W maju odbędzie się wysłuchanie publiczne - poinformował w czwartek senator Krzysztof Kwiatkowski (KO), który jest reprezentantem wnioskodawców.
Propozycje zmian konstytucyjnych dotyczących TK
O proponowanych zmianach w ustawie zasadniczej Kwiatkowski mówił w czwartek na konferencji prasowej w Łodzi. Zaznaczył, że są one efektem obserwacji tego, co działo się w Polsce przez ostatnich osiem lat i wyrazem tego, by instytucje państwowe służyły obywatelom, a nie partiom politycznym.
Prace nad zmianami w konstytucji i możliwość uczestnictwa obywateli
Senatorowie koalicji rządzącej na początku marca wnieśli inicjatywę ustawodawczą zmiany konstytucji ws. Trybunału Konstytucyjnego. Kwiatkowski poinformował w czwartek, że otrzymał już dotyczące projektu opinie konstytucjonalistów i formalne prace nad nim w Senacie mają rozpocząć się w maju od wysłuchania publicznego, do którego może zgłosić się każdy obywatel.
Senator oświadczył, że poprzez projektowane zmiany przywracane są prawa obywateli, m.in. dzięki wprowadzeniu tzw. rozproszonej kontroli konstytucyjności, żeby sądy mogły też sprawdzać konstytucyjność przepisów. "To w praktyce w ostatnich latach się działo, ale żeby nie było wątpliwości, wprowadzamy zapisy w konstytucji, które to regulują" – powiedział Kwiatkowski.
Projekt ustawy ograniczający prawa polityków do natychmiastowego zasiadania w TK
Po drugie - dodał - autorzy projektu chcą "raz na zawsze zerwać z praktyką, że czynni politycy trafiają do TK". "Pamiętamy sytuację posłów, pani Krystyny Pawłowicz, pana Stanisława Piotrowicza, którzy prosto z ław poselskich przesiedli się do Trybunału Konstytucyjnego i mieli oceniać m.in. konstytucyjność ustaw, które uchwalali. W projekcie wprowadzamy zasadę, że nie może do TK kandydować polityk związany z bieżącym życiem politycznym" – podkreślił.
Zgodnie z projektem dopiero po upływnie czterech lat od zakończenia pełnienia funkcji posła, senatora, europarlamentarzysty, ministra będzie taka osoba mogłaby ubiegać się o powołanie do TK. Wnioskodawcy projektu chcą też wprowadzenia trzyletniej kadencji prezesa TK.