Stopień odpowiedzialności przewoźnika za wypadek pasażera zależy od rodzaju niedbalstwa podróżującego, które doprowadziło do powstania szkody – wynika z opinii Nicholasa Emuliou, rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE.

Opinia dotyczy sprawy, w której pasażerka podróżowała liniami lotniczymi Austrian Airlines z mężem oraz dwuletnim synem. Po wylądowaniu w porcie lotniczym do samolotu podstawiono schody pasażerskie z poręczą po dwóch stronach. Opuszczając maszynę, pasażerka trzymała w jednej ręce torebkę, a w drugiej syna. Nie trzymała się zatem poręczy. Przewróciła się na dolnej części schodów i uderzyła o ich krawędź. Złamała przy tym lewe przedramię oraz dorobiła się krwiaka na pośladku.
Kobieta pozwała austriackie linie lotnicze, domagając się zapłaty odszkodowania w kwocie 4675 euro wraz z odsetkami oraz kosztami postępowania. Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo w całości. Pasażerka wniosła odwołanie do sądu okręgowego w Korneuburgu. Ten zawiesił postępowanie i zwrócił się do trybunału z dwoma pytaniami.
Mianowicie czy art. 17 ust. 1 konwencji o ujednoliceniu niektórych zasad dotyczących międzynarodowego przewozu lotniczego (tzw. konwencji montrealskiej) należy interpretować w ten sposób, że pojęcie wypadku obejmuje stan faktyczny, w którym pasażer – z nieustalonego powodu – spada z mobilnych schodów i doznaje obrażeń? Przy zaznaczeniu, że tych obrażeń nie spowodował przedmiot wykorzystywany na użytek serwisu pokładowego, a same schody nie miały żadnej wady i nie były śliskie.
Ponadto czy art. 20 wspomnianej konwencji (dotyczący uwolnienia firm od odpowiedzialności) stanowi, że ewentualna odpowiedzialność przewoźnika lotniczego jest wyłączona w całości, jeżeli w chwili upadku pasażer nie trzymał się poręczy schodów?
Zdaniem rzecznika TSUE zawarte w art. 17 ust. 1 konwencji montrealskiej pojęcie wypadku obejmuje sytuację, w której pasażer wysiadający z samolotu upada na schodach pasażerskich, ale tylko wówczas, gdy ten upadek był spowodowany nieoczekiwanym lub nietypowym czynnikiem zewnętrznym w stosunku do pasażera. Nie odnosi się więc do przypadków, w których podróżujący – mówiąc kolokwialnie – przewrócił się o własne nogi albo omdlał ze względu na swój uprzedni stan zdrowia (a nie przez np. zbyt niskie ciśnienie w kabinie pasażerskiej samolotu).
Jeżeli zaś chodzi o odpowiedzialność linii lotniczych, to art. 20 konwencji montrealskiej ma zastosowanie, gdy osoba występująca z roszczeniem nie zachowała należytej staranności względem własnego bezpieczeństwa i w ten sposób spowodowała uszkodzenie ciała lub przyczyniła się do jego powstania. Stan faktyczny podlega jednak ocenie sądów krajowych. Stopień uwolnienia przewoźnika od odpowiedzialności zależy zaś od zakresu, w jakim uszkodzenie ciała pasażera zostało spowodowane „wypadkiem” i niedbalstwem osoby występującej z roszczeniem. Nieskorzystanie przez pasażera z poręczy należy traktować jak niezapięcie pasów przez osobę, która ucierpiała w wypadku samochodowym spowodowanym przez osobę trzecią – uzasadnia częściowe obniżenie przyznanego odszkodowania. Całkowite uwolnienie od odpowiedzialności jest ograniczone tylko do przypadków ciężkiego niedbalstwa.

orzecznictwo

Opinia rzecznika generalnego TSUE z 20 stycznia 2022 r. w sprawie C-589/20. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia