Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uruchomił specjalną platformę, na której można zgłaszać praktyki ograniczające konkurencję, nie ujawniając swojej tożsamości.
W zwalczaniu antykonkurencyjnych zmów najtrudniejsze jest ich wykrywanie – bez informacji UOKiK nie może podjąć odpowiednich działań. Wiedzę o niedozwolonych porozumieniach mają zaś najczęściej osoby będące wewnątrz uczestniczących w zmowach firm. Zwykle boją się jednak ujawnić tych informacji, gdyż może ich to narazić na odwet pracodawcy czy innych uczestników kartelu. Wychodząc naprzeciw tym obawom, urząd uruchomił platformę dla sygnalistów (konkurencja.uokik.gov.pl/sygnalista), przez którą można przekazywać urzędowi takie wiadomości.
Komunikacja na niej jest szyfrowana, więc ani pracownicy UOKiK, ani administrator platformy nie mogą poznać tożsamości zgłaszającego, dopóki on sam jej nie ujawni. System pozwala też na załączanie dokumentów i zdjęć, jednocześnie usuwa z nich metadane. Urzędnicy mogą ponadto poprzez platformę zadać sygnaliście dodatkowe pytania, jeśli takie się nasuną (cały czas nie znając jego danych).
Dotychczas zgłaszanie nieprawidłowości było możliwe przez specjalną infolinię, e-mailowo lub osobiście. Choć pracownicy UOKiK nie starali się poznać tożsamości zgłaszających, było to technicznie możliwe, co rodziło obawy u niektórych sygnalistów. Ciężko było też, w razie dodatkowych pytań, oddzwonić na anonimowy telefon albo zaprosić na ponowne spotkanie kogoś, kto nie podał swoich danych kontaktowych. Obecnie infolinia i adres e-mailowy są wygaszane (informują zgłaszających, by kontaktowali się przez nową platformę).
Od uruchomienia programu dla sygnalistów w 2017 r. liczba zgłoszeń systematycznie spada. W pierwszym roku było ich 1800, w następnym 1562, a w tym – 1335. UOKiK przedkłada jednak ich jakość nad ilość. Istnieje duża szansa, że dzięki gwarancji anonimowości zaczną zgłaszać się osoby mające wiedzę o bardzo poważnych sprawach, które wcześniej milczały ze strachu przed ujawnieniem tożsamości. Konieczność zalogowania (system generuje unikatowy identyfikator i hasło) na platformie może też odsiać zgłoszenia dotyczące innych nieprawidłowości niż porozumienia ograniczające konkurencję (takowych wiele trafiało na wspomniany adres e-mailowy i infolinię).
System używany przez UOKiK wykorzystują również urzędy antymonopolowe w Austrii i Szwecji, a także wiele prywatnych firm w całej Europie. Z podobnych rozwiązań korzysta też urząd niemiecki oraz Komisja Europejska, ścigająca zmowy antykonkurencyjne na skalę unijną.
Na podstawie informacji otrzymywanych w poprzednich latach w ramach programu dla sygnalistów UOKiK przeprowadzał już przeszukania i wszczynał postępowania. Anonimowe „donosy” wpływały do urzędu także w sprawie Allegro. Wraz z ogłoszeniem startu nowej platformy UOKiK poinformował też, że rozpoczął postępowanie przeciw tej firmie internetowej. Zarzuca jej nadużywanie pozycji dominującej przez faworyzowanie własnego sklepu na platformie sprzedażowej (lepsze pozycjonowanie, wyłączny dostęp do pewnych informacji oraz korzystania z banerów promocyjnych).