześnie wskazano, że odmienne stanowisko zajął SN w wyroku z 6 stycznia 2009 r. (II PK 117/08). Orzekł, że nie można dokonywać zbyt szerokiego zakreślenia ochrony wynagrodzenia za pracę przez włączenie do niego świadczeń, które faktycznie nimi nie są.
Z powodu tych rozbieżności sąd II instancji zwrócił się do SN z pytaniem prawnym, czy odszkodowanie należne pracownikowi w związku z rozwiązaniem umowy o pracę podlega ochronie przed potrąceniami na podstawie art. 87 par. 1 kodeksu pracy.
Wczoraj powiększony skład siedmiu sędziów SN orzekł, że odszkodowanie należne pracownikowi w związku z rozwiązaniem umowy o pracę na podstawie art. 55 par. 11 k.p. nie podlega ochronie przewidzianej w art. 87 par. 1 k.p.
– Odszkodowanie nie jest wynagrodzeniem za pracę, a wobec tego nie ma zastosowania art. 87 par. 1 kodeksu pracy – tłumaczył prof. Walerian Sanetra, prezes SN.
Eksperci z prawa pracy podzielają takie rozstrzygnięcie.
– Zawsze byłem przeciwnikiem interpretacji w sposób szeroki art. 87 par. 1 k.p. – potwierdza dr Stefan Płażek, adwokat, adiunkt Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Będzie łatwiej zawrzeć ugodę z pracownikiem
Magdalena Zwolińska, adwokat, dla Piper wiater sp. k.
Komentowany wyrok SN, w którym stwierdzono, że odszkodowanie należne pracownikowi w związku z rozwiązaniem umowy o pracę na podstawie art. 55 par. 11 k.p. nie podlega ochronie przed potrąceniem, ma istotne znaczenie praktyczne. Konkluzja sprowadza się do uznania, że taka rekompensata nie jest zaliczana do chronionego wynagrodzenia. Tym samym możliwe będzie nie tylko jego potrącenie, ale także zrzeczenie się przez zatrudnionego. Z pewnością ułatwi to pracodawcom negocjowanie i zawieranie ugód z pracownikami. Istotą ugody jest czynienie sobie wzajemnych ustępstw, co de facto oznacza zrzeczenie się roszczeń, choćby w części. Do tej pory zawarcie takiej ugody nie zawsze było możliwe, bo często zrzeczenie się przez pracownika świadczeń było kwestionowane jako sprzeczne z ochroną wynagrodzenia, które pojmowane jest bardzo szeroko. W zależności od tego, jakiej argumentacji użyto w uzasadnieniu wyroku, na które jeszcze czekamy, możliwe będzie podobne podejście do innych świadczeń, dla których wynagrodzenie jest jedynie punktem odniesienia do ich wyliczenia.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2012 r., sygn. akt. II PZP 4/12.