Postanowienie tymczasowe Trybunału Konstytucyjnego ws. Dariusza Barskiego jest pozbawione cech aktu stosowania prawa i nie może wywoływać skutków prawnych. W związku z powyższym minister sprawiedliwości-prokurator generalny uznaje je jako nieistniejące - podał resort sprawiedliwości.

Wtorkowe stanowisko szefa resortu zamieszczone na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości odnosi się do wydanego 15 stycznia br. postanowienia TK, w którym Trybunał nakazał Prokuratorowi Generalnemu powstrzymanie się od działań uniemożliwiających wykonywanie uprawnień przez Dariusza Barskiego jako prokuratora krajowego; TK wstrzymał też decyzję o powołaniu Jacka Bilewicza na p.o. prokuratora krajowego.

"W istocie postanowienie tymczasowe z 15 stycznia br., tak w formie, jak i co do treści, jest aktem nieznanym ustawie oraz wykraczającym poza konstytucyjne kompetencje Trybunału Konstytucyjnego, stanowiąc naruszenie zasady legalizmu określonej w art. 7 Konstytucji (działanie ultra vires). Żaden skład TK - w tym przypadku jednoosobowy - nie może swobodnie kreować i uzurpować sobie kompetencji procesowych" - podkreślono w stanowisku ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Adama Bodnara.

Wskazano w nim, że postanowienie TK "jest pozbawione cech aktu stosowania prawa, a tym samym nie może wywoływać skutków prawnych". "W związku z powyższym minister sprawiedliwości-prokurator generalny uznaje postanowienie tymczasowe jako nieistniejące (sententia non existens)" - głosi to stanowisko.

Postanowienie TK wydane zostało do czasu ogłoszenia ostatecznego orzeczenia w sprawie skierowanej do TK skargi konstytucyjnej prok. Dariusza Barskiego. Postanowienie wydała sędzia TK Krystyna Pawłowicz.

W stanowisku szefa MS zaznaczono, że "skarga konstytucyjna prok. Barskiego, jako wniesiona przedwcześnie i bez zachowania podstawowych wymogów wyczerpania drogi sądowej, nie mogła być w ogóle procedowana, a tym bardziej nie powinny być wydawane w związku z nią jakiekolwiek postanowienia incydentalne". "Złożone pismo powinno być raczej uznane za +skargę symulowaną+, służącą wyłącznie uzyskaniu wspomnianego postanowienia tymczasowego" - oceniono we wtorkowym stanowisku.

MS przypomniał, że "wniesienie skargi konstytucyjnej musi być poprzedzone wykorzystaniem drogi odwoławczej". "W sprawach o roszczenia ze stosunku służbowego prokuratorowi przysługuje droga postępowania przed sądem właściwym dla spraw pracowniczych" - wskazano.

Postanowienie TK - jak ponadto dodano w stanowisku MS - "zostało skierowane do wadliwie oznaczonych podmiotów, w tym osób, które w ogóle nie uczestniczyły i nie były stroną postępowania przed TK; zostało wydane bez wykorzystania dostępnej drogi sądowej, przez sędziego, który podlegał wyłączeniu z mocy prawa".

We wtorkowym stanowisku MS argumentuje, że postanowienie tymczasowe de facto odniosło się do aktu stosowania prawa, czyli decyzji z dnia 12 stycznia br., która dotyczyła praw, wolności i obowiązków innej osoby - prok. Bilewicza powołanego na p.o. prokuratora krajowego. "W postanowieniu tymczasowym został również oznaczony szeroki krąg adresatów, czyli +wszystkie organy władzy publicznej+, co nie pozwala na precyzyjne ustalenie rzeczywistego zakresu jego zastosowania" - oceniono.

"Postanowienie tymczasowe jest również wadliwe ze względu na rażące złamanie zasad apolityczności, bezstronności i niezawisłości sędziowskiej. Sędzia TK Krystyna Pawłowicz uczestniczyła jako posłanka na Sejm RP w procesie uchwalania ustawy, która miałaby być przedmiotem kontroli w zakresie konstytucyjności. Głosowanie nad ustawą - Przepisy wprowadzające ustawę Prawo o prokuraturze - odbyło się 28 stycznia 2016 r. o godz. 23.10, a posłanka Krystyna Pawłowicz głosowała za przyjęciem ustawy" - przypomniano w stanowisku.

MS zaznaczył, że "sędzia TK jest wyłączony z udziału w sprawie, jeżeli wydał akt normatywny będący przedmiotem wniosku, pytania prawnego albo skargi konstytucyjnej". "Ponadto warto dodać, że Krystyna Pawłowicz w 2011 r. została wybrana do Sejmu RP z tej samej listy wyborczej PiS, co prok. Dariusz Barski. Już sama ta okoliczność stawia pod znakiem pytania możliwość orzekania przez K. Pawłowicz w tej sprawie" - oceniono w stanowisku.

Na poparcie swojego stanowiska minister sprawiedliwości-prokurator generalny przywołał trzy opinie prawne dr hab. Krzysztofa Urbaniaka z UAM w Poznaniu, radcy prawnego i członka Polskiego Towarzystwa Prawa Konstytucyjnego dr Tomasza Zalasińskiego oraz dr hab. Jacka Zaleśnego z UW. Opinie zostały udostępnione na stronie MS.

W skardze konstytucyjnej prok. Barskiego zakwestionowano regulacje z przepisów wprowadzających Prawo o prokuraturze, w rozumieniu, że prokurator pozostający w dniu wejścia w życie tych przepisów w stanie spoczynku "może wrócić na swój wniosek do służby na ostatnio zajmowane stanowisko lub stanowisko równorzędne jedynie w okresie dwóch miesięcy od dnia wejścia w życie tejże ustawy, czyli w okresie od 4 marca 2016 roku do 4 maja 2016 roku".

Takie rozumienie tych przepisów stało się 12 stycznia tego roku podstawą stwierdzenia przez prokuratora generalnego Adama Bodnara, że przywrócenie Barskiego do służby czynnej w 2022 r. dokonano bez podstawy prawnej, co według MS spowodowało, że od 12 stycznia nie będąc już w służbie czynnej, Barski nie spełnia przesłanek do bycia prokuratorem krajowym i nie pełni od 12 stycznia tej funkcji.

Przywołana przez MS jako podstawa prawna regulacja z Przepisów wprowadzających Prawo o prokuraturze posiadała bowiem - w ocenie resortu - "charakter incydentalny". Chodzi o przepis, który stanowił m.in., że "prokurator pozostający w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy w stanie spoczynku może wrócić na swój wniosek do służby na ostatnio zajmowane stanowisko lub stanowisko równorzędne", a "uprawnienie to nie dotyczy prokuratorów, którzy odeszli w stan spoczynku z przyczyn zdrowotnych".

"Przepis ten w istocie pozwalał na skorzystanie z jego dobrodziejstw jedynie w okresie dwóch miesięcy od jego wejścia w życie w 2016 roku, precyzyjnie wyłącznie w okresie od 4 marca 2016 do 4 maja 2016 r. Dlatego też nie sposób uznać skuteczności decyzji Prokuratora Generalnego podjętej w trybie wspomnianego przepisu w dniu 16 lutego 2022 r., a zatem po upływie blisko sześciu lat od zakończenia jego obowiązywania" - uznało MS.

Z tą argumentacją prawną nie zgodził się Barski oraz m.in. zastępcy Prokuratora Generalnego, którzy uznali, że "bezprawne działanie Adama Bodnara i Donalda Tuska ma na celu ominięcie przepisów dotyczących trybu odwołania I Zastępcy Prokuratora Generalnego (Prokuratora Krajowego - PAP) przy wyraźniej pisemnej zgodzie Prezydenta RP".

Niezależnie od skargi konstytucyjnej Barskiego prezydent Andrzej Duda - jak określono - "w związku z próbą nielegalnego usunięcia" prokuratora krajowego skierował do TK wniosek ws. sporu kompetencyjnego pomiędzy Prezydentem RP a premierem i prokuratorem generalnym. Ten wniosek otrzymał już swoją sygnaturę w TK. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

mja/ godl/