Wraz z początkiem nowego roku weszły w życie zmiany w prawie konsumenckim. Nowelizacja dokonana ustawą z dnia 31 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych) obejmuje m.in. Kodeks cywilny i ustawę o prawach konsumenta. Jedną z najbardziej doniosłych zmian jest objęcie ochroną przewidzianą dla konsumenta takiego przedsiębiorcy, który zawiera z innym przedsiębiorcą umowę związaną wprawdzie bezpośrednio z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą lub zawodową, lecz nieposiadającą dla niego charakteru zawodowego.
Potrzeba zmian
Zgodnie z definicją zawartą w Kodeksie cywilnym za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Brak bezpośredniego związku czynności prawnych konsumenta z działalnością gospodarczą lub zawodową jest najbardziej charakterystycznym elementem pojęcia konsumenta. Czynność prawna o charakterze konsumenckim w teorii powinna zmierzać do zaspokajania potrzeb własnych, osobistych podmiotu, jego rodziny, domowników, ma zapewniać funkcjonowanie gospodarstwa domowego. Jednocześnie nie może być uważany za konsumenta ktoś, kto w określonej sytuacji odgrywa rolę przedsiębiorcy. Tyle w teorii, a w praktyce stosowania kodeksowej definicji konsumenta osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą, zawierając umowę z innym przedsiębiorcą (profesjonalistą) traktowana była dotychczas jako podmiot profesjonalny, nawet wtedy, gdy umowa ta nie była bezpośrednio związana z branżą lub specjalizacją, którą ta osoba wykonuje. Zwrócono na to uwagę w projekcie nowelizacji, zwracając uwagę na istniejącą dysproporcję w zakresie praw i obowiązków podmiotów występujących w danej czynności prawnej. Przedsiębiorca dokonujący czynności prawnej z innym przedsiębiorcą, choć w danym przypadku nie dysponuje odpowiednią wiedzą i doświadczeniem koniecznym do oceny przedmiotu tej czynności, nie może korzystać z ochrony konsumenckiej, mimo tego, że znajduje się w tym zakresie w tej samej sytuacji, w jakiej znajduje się konsument. Ustawa zmieniająca ma przeciwdziałać temu problemowi.
Zmiany w kodeksie cywilnym
Nowelizacja kodeksu cywilnego wprowadza jeden nowy przepis – art. 3854. Zgodnie z wprowadzoną regulacją przepisy art. 3851-3853 stosuje się do osoby fizycznej zawierającej umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą, gdy z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla niej charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez nią działalności gospodarczej, udostępnionego na podstawie przepisów o CEiDG. Tym samym przedsiębiorcy zostają objęci faktycznie ochroną przewidzianą dla konsumentów. Co w praktyce oznacza zastosowanie wspomnianych przepisów do przedsiębiorcy? Otóż w zostanie on objęty ochroną w zakresie niedozwolonych postanowień umownych (klauzul abuzywnych). Chodzi o takie postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, które nie zostały uzgodnione indywidualnie, tj. takie, na których konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Jeśli druga strona twierdzi, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, powinna to udowodnić. Wspomniane postanowienia nie wiążą konsumenta, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Ograniczenie nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie (o ile zostały sformułowane w sposób jednoznaczny). Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Bierze się wówczas pod uwagę treść umowy i okoliczności jej zawarcia. Należy przy uwzględnić umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Ustawodawca zaproponował (w art. 3853) przykładowy katalog niedozwolonych postanowień umownych. Klauzule te nie są bezwzględnie zakazane, lecz objęte domniemaniem sprzeczności z dobrymi obyczajami. Ocena bowiem musi być dokonywane w odniesieniu do konkretnych postanowień w odniesieniu do wzorca i powiązanych z nim umów.
Odstąpienie od umowy na podstawie ustawy o prawach konsumenta
W ustawie o prawach konsumenta dodano nowy przepis art. 38a. Podmiot, którego przepis ma dotyczyć, został określony w identyczny sposób jak ma to miejsce w kodeksie cywilnym. Na mocy nowej regulacji, zastosowanie do tego podmiotu mają przepisy rozdziału 4 ustawy, zatytułowanego „Prawo odstąpienia od umowy”, tj. przepisy art. 27-38. Przyjrzyjmy się zatem, jakie prawa na mocy nowelizacji uzyskuje przedsiębiorca, który wprawdzie zawiera umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą, ale która nie posiada dla niego charakteru zawodowego.
Podmiot taki może odstąpić od umowy zawartej na odległości lub poza lokalem przedsiębiorstwa drugiej strony. Nie musi podawać przyczyny odstąpienia i nie ponosi kosztów (z wyjątkami poniżej). Musi jedynie uczynić to w terminie 14 dni od daty zawarcia umowy, składając przedsiębiorcy oświadczenie o odstąpieniu od umowy – do zachowania terminu wystarcza, że wyśle go przed jego upływem. Oświadczenie można złożyć na formularzu, stanowiącym załącznik do ustawy. Termin, o którym mowa ulega przedłużeniu aż 12 do miesięcy od dnia upływu ww. 14-dniowego terminu, jeśli przedsiębiorca (druga strona umowy) nie poinformował konsumenta o prawie odstąpienia od umowy. Przedsiębiorca może naprawić swój błąd i przekazać konsumentowi brakującą informację w trakcie biegu wspomnianego 12-miesięcznego terminu. Od tego momentu zaczyna dla konsumenta biec termin 14 dni na odstąpienie od umowy.
Skutkiem odstąpienia od umowy jest uznanie jej za niezawartą, chyba że oświadczenie o odstąpieniu dotarło do przedsiębiorcy zanim ten przyjął ofertę – w takim przypadku oferta przestaje wiązać. Wygasają też powiązane z umową główną umowy dodatkowe zawarte przez konsumenta, jeśli na ich podstawie świadczenie jest spełniane przez przedsiębiorcę lub osobę trzecią na podstawie porozumienia z przedsiębiorcą.
Wzajemny zwrot kosztów
W terminie 14 dni od otrzymania wspomnianego oświadczenia, przedsiębiorca ma obowiązek zwrócić konsumentowi wszystkie dokonane przez niego płatności, w tym koszty dostarczenia rzeczy. Zwrot dokonywany jest za pomocą sposobu płatności, jakiego użył konsument, o ile nie zgodził się on wyraźnie na inny, nie wiążący się dla niego z żadnymi kosztami, sposób zwrotu. Przedsiębiorca nie ma obowiązku zwrotu konsumentowi poniesionych przez niego dodatkowych kosztów dostarczenia rzeczy w wykonaniu umowy w sposób inny niż najtańszy sposób dostarczenia oferowany przez przedsiębiorcę – to jeden z wyjątków nieponoszenia kosztów przez konsumenta w razie odstąpienia od umowy. Kolejny związany jest z kosztami, które konsument ponosi w razie zwrotu rzeczy. Jeśli przedsiębiorca nie zaproponował odbioru rzeczy, konsument ma obowiązek, w terminie 14 dni od dnia odstąpienia od umowy, zwrócić rzecz przedsiębiorcy, ewentualnie przekazać ją osobie upoważnionej przez przedsiębiorcę. Konsument nie poniesie jednak kosztów, jeśli przedsiębiorca zgodził się je ponieść lub nie poinformował konsumenta o konieczności ich poniesienia.
Przedsiębiorca obowiązany jest odebrania na swój koszt rzeczy dostarczonej, w ramach umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa, do miejsca zamieszkania konsumenta (w chwili zawarcia umowy), jeśli nie można jej odesłać w zwykły sposób pocztą.
Świadczenia spełnione do momentu odstąpienia od umowy
Konsument może zażądać rozpoczęcia wykonywania usługi albo dostarczania wody, gazu, energii elektrycznej, gdy nie są one dostarczane w ograniczonej objętości lub w ustalonej ilości, lub też energii cieplnej, przed upływem terminu do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa. W takiej sytuacji konsument, który wykonuje prawo odstąpienia od umowy po zgłoszeniu takiego żądania, ma obowiązek zapłaty za świadczenia spełnione do chwili odstąpienia od umowy. Kwotę oblicza się proporcjonalnie do zakresu spełnionego świadczenia.
Konsument nie ponosi jednak kosztów świadczenia wspomnianych powyżej usług, jeśli nie są one oferowane w ograniczonej objętości lub ilości za czas do odstąpienia od umowy, jeśli przedsiębiorca nie poinformował konsumenta o prawie odstąpienia od umowy i skutkach jego wykonania lub konsument nie żądał spełniania świadczenia przed upływem terminu do odstąpienia od umowy. Ponadto konsument nie ponosi kosztów dostarczania, zapisanych na nośniku materialnym, treści cyfrowych, jeśli nie wyraził zgody na spełnienie świadczenia przed upływem terminu do odstąpienia od umowy, nie został poinformowany o utracie prawa odstąpienia w chwili udzielania takiej zgody lub przedsiębiorca nie dostarczył mu wymaganego odpowiednimi przepisami potwierdzenia.
Wyjątki od prawa do odstąpienia od umowy
Ustawa o prawach konsumenta określa także umowy, w odniesieniu do których konsumentowi, a zatem także osobie, o której mowa w nowo dodanym art. 38a, nie przysługuje prawo odstąpienia od umowy. Wyjątki te zmierzają do ochrony interesu przedsiębiorcy ze względu na szczególne okoliczności związane z przedmiotem umowy lub trybem jej zawarcia. Nie wdając się w tym miejscu na szczegółowe wyliczenie (odsyłam w tym miejscu do art. 38 ustawy), wskazać można jedynie na zasadnicze motywy tej szczególnej regulacji. Chodzi tu o specyficzne właściwości rzeczy będących przedmiotem umowy, szczególne właściwości niektórych usług, specyfikę trybu zawarcia umowy, czy też ochronę racjonalności gospodarczej.
Podstawa prawna:
Art. 1 i art. 55 ustawy z dnia 31 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych (Dz. U. z 2019 r., poz. 1495);
Art. 3851 – 3853, art. 3855 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 1740 z późn. zm.);
Art. 27 – 38a ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 287 z późn. zm.)