Jeżeli pracodawca powierzy Ukraińcowi pracę za niższe wynagrodzenie niż wskazane w powiadomieniu, Państwowa Inspekcja Pracy uzna takie zatrudnienie za nielegalne i nałoży karę. Eksperci spierają się, czy słusznie

Od piątku pracodawca, który będzie chciał skorzystać z uproszczonej procedury legalizacji zatrudnienia Ukraińca, będzie musiał podać w powiadomieniu o powierzeniu wykonywania pracy więcej informacji - m.in. stawkę wynagrodzenia oraz wymiar czasu pracy. Rząd twierdzi, że dzięki temu zwiększy się ochrona pracujących w Polsce cudzoziemców, a Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) i Straż Graniczna (SG) będą mogły skuteczniej kontrolować, czy pracodawca zapewnia Ukraińcom godne warunki zatrudnienia. Łatwiej udowodnią też łamanie prawa przez nieuczciwych pracodawców, którzy traktują migrantów jak tanią siłę roboczą.
Eksperci spierają się jednak, czy przepisy będą pozwalały na nakładanie kar na przedsiębiorców, którzy powierzają pracę niezgodną z informacjami zgłoszonymi w powiadomieniu o powierzeniu wykonywania pracy obywatelowi Ukrainy.

Komplikowanie prostych rozwizań

Zgodnie z obowiązującymi przepisami pracodawca, który chce szybko i za darmo zalegalizować zatrudnienie Ukraińca, może skorzystać z powiadomienia o powierzeniu wykonywania pracy. Wystarczy, że za pomocą strony internetowej złoży je (w ciągu 14 dni od podjęcia zatrudnienia przez obcokrajowca) do urzędu pracy, podając ogólne informacje m.in. o: pracodawcy, pracowniku, zawartej z nim umowie oraz stanowisku.
Zmieni się to od 15 lipca br., gdy wejdzie w życie art. 1 pkt 10 lit. a i b nowelizacji z 8 czerwca 2022 r. ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 1383, dalej: specustawa). W powiadomieniu trzeba będzie podać też np. stawkę wynagrodzenia oraz wymiar czasu pracy (patrz: infografika). Przepisy będą też wskazywały, że Ukrainiec może legalnie pracować w Polsce, jeżeli powierzone mu zatrudnienie będzie w wymiarze nie niższym niż wskazane w powiadomieniu oraz za nie mniejsze wynagrodzenie (proporcjonalnie zwiększone w przypadku podwyższenia wymiaru czasu pracy).
- Z uwagi na napływ obywateli Ukrainy konieczność podania dodatkowych informacji w powiadomieniu może być elementem większej kontroli nad zatrudnieniem cudzoziemców na polskim rynku pracy - komentuje Joanna Torbé z Kancelarii Adwokackiej Joanna Torbé & Partnerzy.
Taki jest też cel nowych przepisów. Rząd, uzasadniając nowelizację, podkreślał, że pozwolą one na skuteczniejsze kontrolowanie pracy cudzoziemców przez PIP i SG. Ma to ograniczyć nadużycia ze strony pracodawców.
- Zobaczmy, czy faktycznie efektem niedotrzymania warunków pracy wskazanych w powiadomieniu będą kary nakładane przez PIP i SG. Obecnie jest tak, że pracodawcy, którzy korzystają z innych form legalizacji zatrudnienia cudzoziemców, np. zezwoleń o pracę lub oświadczeń, i nie spełnią warunków zatrudnienia w nich wskazanych, są wpychani przez organy kontrolne w sankcje karne, według mnie często niesłusznie - mówi Joanna Torbé.
Zdarza się, że pracodawcom stawia się po 200-300 zarzutów. - Wystarczy, że praca cudzoziemców różni się np. o godzinę lub dwie od wymiaru wpisanego w oświadczeniu i już inspektorzy pracy uznają to za nielegalne zatrudnienie, czyli wykroczenie, i kierują sprawę do sądu. A przecież w żadnej pracy pracownik nie pracuje równej liczby godzin - tłumaczy Joanna Torbé.
Nakładane sankcje wynoszą zwykle kilka tysięcy złotych. - Kwota nie jest tak problematyczna jak to, że wystarczą dwie kary i pracodawca może nie otrzymać zgody na zatrudnienie kolejnych cudzoziemców. Często w praktyce oznacza to zamknięcie firmy z powodu braku pracowników. Konsekwencje są zatem ogromne - ostrzega ekspertka.

Bezzębne przepisy?

Prawniczka uważa, że w przypadku powiadomień o powierzeniu wykonywania pracy obywatelowi Ukrainy nakładanie kar może być kwestionowanie przez pracodawców z uwagi na niepełne przepisy. - Warto zwrócić uwagę, że nawet jeżeli intencją ustawodawcy było to, aby PIP i SG mogły łatwiej kontrolować pracę powierzaną na podstawie uproszczonej procedury powiadomień, to przepisy są bezzębne. Brakuje bowiem zmiany ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Znajduje się w niej definicja nielegalnej pracy, która powinna zostać uzupełniona. Inaczej na etapie sporów karnych będzie można podejmować próbę kwestionowania konstrukcji tej sankcji - uważa Joanna Torbé.
Innego zdania jest Michał Wysłocki, właściciel firmy doradczej Wysłocki Immigration Law Services. - Jeżeli praca będzie niezgodna z informacjami wskazanymi w powiadomieniu, obowiązujące przepisy będą podstawą do nałożenia na pracodawcę kary za powierzenie cudzoziemcowi nielegalnego wykonywania pracy. Wynika to z ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, która wskazuje, kiedy zatrudnienie można uznać za nielegalne - tłumaczy.
Wskazuje, że ustawodawca co prawda nie określił wprost, że praca będzie uznana za nielegalną w przypadku zatrudnienia niezgodnego z treścią powiadomienia, ale przesądził, że nielegalne jest powierzanie pracy cudzoziemcowi, który nie ma zezwolenia na pracę, nie będąc zwolnionym na podstawie przepisów szczególnych z obowiązku jego posiadania.
- Takie zwolnienie przewiduje specustawa o pomocy obywatelom Ukrainy. By jednak móc z niego skorzystać, nie tylko trzeba powiadomić urząd pracy o powierzeniu wykonywania pracy, ale od piątku także powierzać pracę na warunkach zadeklarowanych w powiadomieniu. Niepodporządkowanie się tym wymogom oznacza, że cudzoziemiec nie może korzystać ze zwolnienia z obowiązku posiadania zezwolenia na pracę, czyli pracując bez zezwolenia, robi to nielegalnie - wyjaśnia Michał Wysłocki.

Ostatnia szansa

Nowelizacja specustawy ukraińskiej wprowadza jeszcze jeden termin ważny dla osób zatrudniających obcokrajowców. Pracodawcy, którzy powierzyli pracę obywatelowi Ukrainy i w okresie od 24 lutego 2022 r. do 17 czerwca nie złożyli wymaganego powiadomienia, mogą to naprawić, składając je w ciągu 14 dni od 1 lipca 2022 r.
Z tej możliwości może skorzystać tylko pracodawca, który zgłosił obywatela Ukrainy do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w związku z powierzeniem mu pracy. ©℗
Zatrudnianie Ukraińców / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe