Wierzę w to głęboko, że moja propozycja legislacyjna dotycząca likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN załatwia i rozwiewa także wątpliwości, które były podnoszone wobec tych regulacji na poziomie europejskim - podkreślił prezydent Andrzej Duda po spotkaniu w Brukseli z szefową KE Ursulą von der Leyen.

Andrzej Duda był pytany w poniedziałek na briefingu po spotkaniu z szefową Komisji Europejskiej, czy dopuszcza wycofanie się Polski z Funduszu Odbudowy, o czym mówił w poniedziałek w Radiu Plus lider Partii Republikańskiej Adam Bielan. "Zależy nam na porozumieniu z Komisją Europejską, ale do końca marca musimy podjąć jakąś decyzję w związku z niewydaniem opinii do polskiego KPO, ewentualnie nawet o wycofaniu się z Funduszu Odbudowy" - powiedział europoseł.

Prezydent przypomniał, że pod koniec ubiegłego tygodnia złożył projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej i powstanie Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

Jak podkreślił, przedstawił "projekt ustawy, który załatwia nasze, wewnętrzne sprawy, ważne, związane z funkcjonowaniem Sądu Najwyższego, związane z odpowiedzialnością zawodową sędziów, której oczekuje polskie społeczeństwo, że będzie ona realizowana".

"Przedstawiłem swoje stanowisko w tej sprawie. Powiedziałem jakie intencje mi przyświecały. I wyraziłem nadzieję, że to pozwoli zakończyć te dyskusje pomiędzy Komisją Europejską, a polskimi władzami, jak również uzdrowi sytuację w Sądzie Najwyższym w Polsce, gdzie dzisiaj jest trudna sytuacja. I mam nadzieję, że dzięki temu uda się to rozwiązać" - zaznaczył Duda.

"Wyrażam satysfakcję, że fakt tej mojej prezydenckiej inicjatywy ustawodawczej jest tutaj zarówno w Komisji Europejskiej, jak i przez przewodniczącego Rady Europejskiej przyjmowany z aprobatą, że jest pewna ulga, że taka inicjatywa się pojawiła" - oświadczył Duda.

Wyraził nadzieję, że "to oznacza, że także i z tej strony jest wola rozwiązania tego problemu". "Bo tak, jak mówię - jedność, jedność i jeszcze raz jedność. Jakiekolwiek spory w obrębie Unii Europejskiej dzisiaj są wodą na młyn dla przeciwników jedności europejskiej, dla naszych przeciwników krótko mówiąc. I powinniśmy nie dawać tej pożywki, a wszystkie spory, które są jak najszybciej zamknąć" - dodał prezydent.

"Uważam, że ta propozycja legislacyjna, którą przedstawiłem, tę sprawę załatwia" - mówił Duda. "Wierzę w to głęboko, że załatwia i rozwiewa także wątpliwości, które były podnoszone wobec tych regulacji na poziomie europejskim. Mam nadzieję, że to pomoże w budowaniu jedności w Unii Europejskiej, tak bardzo nam wszystkim dzisiaj potrzebnej" - dodał prezydent.

Wszystkie kraje członkowskie UE musiały przygotować swoje Krajowe Plany Odbudowy, aby otrzymać środki z unijnego Funduszu Odbudowy. Polska przedstawiła swój plan KE, jednak jak dotąd nie został on zaakceptowany. Z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. Z KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów oraz o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.

Ursula von der Leyen postawiła pod koniec października ub.r. warunek, by w KPO znalazło się zobowiązanie polskiego rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN. "Chcemy umieścić w tym planie wyraźne zobowiązanie dotyczące likwidacji Izby Dyscyplinarnej, zakończenia lub reformy reżimu dyscyplinarnego i rozpoczęcia procesu przywracania sędziów" - mówiła szefowa KE.

Prezydent w ubiegłym tygodniu skierował do Sejmu projekt zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym, który zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej i powstanie Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Zgodnie z prezydencką propozycją spośród wszystkich sędziów Sądu Najwyższego, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, mają zostać wylosowane 33 osoby, z których prezydent wybierze następnie na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

Prezydent - prezentując propozycję - wskazywał, że pierwszym jej celem jest "umożliwienie normalnego, rozsądnego funkcjonowania odpowiedzialności zawodowej w zawodach prawniczych, przede wszystkim jeżeli chodzi o osoby, które należą do stanu sędziowskiego". Drugim celem - jak zaznaczył - jest danie rządowi narzędzia do zakończenia sporu z Komisją Europejską i odblokowania Krajowego Planu Odbudowy.

W lecie ubiegłego roku likwidację Izby Dyscyplinarnej zapowiadał wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak uzasadniał, izba ta nie sprawdziła się. Także premier Mateusz Morawiecki mówił, że Izba Dyscyplinarna zostanie zlikwidowana. Ministerstwo Sprawiedliwości informowało, że projekt reformujący SN jest przygotowywany.