RPO Adam Bodnar zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie wyboru kandydata z Polski na stanowisko sędziego w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Chodzi o przedstawienie kryteriów, które zdecydują o wyborze następcy obecnie zasiadającego w TSUE prof. Marka Safjana.

W skład Trybunału wchodzi 28 sędziów - po jednym z każdego państwa członkowskiego - oraz 11 rzeczników generalnych. Z ramienia Polski od dwóch kadencji, począwszy od 2009 r., w Trybunale zasiada prof. Marek Safjan. Jego kadencja upłynie w październiku tego roku.

O sprawę wyboru jego następcy RPO pytał już premiera w grudniu 2020 r. Chodzi o przedstawienie kryteriów i procedury, które zdecydują o wyborze nowego kandydata.

"Do tej pory nie uzyskałem odpowiedzi Pana Premiera na moje wystąpienie przekazane w trybie art. 16 ust. 1 ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich. Zwracam się dlatego ponownie z uprzejmą prośbą o rozważanie moich uwag zawartych w nim, ustosunkowanie się do nich oraz poinformowanie mnie o kształcie i przebiegu procedury nominacji polskiej kandydatury do TSUE" - czytamy w komunikacie RPO zamieszczonym w piątek na stronie Biura.

W korespondencji z premierem RPO wskazywał, że jego zdaniem najbardziej właściwą ścieżką wyboru kandydata na stanowisko sędziowskie w TSUE wydaje się procedura konkursowa. "Niemniej, aby mogła spełnić swoją rolę, wybór kandydata musi opierać się na jasnych, obiektywnych kryteriach merytorycznych oraz odbywać się według rzetelnych reguł proceduralnych. Wyłonienie kandydatury w tak przeprowadzonym konkursie będzie podstawą gwarancji niezawisłości i bezstronności przyszłego sędziego" - napisał.

Rzecznik podkreślił kluczowe znaczenie rzetelności procesu nominacyjnego. "Umożliwi to uzyskanie pozytywnej opinii o kandydaturze ze strony unijnego komitetu oceniającego osoby zgłaszane przez państwa UE, a potem akceptację ze strony rządów pozostałych państw członkowskich Unii, którzy mianują sędziów TSUE za wspólnym porozumieniem" - wskazał.

Jak przypomniało Biuro RPO, sędziowie Trybunału Sprawiedliwości orzekają o prawach, które podmioty prywatne wywodzą z prawa Unii. "Pola działania TSUE i RPO w części zachodzą na siebie, stąd naturalne i uzasadnione jest zainteresowanie RPO, aby na stanowisko sędziego Polska wskazała osobę posiadającą autorytet niezbędny do pełnienia tej funkcji, spełniającą najwyższe wymogi osobiste, posiadającą dogłębną wiedzę o prawie Unii, konieczną do rozstrzygania skomplikowanych zagadnień prawnych" - napisano.