Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że sklep może prowadzić sprzedaż alkoholu także przez internet. Nie zgodził się z często powielanym stanowiskiem, że skoro nie ma wyraźnej regulacji pozwalającej prowadzić taką sprzedaż online, to tym samym jest zakaz. Autorka tekstu jest adwokatem, managing associate w kancelarii WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr, koordynatorem grupy roboczej ds. sprzedaży alkoholu online w Izbie Gospodarki Elektronicznej.

Nie dziwią pytania przedsiębiorców prowadzących sklepy z alkoholem o to, czy jest już zielone światło na jego sprzedaż w internecie. Wielu z nich od dawna przekonuje, że odpowiednie zorganizowanie takiej sprzedaży nie narusza przepisów ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1119; ost.zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 2185).
Jak do sprawy podchodzą jednak organy? Czy przedsiębiorcy sprzedający przez internet nadal ryzykują utratą zezwoleń alkoholowych? Choć uzasadnienie wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego nie nie zostało jeszcze opublikowane, to z pewnością mówić możemy o orzeczniczym przełomie. Za wcześnie jednak, żeby twierdzić, że przedsiębiorcy handlujący alkoholem przez internet mogą już odetchnąć z ulgą.
Przypomnijmy, że sprzedaż alkoholu jest działalnością reglamentowaną. Może być prowadzona wyłącznie na podstawie stosownego zezwolenia. We wniosku o wydanie zezwolenia na sprzedaż detaliczną napojów alkoholowych należy wskazać m.in. adres punktu sprzedaży. Lokalizacja takiego punktu oceniana jest przez gminną komisję rozwiązywania problemów alkoholowych (w kontekście jej zgodności z lokalnymi uchwałami rady gminy ustalającymi maksymalną liczbę zezwoleń na danym terenie). Jednym z warunków prowadzenia sprzedaży napojów alkoholowych jest przy tym wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie objętym zezwoleniem tylko przez przedsiębiorcę w nim oznaczonego i wyłącznie w miejscu wymienionym w zezwoleniu. I o to miejsce jest właśnie spór.
Organy, cofając zezwolenia alkoholowe tym, którzy decydują się na internetową sprzedaż alkoholu, argumentują bowiem, że przepisy dopuszczają wyłącznie jego stacjonarną sprzedaż, wymieniając konkretne punkty, w których taka sprzedaż może być prowadzona. Miejsce to jest wskazane jest także w zezwoleniu. W uzasadnieniach decyzji cofających zezwolenia alkoholowe powtarzane są zasadniczo te same argumenty. Sprzedaż alkoholu przez internet miałaby być sprzeczna z celami ustawy alkoholowej, jej preambułą i w praktyce skutkować prowadzeniem sprzedaży alkoholu poza punktem sprzedaży, dla którego wydano zezwolenie. Organy stoją na stanowisku, że ustawodawca celowo nie uregulował internetowej sprzedaży alkoholu w przepisach, co ma świadczyć o tym, że takiej sprzedaży prowadzić nie wolno.

Co na to sądy?

Dotychczasowe orzecznictwo NSA, na które w swoich decyzjach szeroko powoływały się organy, negatywnie wypowiadało się w przedmiocie sprzedaży alkoholu przez internet ‒ najczęściej przywoływane są wyroki NSA z 14 kwietnia 2011 r. (sygn. akt II GSK 431/10) i z 21 kwietnia 2016 r. (II GSK 2566/14). Należy jednak podkreślić, że w pierwszej ze spraw sąd oceniał zasadność odmowy wydania zezwolenia dla punktu sprzedaży określonego przez wnioskodawcę jako „sklep internetowy”. Przedsiębiorca chciał uzyskać rodzaj zezwolenia, którego przepisy nie przewidują – prowadzenie wyłącznie wirtualnego sklepu, bez powiązania go z konkretnym punktem sprzedaży, nie spełnia ustawowych wymogów. W drugiej zaś sprawie sąd oceniał model, w którym choć sprzedawca posiadał także sklep stacjonarny, to oferując alkohol przez internet, dostarczał go do klienta, wydając mu towar poza punktem sprzedaży. W tej sprawie, jak ustalił sąd, do zrealizowania skutku rozporządzającego umowy sprzedaży dochodziło poza sklepem posiadającym zezwolenie, co musiało skutkować cofnięciem zezwolenia.

Jednak dopuszczalny?

Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego strony mają prawo określić w umowie miejsce spełnienia świadczenia (wykonania umowy). W praktyce przedsiębiorcy stosują wzorzec umowny, w którym zastrzegają, że miejscem zawarcia, ale i wykonania umowy (wydania towaru, a więc zrealizowania skutku rozporządzającego umowy sprzedaży), jest konkretny sklep stacjonarny posiadający zezwolenie alkoholowe. Klient, składając zamówienie, akceptuje takie warunki sprzedaży. Kurier (lub inna osoba odbierająca alkohol ze sklepu w imieniu kupującego) działa w tym przypadku jako pełnomocnik klienta. Taki model oceniony został pozytywnie przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wyroku z 8 sierpnia 2018 r. (sygn. akt III SA/Kr 493/18). Sąd wskazał w nim, że sprzedaż alkoholu przez internet, z określonego w zezwoleniu punktu sprzedaży, nie jest jeszcze jednym, dodatkowym miejscem sprzedaży, niewymienionym w przepisach ustawy, lecz jest to dodatkowa forma komunikacji przedsiębiorcy z potencjalnymi klientami, a więc jeden ze sposobów sprzedaży funkcjonujący w dzisiejszych realiach. Sąd ten podkreślił przy tym, że w postanowieniach żadnego z przepisów ustawy nie zostały określone dozwolone bądź zakazane formy sprzedaży.
Pogląd ten podzielił właśnie w niedawno wydanym wyroku NSA rozpoznający skargę kasacyjną od wyroku WSA w Krakowie (wyrok z 8 września 2022 r., sygn. akt GSK II 2034/18). W ustnych motywach rozstrzygnięcia NSA wskazał, że w ustawie alkoholowej nie ma wprost wyrażonego zakazu dotyczącego sprzedaży alkoholu przez internet. Nie można go przy tym wyinterpretowywać z pozostałych przepisów ustawy, tak jak uczynił to organ cofający przedsiębiorcy zezwolenie. NSA nie zgodził się też z często powielanym przez organy argumentem, że skoro ustawodawca nie wprowadził wyraźnej regulacji stanowiącej, że można prowadzić sprzedaż alkoholu przez internet, to miałoby to oznaczać, że takiej sprzedaży prowadzić nie wolno. Taka interpretacja przepisów ustawy alkoholowej stanowiłaby bowiem odwrócenie zasad konstytucyjnych.

Nieznajomość prawa…

Nie można jednak wykluczyć ryzyka próby odebrania zezwolenia alkoholowego. Niezależnie od najnowszego, pozytywnego rozstrzygnięcia NSA, wyraźnie opowiadającego się za dopuszczalnością sprzedaży alkoholu przez internet, organy albo mogą się z nim nie zgadzać, albo po prostu go nie znać. Pamiętać bowiem należy, że zezwolenia alkoholowe na sprzedaż detaliczną wydawane są lokalnie przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na lokalizację punktu sprzedaży. Praktyka lokalnych organów może być więc różna, polski system prawny nie jest bowiem oparty na systemie precedensowym. Na stronach internetowych wielu miast nadal można zapoznać się z komunikatem informującym o niedopuszczalności sprzedaży alkoholu przez internet (w powołaniu na wcześniejsze, negatywne orzecznictwo NSA). Komunikaty te od dawna nie były aktualizowane.
Mimo to wyrok może być mocnym argumentem w rękach przedsiębiorców, którym np. zostałyby postawione zarzuty naruszenia przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

…a cofnięcie zezwolenia

Warto pamiętać o tym, że tam, gdzie sprzedawca nie narusza warunków sprzedaży określonych w ustawie alkoholowej, próbę cofnięcia zezwolenia tylko na tej podstawie, że umożliwia zakup alkoholu przez internet, można i należy w mojej ocenie kwestionować, korzystając z przysługujących stronie środków prawnych. Należy przy tym podkreślić, że organ ma obowiązek wykazać stronie w toku postępowania w przedmiocie cofnięcia zezwolenia alkoholowego, że rzeczywiście doszło do naruszenia warunków sprzedaży alkoholu. Sama potencjalna (hipotetyczna) możliwość naruszenia warunków sprzedaży nie jest więc wystarczająca dla cofnięcia przedsiębiorcy zezwolenia. Podstawą do cofnięcia zezwolenia jest nieprzestrzeganie warunków oraz określonych w ustawie zasad sprzedaży napojów alkoholowych, w szczególności sprzedaż i podawanie napojów alkoholowych osobom nieletnim, nietrzeźwym, na kredyt lub pod zastaw. Jeśli zostanie wykazane, że do takiej sytuacji rzeczywiście doszło, to organ ma nie tylko prawo, lecz także obowiązek cofnąć zezwolenie. Zezwolenie może być cofnięte także w innych sytuacjach, np. w przypadku wprowadzenia do sprzedaży napojów alkoholowych pochodzących z nielegalnych źródeł czy popełnienia przestępstwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę odpowiedzialną za działalność przedsiębiorcy posiadającego zezwolenie.

Przysługuje odwołanie

Od decyzji o cofnięciu zezwolenia alkoholowego przysługuje odwołanie. Wnieść je należy do właściwego organu odwoławczego za pośrednictwem organu, który wydał decyzję, w terminie 14 dni od dnia doręczenia stronie decyzji o cofnięciu zezwolenia. W przypadku utrzymania w mocy negatywnej decyzji strona może skorzystać z prawa do wniesienia skargi do sądu administracyjnego. Należy pamiętać, że w postępowaniu w sprawie cofnięcia zezwolenia właściwy organ powinien bez cienia wątpliwości wykazać przedsiębiorcy, któremu udzielił zezwolenia, naruszenie ogólnych warunków i zasad sprzedaży alkoholu określonych w ustawie. Brak wykazania takiego naruszenia powinien skutkować uchyleniem wadliwej decyzji.