Według ekspertów z Krajowej Agencji Poszanowania Energii (KAPE) budownictwo niskoenergetyczne doprowadzi do spadku kosztów budowy i eksploatacji budynków do 37 proc., wzrostu zatrudnienia w firmach zajmujących się produkcją materiałów termoizolacyjnych o 10 proc. oraz zapewni dodatkowe wpływy do budżetu rzędu 140 mln złotych – podkreśla organizacja ekologiczna WWF Polska.
„Jak wynika z „Analizy metod optymalizacji standardu energetycznego budynków z uwzględnieniem kryteriów ekonomicznych, ekologicznych i kosztów zewnętrznych”, przygotowanej przez ekspertów KAPE, na budownictwie energooszczędnym najbardziej skorzystają właściciele budynków mieszkalnych” – mówi Monika Marks z WWF Polska. – „Bez względu na źródło energii, na jakie się zdecydują, podniesienie standardu energetycznego będzie skutkować zmniejszeniem zużycia energii oraz obniżeniem kosztów budowy i eksploatacji w ciągu 20 lat użytkowania, nawet do 37 proc. w porównaniu do standardowych budynków. Według ekspertów KAPE najbardziej opłacalne jest budowanie domów o prostej bryle zarówno jedno- jak i wielorodzinnych, w bardzo wysokim standardzie, który dochodzi w niektórych przypadkach nawet do standardu budynku pasywnego o bardzo niskim zapotrzebowaniu na energię”.
Eksperci wyliczyli
Koszt budowy i 20-letniej eksploatacji budynku mieszkalnego o prostej bryle prostopadłościanu i powierzchni 81 m², w przypadku gdy zasilany jest on gazem ziemnym i spełnia bardzo wysoki standard energetyczny, wynosi 390 tys. zł. i jest mniejszy o 53 tys. zł niż budynku w standardzie podstawowym. Dla budynków zasilanych olejem, gazem płynnym lub energią z sieci ciepłowniczej, najniższy koszt w cyklu użytkowania przypada na domy o najwyższym standardzie z zamontowaną pompą ciepła i kolektorem słonecznym. Mniejsze koszty można także uzyskać w przypadku budynków wielorodzinnych, np. 11-piętrowego bloku o powierzchni 2 736 m². Koszt użytkowania budynku zasilanego z sieci ciepłowniczej wynosi w 20-letnim cyklu eksploatacji 12 562 096 zł, natomiast w przypadku budowy w bardzo wysokim standardzie energetycznym z pompą ciepła i kolektorem – 10 626 967 zł.
Podobnie jest w przypadku budynków publicznych. Przykładowo koszt budowy i eksploatacji szkoły o powierzchni 5182 m², zbudowanej w bardzo wysokim standardzie energetycznym z wykorzystaniem pompy ciepła i kolektora słonecznego, może być o 5,66 mln zł mniejszy od nakładów poniesionych na standardowy budynek podłączony do sieci ciepłowniczej. Eksperci KAPE podkreślają, że dla powyższych wyliczeń zastosowano obecne ceny materiałów budowlanych i energii. Natomiast w perspektywie długoterminowej można się spodziewać obniżenia kosztów nowoczesnych rozwiązań technologicznych w relacji do cen energii, co jeszcze bardziej będzie uzasadniało inwestowanie w budynki jak najbardziej energooszczędne.
Więcej miejsc pracy
Z kolei zdaniem Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, wprowadzane zmiany będą oznaczały dla branży budowlanej nie tylko zwiększenie sprzedaży rozwiązań o podwyższonym standardzie energooszczędności, ale również wzrost liczby nowych miejsc pracy. Jak wynika z szacunków resortu, przy założeniu, że liczba budynków oddanych do użytkowania w ciągu roku będzie kształtować się na zbliżonym poziomie do obecnego, tzn. 90 tys., samo tylko zapotrzebowanie na materiały termoizolacyjne wzrośnie o 40-70 proc., a zatrudnienie w firmach produkujących te rozwiązania o ok. 10 proc. Zdaniem ministerstwa, wejście w życie rozporządzenia będzie również stanowiło impuls dla rozwoju przedsiębiorstw dostarczających materiały i urządzenia stosowane w nowoczesnych systemach ogrzewania, wentylacji, chłodzenia, oświetlania budynków oraz podgrzewania wody użytkowej. Co ważne, na wprowadzonych zmianach skorzysta nie tylko branża budowlana, ale również budżet państwa, ponieważ dodatkowe wpływy z tytułu podatków osiągną już za 3 lata 140 mln zł rocznie.
Zdaniem ekspertów KAPE, nowe przepisy będą także impulsem dla producentów i deweloperów do stosowania nowych, energooszczędnych materiałów i technologii w budownictwie. Aby przygotować i ułatwić im sprostanie standardom wyznaczonym przez Dyrektywę, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) uruchomił program dopłat pod tytułem „Efektywne wykorzystanie energii”. Ma on stanowić impuls dla rynku do zmiany sposobu wznoszenia budynków w Polsce i zwrócić uwagę inwestorów na elementy proekologiczne i energooszczędne w nowych inwestycjach.
Dopłaty do energooszczędnych inwestycji
Wysokość dopłat została ustalona w oparciu o stopień redukcji zapotrzebowania na energię użytkową do ogrzewania oraz rodzaj nieruchomości. Przykładowo, dla budynku zakwalifikowanego jako energooszczędny, czyli taki, w którym zapotrzebowanie na energię nie przekroczy progu 40 kWh/mkw./rok, dopłata wyniesie 30 tys. zł dla domu i 11 tys. zł dla mieszkania. Jeśli zapotrzebowanie na energię nie przekroczy 15 kWh/mkw./rok, to dopłata może wynosić nawet 50 lub 16 tys. zł, odpowiednio dla domu i mieszkania.
Jak pokazały badania NFOŚiGW przy dopłacie rzędu 40 tys. zł brutto co trzeci inwestor jest gotowy zainwestować w dom wysokoenergooszczędny, a przy dopłacie w wysokości 15 tys. zł brutto - co piętnasty. Budżet programu wynosi 300 mln zł, co powinno zagwarantować środki na realizację dopłat dla ok. 12 tys. domów jednorodzinnych i mieszkań. Wdrożenie programu przewidziane jest na lata 2013–2018, a wydatkowanie środków z nim związanych do końca 2022 r.
„Implementacja postanowień Dyrektywy 2010/31/UE w sprawie charakterystyki energetycznej budynków przyniesie szereg korzyści dla społeczeństwa, branży budowlanej i budżetu państwa” – konkluduje Monika Marks z WWF Polska– „Dzięki niej nie tylko uda się zmniejszyć koszty utrzymania budynków nawet o 37 procent, zwiększyć zatrudnienie w branży budowlanej, ale również zapewnić budżetowi państwa dodatkowe wpływy z podatków. Co ważne, uruchomienie programu dopłat Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zapewni inwestorom zainteresowanym realizacją budownictwa niskoenergetycznego realną pomoc finansową”.