W ośrodku w Gostyninie przebywa 4 pacjentów na podstawie cywilnych przepisów o zabezpieczeniu - wynika z przeprowadzonej w tym tygodniu wizytacji przedstawicieli Rzecznika Praw Obywatelskich. Sąd Najwyższy uznał, iż sądy nie powinny już stosować takich zabezpieczeń.

Izba Cywilna SN w poszerzonym składzie wydała ostatnio uchwałę po pytaniu prawnym skierowanym w grudniu 2019 r. przez Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. W podjętej 9 marca uchwale uznano, że przepisy Kodeksu postępowania cywilnego dotyczące zabezpieczenia postępowania nie mogą stanowić podstawy prawnej do pozbawienia wolności groźnego przestępcy do czasu prawomocnego umieszczenia go w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym (KOZZD) w Gostyninie.

"W placówce przebywa czterech pacjentów w ramach tzw. zabezpieczenia na podstawie przepisów Kpc. W tych sprawach nie zapadły jeszcze prawomocne orzeczenia sądowe uznające ich za osoby stwarzające zagrożenie" - poinformowało Biuro RPO w komunikacie zamieszczonym po tej przeprowadzonej od poniedziałku do środy wizytacji przedstawicieli Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur.

Przepisy umożliwiają na mocy decyzji sądu cywilnego zastosowanie - na wniosek dyrektora zakładu karnego - wobec najgroźniejszych przestępców, już po odbyciu przez nich kar więzienia, nadzoru prewencyjnego lub leczenia w KOZZD, który działa od 2014 r.

Postępowanie sądów obu instancji w sprawach o umieszczenie w ośrodku zajmuje jednak pewien czas. Problematyczne staje się więc uregulowanie statusu osoby, wobec której toczy się postępowanie, od zakończenia przez nią odbywania kary więzienia do prawomocnej decyzji ws. umieszczenia w ośrodku w Gostyninie. Ponieważ ustawa odsyła do Kpc, zdarza się więc, że sądy w takich przypadkach stosują instytucję "zabezpieczenia" i umieszczają osobę w ośrodku do rozstrzygnięcia sprawy "głównej".

"Nie może być tak, że w wyniku zastosowania konstrukcji wielostopniowego odesłania, analogii, na skutek wydania postanowienia zabezpieczającego, dochodzi do większej ingerencji w wolność osobistą, aniżeli na podstawie orzeczenia rozstrzygającego merytorycznie sprawę" - podkreślił jednak SN, uzasadniając swoje rozstrzygnięcie.

Ostatnio sprawa gostynińskiego ośrodka stała się głośna, gdyż w styczniu i lutym br. kierownictwo KOZZD miało odmówić przyjęcia dwóch osób mogących stwarzać zagrożenie. Prokuratura Rejonowa w Gostyninie prowadzi w związku z tym śledztwo w sprawie podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez kierownictwo ośrodka. W obu przypadkach - jak informowała prokuratura - chodziło nie o ostateczne orzeczenia, lecz właśnie postanowienia sądu wydane "tytułem zabezpieczenia na czas trwania postępowań".

Zgodnie z przepisami ośrodek przeznaczony jest maksymalnie dla 60 osób. "Tymczasem już w 2019 r. liczba ta została przekroczona. Aktualnie w placówce przebywa aż 91 pacjentów" - zwrócono uwagę w informacji po wizytacji reprezentantów RPO.

"Co ważne, w ocenie zespołu terapeutycznego KOZZD 19 osób mogłoby opuścić placówkę. W ich opinii, w stosunku do większości tych pacjentów wystarczające byłoby zastosowanie nadzoru prewencyjnego, natomiast kilka osób, ze względu na swój stan zdrowia, powinno zostać umieszczonych w placówkach opiekuńczych. Jest także grupa pacjentów chorujących psychicznie, która w ogóle nie powinna przebywać w KOZZD, bowiem wymaga leczenia w szpitalu psychiatrycznym" - napisano po tej wizytacji. Jak wskazano "w przypadku każdej z tych osób, ostateczna decyzja należy jednak do sądu".

Jak pisała w ubiegłym tygodniu Ewa Dawidziuk z Biura RPO, "kończą się już jakiekolwiek możliwości tego i tak absolutnie przeludnionego ośrodka". "Większość pacjentów mieszka w ośmioosobowych salach, gdzie wstawiono łóżka piętrowe. W żadnej innej placówce leczniczej w kraju nie ma takich warunków" - oceniono zaś po wizytacji.

Na początku lutego br. Ministerstwo Zdrowia zapewniło, że podejmuje działania "na rzecz rozpoczęcia budowy" nowej siedziby gostynińskiego ośrodka. Resort podkreślił wówczas, że środki finansowe na ten cel na 2021 r. zostały zabezpieczone w budżecie państwa. W informacji zaznaczono, że "ponadto, we współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości, podjęte zostały również prace mające na celu podniesienie niektórych aspektów pobytu w placówce, obecnie ujętych w regulaminie organizacyjno-porządkowym ośrodka, do rangi ustawowej".