Premier Mateusz Morawiecki i wiceprezydent USA Mike Pence podpisali w poniedziałek w Warszawie deklarację dotyczącą bezpieczeństwa budowania sieci 5G.

Sieć 5G (sieć telekomunikacyjna piątej generacji) to nowy, intensywnie rozwijany standard telekomunikacyjny. Ma umożliwić pięćdziesięcio - a nawet stukrotne zwiększenie prędkości transmisji w porównaniu do obecnych sieci 4G. Taka technologia ma przyspieszyć m.in. rozwój internetu rzeczy (Internet of Things - IoT), usług telemedycyny, autonomicznych pojazdów czy inteligentnych miast.

Jak mówił wcześniej rzecznik rządu Piotr Müller, po podpisaniu deklaracji, czas przejść do konkretów. "Czyli do kwestii badań naukowych w tym zakresie, tworzenia ram bezpieczeństwa dla nowej sieci telefonii komórkowej i w końcu docelowo trzeba będzie również wybrać dostawcę, a jak wiemy, to też budzi pewne kontrowersje" - zaznaczył.

Morawiecki w czasie wizyty w Szwecji w ostatni czwartek wyraził przekonanie, że szwedzki Ericsson zadecydował już o inwestycji w Polsce, związanej z technologią 5G. Jak mówił, chodzi nie tylko o inwestycje w produkcję, ale też w badania i rozwój.

Jak oświadczył Morawiecki na konferencji prasowej w Sztokholmie, rozmawiał z prezesem Ericssona i - jak ocenił - "te inwestycje zostały już zadecydowane praktycznie, one są już w podpisach kierownictwa". "Wiem jakie będą to inwestycje, zostałem poinformowany, ale to do firmy należy ich ujawnienie" - dodał Morawiecki. Stwierdził też, że może jedynie powiedzieć, iż są to "bardzo dobre i atrakcyjne dla Polski inwestycje", bo dotyczą nie tylko produkcji, ale też obszaru badań i rozwoju.

"To są miejsca pracy wiążące się z wysoką wartością dodaną dla polskich specjalistów, inżynierów, w obszarze przyszłości, rewolucji 4.0. 5G to na pewno jeden z kierunków strategicznych, który będziemy rozwijać" - oświadczył szef polskiego rządu. "5G jest obszarem niezwykle ważnym, dlatego współpracujemy też z USA, i z innymi dostawcami" - zaznaczył Morawiecki.