Trzech operatorów chce wdrożyć piątą generację łączności komórkowej, zanim otrzymają częstotliwości, na których docelowo ma ona działać.
Trzech operatorów chce wdrożyć piątą generację łączności komórkowej, zanim otrzymają częstotliwości, na których docelowo ma ona działać.
Do 27 lutego Urząd Komunikacji Elektronicznej zbiera opinie w drugiej rundzie konsultacji warunków aukcji częstotliwości przeznaczonych na budowę sieci komórkowej piątej generacji (5G). Aukcja tzw. pasma C (zakres 3,4–3,8 GHz) powinna się zakończyć latem br. Jej zwycięzcy w ciągu czterech miesięcy od otrzymania rezerwacji będą musieli uruchomić 5G w co najmniej jednym mieście wojewódzkim. Większość operatorów postanowiła jednak zrobić to, nie czekając na wyniki aukcji. Adaptują w tym celu częstotliwości uzyskane w poprzednich latach w celu świadczenia usług w technologiach wcześniejszych generacji.
W grze o 5G są wszystkie cztery największe firmy polskiego rynku telekomunikacyjnego: Orange, Play, Plus i T-Mobile. Ta ostatnia plan wdrożenia 5G bez oglądania się na aukcję ogłosiła wczoraj, dołączając do Playa i Plusa. – Do lata tego roku będziemy mieli 1600 stacji 5G – zapowiada prezes T-Mobile Andreas Maierhofer. Będą pracowały na częstotliwościach, które operator już ma – 2100 MHz. Żeby wykorzystać je na potrzeby nowej technologii, T-Mobile uzyskał pozwolenie UKE.
Połowa tych obiektów jest już gotowa do działania. – Nie udostępniamy ich jednak komercyjnie, bo nie ma na rynku urządzeń pozwalających korzystać z 5G – wyjaśnia Maierhofer. Muszą to być nie tylko smartfony działające w sieci piątej generacji – takie w Polsce oferuje już Huawei – lecz zarazem pracujące na częstotliwościach 2100 MHz.
Operator skupia się więc na razie na przygotowaniu infrastruktury. – W pierwszym półroczu w zasięgu naszej sieci 5G znajdzie się ponad 6 mln mieszkańców Polski – zapowiada prezes T-Mobile. Łączność piątej generacji obejmie Warszawę, Wrocław, Kraków, Gdańsk i Katowice. Maierhofer zakłada, że odpowiednie routery 5G będą dostępne w sprzedaży w kwietniu lub maju, a smartfony najpóźniej do czerwca. – Wtedy uruchomimy sieć komercyjnie – mówi.
O dostawach urządzeń dla użytkowników 5G operator rozmawia ze wszystkimi firmami produkującymi smartfony działające w tej technologii. Natomiast w kwestii rozbudowy obecnej infrastruktury w paśmie 2100 MHz T-Mobile współpracuje z dotychczasowymi dostawcami, tj. Huaweiem i Nokią. – Z kim stworzymy infrastrukturę po aukcji, to dziś kwestia otwarta – dodaje Maierhofer. Nie ujawnia kwoty inwestycji w 5G, ale zapewnia, że jest spora.
Wdrażanie 5G bez oglądania się na aukcję pierwszy zaczął Play. Po ubiegłorocznym falstarcie z ofertą „5G ready” – nazwał tak przyspieszony transfer danych w dotychczasowej sieci LTE – operator w styczniu br. uruchomił 5G w Trójmieście, we współpracy z Huaweiem. Do końca lutego zamierza zaś udostępnić sieć piątej generacji w oparciu o 500 stacji w 16 miastach w kraju, w tym w Warszawie, Krakowie i we Wrocławiu. Na potrzeby tej technologii także wykorzystuje częstotliwości 2100 MHz – początkowo tylko testowo, bo brakowało zgody UKE na komercyjne wykorzystanie tego pasma dla 5G.
Z kolei Plus zapowiedział w styczniu, że planuje komercyjne uruchomienie 5G w pierwszym kwartale br. Operator zamierza przygotować sto stacji bazowych w siedmiu miastach Polski. Wiadomo już, że w pięciu z nich – w Gdańsku, Łodzi, Poznaniu, Szczecinie i we Wrocławiu – dostawcą sprzętu do 80 stacji jest Ericsson. Ponieważ Plus ogłosił, że będzie współpracował także z Nokią, niewykluczone, iż urządzenia tego producenta wykorzysta w Warszawie i Katowicach.
We wszystkich tych lokalizacjach operator wprowadzi 5G w paśmie 2600 MHz, którego dotychczas używał do świadczenia usług w technologii LTE. Jacek Felczykowski, członek zarządu Cyfrowego Polsatu i Polkomtelu, zapowiadał w styczniu, że są już dostępne pierwsze urządzenia działające w sieci 5G Plusa i operator wkrótce je zaprezentuje.
W przedaukcyjnym wyścigu nie startuje tylko Orange. – Komercyjne wdrożenie 5G planujemy na częstotliwościach z aukcji pasma C. Chcemy od razu zaoferować klientom prawdziwe 5G, a nie jego namiastkę – mówi rzecznik Orange Wojciech Jabczyński. – Uzyskaliśmy od UKE pozwolenia na wykorzystanie częstotliwości 2100 MHz pod 5G w Warszawie. Moglibyśmy to zrobić i jesteśmy gotowi, ale na dziś nie mamy takich planów. Obecnie na polskim rynku nie ma nawet smartfonów, które obsługiwałyby 5G na tej częstotliwości – dodaje.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama