Tragiczne wydarzenia, w których giną ludzie, dają często ustawodawcy impuls, aby zaostrzyć obowiązujące regulacje prawne. Bez wątpienia do takich wydarzeń należy wypadek, do którego doszło w dniu 16 września br. na autostradzie A1, w Sierosławiu (woj. Łódzkie), w wyniku którego zginęła trzyosobowa rodzina, w tym 5-letnie dziecko. Zgodnie z ustaleniami śledczych kierujący pojazdem KIA zjechał i uderzył w bariery energochłonne. Z dostępnych w Internecie filmików i relacji naocznych świadków wynika, że wyprzedzające z ogromną prędkością BMW mogło mieć wpływ na utratę przez nie kontroli, co szczegółowo badane będzie w toczącym się postępowaniu karnym. Podejrzany nie mając zakazu opuszczania kraju, udał się do Dubaju, gdzie finalnie został zatrzymany i zostanie poddany ekstradycji.

Podobnych tragedii jest wiele, jako przykład przywołać można, chociażby niedawny wypadek, który wydarzył się w Krakowie, w wyniku którego zginęło 5 młodych mężczyzn. Wydaje się, że nie wyciągnięto żadnych wniosków, bezmyślne zachowania na drodze są w dalszym ciągu plagą, a na drogach wciąż giną niewinni ludzie. Co na to wszystko ustawodawca? Wszak to od niego w dużej mierze zależy, czy powszechność tego typu zjawisk będzie stopniowo spadać. Jednym z narzędzi, aby zminimalizować występowanie określonego zjawiska, jest stypizowanie go i wprowadzenie możliwości wymierzania za nie sankcji.

Niewątpliwie polski ustawodawca systematycznie zaostrza przepisy regulujące kwestię ruchu drogowego, przewidując coraz surowsze kary za poszczególne wykroczenia czy wprowadzając mającą dopiero zacząć obowiązywać od grudnia br. konfiskatę pojazdu. Jeżeli ciągle dochodzi do takich tragedii jak ta na A1 to pytanie, czy obowiązujące regulacje są wystarczające. Wielu europejskich ustawodawców zdecydowało się pójść o krok dalej i wprowadzić do swoich ustawodawstw odrębny typ przestępstwa zabójstwa drogowego będący kategorią o pośredniej karze między zabójstwem umyślnym a nieumyślnym.

Zabójstwo drogowe we Włoszech

Zabójstwo drogowe obowiązuje we Włoszech od 2016 r., a przyjęta regulacja przewiduje bardzo rozbudowany katalog sankcji za naganne zachowania na drodze. Nowelizacja KK we Włoszech jest konsekwencją inicjatywy ustawodawczej społeczeństwa zapoczątkowanej w 2010 r. Włoski ustawodawca przewiduje, że za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, po spożyciu znacznej ilości alkoholu (co najmniej 1,5 ‰ we krwi), pod wpływem substancji odurzających lub przekroczeniu dozwolonej prędkości o co najmniej 50 km/h, sprawca odpowie za zabójstwo drogowe, za które będzie można mu wymierzyć karę pozbawienia wolności od 2 do 7 lat. U kierowców zawodowych granica stężenie alkoholu we krwi obniżona jest do progu przekraczającego 0,8 ‰ i zagrożona sankcją pozbawienia wolności od 8 do 12 lat. Kara pozbawienia wolności od 5 do 10 lat przewidziana jest w sytuacji, gdy zabójstwo drogowe nastąpiło w konsekwencji niebezpiecznego zachowania na drodze jak np. dwukrotnego przekroczenia dopuszczalnej prędkości czy jazdy na czerwonym świetle.

Zabójstwo drogowe we Francji

Zabójstwo drogowe zostało wprowadzone również do francuskiego porządku prawnego i zastąpi przestępstwo nieumyślnego spowodowania śmierci. Nie zmieni się wysokość kary, a jedynie nazewnictwo. Pytanie tylko, czy zmiana ta pozytywnie wpłynie na spadek liczby tragicznych wypadków na drodze.

Sankcja jak za zabójstwo

Polska

Wprawdzie w polskim porządku prawnym możliwe jest wymierzenie kary pozbawienia wolności w wysokości jak w przypadku zabójstwa z zamiarem ewentualnym, co jednak w praktyce często bywa problematyczne, ponieważ zamiar sprawcy należy odpowiednio wykazać. Dla przykładu można przytoczyć orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu w sprawie o sygn. akt: II Aka 102/22, w której to sprawca kierujący pojazdem chciał popełnić samobójstwo w celu uniknięcia odpowiedzialności, dlatego wjechał w inny pojazd powodując przy tym śmierć innej osoby, za co sąd finalnie wymierzył mu za karę 15 lat pozbawienia wolności. Najczęściej jednak sprawca wypadku będzie odpowiadał za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym lub spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, za co zasadniczo grozić będzie mu niższa kara.

Niemcy

Podobnie sytuacja wygląda w Niemczech, gdzie zabójstwo drogowe nie jest uregulowane i za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym możliwe jest wymierzenie sankcji jak przy zabójstwie. Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Niemczech (niem. Bundesgerichtshof) skazując za jednego z uczestników nielegalnych wyścigów w Berlinie, który spowodował śmieć niewinnego kierowcy, podkreślił, że kto z dużą prędkością pędzi przez centrum miasta i zabija człowieka, może zostać skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności jak za zabójstwo. Sąd przyjął, że sprawca, mający słabszy samochód, żeby w ogóle mieć szansę na wygraną w wyścigu, musiał godzić się na większe ryzyko, nie bacząc, czy kogoś zabije czy nie. Sąd zaznaczył jednak, że wymierzenie tak surowej kary możliwe jest jedynie w wyjątkowych przypadkach. Do podobnej konstatacji doszedł sąd w Hamburgu, który skazał na karę dożywotniego pozbawienia wolności kierowcę, który ukradł w Hamburgu taksówkę, po czym uciekając pod wpływem alkoholu spowodował wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Podsumowanie

Ustawodawca powinien zdecydowanie reagować na tak tragiczne w skutkach wydarzenia jak wypadek na A1 i mając na uwadze bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu, dołożyć wszelkiej staranności, aby zminimalizować prawdopodobieństwo ich wystąpienia. Pomimo konsekwentnego zaostrzania kar, w mediach stale możemy usłyszeć o nowych tragediach, które zdają się nie wywierać żadnego wpływu na wyobraźnię drogowych bandytów. Wydaje się, że naturalnym krokiem mającym na celu wyeliminowanie względnie zminimalizowanie drogowych tragedii jest wprowadzenie przestępstwa zabójstwa drogowego, odpowiednio sankcjonującego najcięższe drogowe przewinienia. Warto pamiętać również o tym, że żaden przepis nie zastąpi zdrowego rozsądku, dlatego też konieczne jest uświadamianie ludzi, że jazda samochodem to nie zabawa.

Aplikant radcowski Bartłomiej Heichel LL.M.
Colectiva Centrum Inicjatyw Społecznych i Prawnych