Większość Ukraińców przyjeżdżających do pracy nad Wisłę wiąże swoją przyszłość zawodową z Polską. Tak wynika z najnowszych danych agencji Upper Job, która zajmuje się poszukiwaniem pracowników ze Wschodu.
Na zadane obcokrajowcom pytanie, czy jesteśmy dla nich krajem, z którym wiążą swoją przyszłość zawodową, aż 80 proc. odpowiedziało twierdząco. 15 proc. wskazało, że Polska jest jedynie przystankiem w drodze do innego kraju.
– Jest to odpowiedź dość zaskakująca, ale i bardzo dobra dla polskich przedsiębiorców, którzy mają kłopoty ze znalezieniem pracowników – ocenia Iwona Załuska, prezes Upper Job.
Panuje bowiem przekonanie, że dla większości obcokrajowców Polska jest jedynie krajem tranzytowym i docelowo będą szukać lepiej płatnej pracy w innych państwach UE.
– Nasze badania nie potwierdziły tych przypuszczeń – komentuje Załuska. – Co więcej, mimo złagodzenia w Unii przepisów wizowych dla obywateli Ukrainy, chętniej przyjeżdżają oni do pracy do naszego kraju. Wybierają Polskę m.in. z powodu rosnących płac. O atrakcyjności decyduje również bliskość kulturowa oraz odległość do domu. A także to, że łatwo im się nauczyć języka polskiego – dodaje ekspertka.
Inne wskazywane przez respondentów kraje, w których chcą znaleźć zatrudnienie, to m.in. Niemcy, Czechy, USA, Włochy, Szwecja oraz Holandia.
– Do pracy za granicę chciałby wyjechać co trzeci Ukrainiec, czyli ok. 13 mln osób. Niemcy już pracują nad rozwiązaniami, które mają ułatwić im dostęp do ich rynku. Dlatego ważne jest, aby Polska również podejmowała działania, które zachęcą do pracy w naszym kraju i osiedlania się na stałe. Ukraińcy mają bowiem świadomość, że zapotrzebowanie na pracowników nad Wisłą rośnie, a nasze firmy nie poradzą sobie bez nich – dodaje Załuska.
Upper Job zapytała też obcokrajowców o to, czy w Polsce łatwo znaleźć dobrą pracę. 66 proc. ankietowanych odpowiedziało, że nie jest to proste. Odpowiedź twierdzącą dało jedynie 28 proc.
– Wynika to z tego, że ich oczekiwania płacowe rozmijają się z tym, co proponują im polscy pracodawcy. Większość podejmuje pracę poniższej swoich kwalifikacji. Ale praca po 11–12 godzin dziennie nie jest dla nich problemem. Polscy pracodawcy powinni zatem dostosować swoją ofertę do potrzeb pracowników, szczególnie w czasie gdy brakuje rąk do pracy – wyjaśnia Załuska.
Agencja zapytała też Ukraińców, jak oceniają sytuację na polskim rynku pracy. Okazuje się, że 59 proc. badanych uważa, iż jest ona lepsza niż przed rokiem, 28 proc. twierdzi z kolei, że sytuacja się nie poprawiła.