Urząd Ochrony Danych Osobowych powinien działać możliwie szybko i nie może przeciągać postępowania – uznał Naczelny Sąd Administracyjny, utrzymując 500 zł rekompensaty na rzecz obywatela, który złożył skargę do UODO i przez 10 miesięcy czekał na jej rozstrzygnięcie.

W sierpniu 2020 r. do prezesa UODO wpłynęła skarga mężczyzny na spółkę, która miała przekazać jego dane osobowe innemu podmiotowi bez podstawy prawnej, na dodatek nie informując o tym samego zainteresowanego. Obydwie firmy, które miały bezprawnie przetwarzać dane, złożyły wyjaśnienia, ale okazały się niewystarczające. W listopadzie skarżący wysłał ponaglenie do urzędu, na które nie otrzymał odpowiedzi. Organ poinformował go natomiast, że podjął działania mające wyegzekwować wyjaśnienia od jednej ze spółek.

W maju 2021 r. mężczyzna złożył kolejne ponaglenie. Kilka dni później otrzymał odpowiedź, z której wynikało, że UODO zebrał już wystarczający materiał dowodowy do wydania decyzji. Nadal jednak nie było samego rozstrzygnięcia. Z tego powodu 31 maja 2021 r. zainteresowany wniósł skargę do sądu administracyjnego na przewlekłość postępowania. Dopiero w odpowiedzi na nią uzyskał informację, że 23 czerwca 2021 r. urząd wydał decyzję, w której udzielił upomnienia jednej ze spółek za niespełnienie obowiązków informacyjnych.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zgodził się, że prezes UODO dopuścił się przewlekłości. Czynności podejmowano opieszale, gołym okiem widać przestoje, a skarżącego nie zawiadamiano o ich przyczynach. Z tego też względu skład orzekający zasądził na rzecz mężczyzny 500 zł. Kwota ta ma charakter „prewencyjny, penalizacyjny i jednocześnie stanowi symboliczne zadośćuczynienie za ewentualne szkody materialne, jakie mogła ponieść strona”.

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę urzędu i utrzymał zasądzone 500 zł na rzecz skarżącego.

„Podkreślić należy, że także w sprawach dotyczycących ochrony danych osobowych organ zobowiązany jest działać wnikliwie i szybko, gdyż jedną z naczelnych zasad postępowania administracyjnego, wyrażoną w art. 12 kodeksu postępowania administracyjnego, jest zasada jego szybkości. Wprawdzie zdaniem skarżącego kasacyjnie organu sprawy dotyczące ochrony danych osobowych wymagają nie tylko zebrania materiału dowodowego, ale także pogłębionej analizy, ale nie zwalnia to organu z obowiązku stosowania zasad określonych w przepisach k.p.a. Słusznie zatem podniósł WSA, że rytm podejmowanych czynności przez organ wyznaczany był przez kolejne ponaglenia skarżącego” – podkreślił w uzasadnieniu wyroku, zwracając uwagę, że między ponagleniem z listopada 2020 r. a kolejnym z maja 2021 r. urząd nie podejmował żadnych czynności w sprawie.©℗

orzecznictwo