Apelujemy o pilne podjęcie dialogu i wypracowanie stabilnych rozwiązań – zwróciła się do polityków Rada Przedsiębiorczości, skupiająca największe organizacje reprezentujące przedsiębiorców i pracodawców w Polsce, w związku z impasem w sprawie uregulowania zasad pobytu, dostępu do pracy i świadczeń socjalnych obywateli Ukrainy. To tylko przykład sytuacji, gdy wątpliwości dotyczące wycinka ustawy, blokują jej wejście w życie.
Co dopisać w Konstytucji RP?
Kluczowe zapisy dotyczące tej kwestiiznajdują się w art. 122 ust. 5 Konstytucji RP. Stanowi on: „Jeżeli Prezydent Rzeczypospolitej nie wystąpił z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w trybie ust. 3, może z umotywowanym wnioskiem przekazać ustawę Sejmowi do ponownego rozpatrzenia. Po ponownym uchwaleniu ustawy przez Sejm większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów Prezydent Rzeczypospolitej w ciągu 7 dni podpisuje ustawę i zarządza jej ogłoszenie w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. W razie ponownego uchwalenia ustawy przez Sejm Prezydentowi Rzeczypospolitej nie przysługuje prawo wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego w trybie ust. 3”.
Można by zmodyfikować powyższe dopisując na koniec pierwszego zdania: „(…), wskazując, których artykułów, względnie ustępów, punktów lub liter dotyczy jego wniosek” (litery oznaczają wyliczenia w obrębie punktów) lub „(…) wskazując, których zapisów dotyczy jego wniosek”.
Konsekwentnie, dalej można dopisać kolejny ustęp, mniej więcej w takim brzmieniu: „Jeżeli Sejm ponownie nie uchwali ustawy jak w ustępie 5, może uchwalić ją bez wskazanych przez Prezydenta przepisów na zasadach opisanych w art. 120, nie dokonując innych zmian poza ewentualnymi niezbędnymi zmianami oznaczeń”. Czyli – zwykłą większością głosów w obecności połowy posłów, jeśli Konstytucja nie stanowi inaczej. W przypadku oznaczeń chodzi o numerację artykułów etc.
Prezydent musiałby podpisać taką ponownie uchwaloną ustawę, to również należałoby odpowiednio ująć.
Państwo prawa musi działać sprawnie.
Taka zmiana w Konstytucji byłaby rozwiązaniem na miarę XXI wieku, wnoszącym elastyczność do organizacji polskiego państwa, nie naruszającym niczyich kompetencji. Pozwoliłaby ona uchwalać te przepisy, wokół których panuje zgoda.
Tempo procesu legislacyjnego (bez ujmy dla jakości) jest w obecnej rzeczywistości niezmiernie ważne.
Dodam, że proponowane rozwiązanie jest analogiczne do art. 122 ust. 4 Konstytucji RP, który pozwala Prezydentowi RP podpisać ustawę z pominięciem przepisów uznanych przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodne z ustawą zasadniczą, jeżeli „Trybunał Konstytucyjny nie orzeknie, że są one nierozerwalnie związane z całą ustawą”.