ETPC wskazał, że możliwe jest pociąganie do odpowiedzialności karnej protestujących, którym zostanie dowiedzione np. nakłanianie do przemocy podczas manifestacji. Jednak protestujących w sposób pokojowy nie można karać za naganne, agresywne czy noszące znamiona przemocy czyny popełnione przez innych uczestników niekiedy bardzo gwałtownych zdarzeń.
ETPC wskazał, że możliwe jest pociąganie do odpowiedzialności karnej protestujących, którym zostanie dowiedzione np. nakłanianie do przemocy podczas manifestacji. Jednak protestujących w sposób pokojowy nie można karać za naganne, agresywne czy noszące znamiona przemocy czyny popełnione przez innych uczestników niekiedy bardzo gwałtownych zdarzeń.
Aleksandra Gliszczyńska-Grabias, adiunkt w Poznańskim Centrum Praw Człowieka Instytutu Nauk Prawnych PAN
W lutym 2008 r. w Armenii doszło do wielotysięcznych protestów przeciwko – zarzucanym władzom – fałszerstwom w czasie wyborów prezydenckich. Lider opozycji wezwał do pokojowych manifestacji, które szybko przybrały na sile, co spotkało się z brutalną reakcją władzy. Policja użyła przeciw protestującym gazu łzawiącego, doszło także do starć z siłami porządkowymi oraz zatrzymań opozycjonistów i uczestników manifestacji. Jednym z zatrzymanych był skarżący w sprawie Pashinyan p. Armenii (skargi nr 22665/10 i 2305/11). W rezultacie swojego zaangażowania w ruch opozycyjny oraz udział w protestach został on skazany za masowe naruszenia porządku publicznego. W wyroku z 18 stycznia 2022 r. ETPC uznał naruszenie przez Armenię art. 5 Konwencji (prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego) oraz art. 11 (gwarancje wolności zgromadzeń).
Pashinyan podnosił w skardze przede wszystkim, że jego zatrzymanie, oskarżenie i skazanie było spowodowane jego aktywnością opozycyjną i przemówieniami, które wygłaszał w trakcie protestów, i powinno zostać uznane za represje o charakterze politycznym. Zaprzeczył, jakoby miał jakikolwiek udział w aktach przemocy lub podburzaniu do nich. Stwierdził, że jego skazanie nastąpiło w dużej mierze na podstawie zafałszowanych i zniekształconych dowodów, czego dowodziły również sporządzone wówczas raporty i relacje różnych instytucji międzynarodowych. Rząd Armenii nie przedstawił swoich uwag do złożonej skargi.
W odniesieniu do zarzucanego naruszenia art. 11 Konwencji ETPC wskazał, że możliwe jest pociąganie do odpowiedzialności karnej protestujących, którym zostanie dowiedzione np. nakłanianie do przemocy podczas manifestacji. Jednak protestujących w sposób pokojowy – a do takich trybunał zaliczył skarżącego, oceniając całokształt sprawy i wszystkie jej okoliczności – nie można karać za naganne, agresywne czy noszące znamiona przemocy czyny popełnione przez innych uczestników niekiedy bardzo gwałtownych zdarzeń. Dotyczy to również organizatorów i liderów zgromadzeń, jeśli nie można przypisać im osobistego udziału w nielegalnych działaniach w ramach protestu. Zdaniem ETPC wolność udziału w pokojowych zgromadzeniach ma tak wielką wagę, że wszelkie jej ograniczenia mogą następować jedynie w wyjątkowych sytuacjach. W ocenie trybunału w badanej sprawie sądy krajowe nie przedstawiły wystarczająco szczegółowych informacji i dowodów wskazujących na osobistą odpowiedzialność skarżącego w zarzucanych mu czynach, w tym w podżeganiu do przemocy.
ETPC podzielił pogląd skarżącego, że prawdziwym powodem jego zatrzymania i skazania w procesie sądowym był fakt jego aktywności w ruchu opozycyjnym i realizacji przez niego prawa do wolności pokojowych zgromadzeń.
Z kolei w odniesieniu do zarzutów dotyczących bezprawnego zatrzymania i przetrzymywania w areszcie, ETPC podniósł, że na poziomie krajowym sąd badający skargę wydał niezwykle zwięzłe uzasadnienie wyroku w sprawie przedłużenia tymczasowego aresztowania skarżącego, nie wyznaczył żadnego terminu tego aresztu, a skarżący pozostawał w niepewności co do czasu trwania jego zatrzymania. W ten sposób naruszony został zakaz stosowania środków takich jak areszt w sposób arbitralny, co stanowi niezgodne z Konwencją pozbawienie wolności i naruszenie jej art. 5.
W wydanym wyroku trybunał w Strasburgu przywołał ponadto raporty i inne dokumenty Rady Europy oraz innych podmiotów, które dokonały oceny zdarzeń, do których doszło wówczas w Armenii. Wskazuje to na istotne znaczenie dokumentowania przypadków naruszania prawa i praworządności przez władze państwowe.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama