Polska przeżywa eksplozję klastrów, czyli grup kooperacyjnych skupiających biznes, naukowców i władze publiczne. Tylko w ostatnich dwóch latach powstało blisko 60 klastrów.
Szczególnie popularne staje się tworzenie klastrów wspierających nowe technologie.
Producenci gier elektronicznych, animacji i cyfrowych efektów specjalnych razem z wrocławską Akademią Sztuk Pięknych oraz Dolnośląską Szkołą Wyższą Edukacji oraz miastem Wrocław właśnie ogłosili rozpoczęcie współpracy w nowym klastrze – Creativro.
– Działa u nas kilka firm specjalizujących się w takich produkcjach, często zresztą już świetnie rozpoznawalnych poza granicami Polski. Klaster ma im pomóc w zdobywaniu kapitału na dalszy rozwój, kształcić odpowiednio przygotowanych pracowników i wzmacniać marketing ich produktów – tłumaczy Tomasz Gondek, wiceprezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.
Wrocław nie jest jedyny w takich planach. W Warszawie właśnie tworzy się Klaster Nauk Medycznych i Biomedycznych „Alice-Med”, w Poznaniu BIOREGION Wielkopolska specjalizujący się w biotechnologii, a w Szczecinie ICT Pomorze Zachodnie dla branży IT.
Podobnych inicjatyw jest w całym kraju już blisko 180 i wciąż pojawiają się nowe. – Uzasadnienie takiej współpracy jest proste: samorządy mają zapewnioną promocję swojego regionu, firmy – pomoc w działalności, a naukowcy – wiedzę, jak komercjalizować wyniki swojej pracy – tłumaczy Gondek.
Jeszcze dalej pójdą twórcy Pierwszego Polskiego Klastra Transportowego, który rusza w połowie przyszłego roku. W jego skład będzie wchodzić blisko 10 nadawców ładunków (np. firm budowlanych) i tyle samo firm przewozowych. Dzięki informatykom powstanie dla nich specjalny system pozwalający łatwiej nawiązywać współpracę i koordynować przewóz. – Dzięki temu przewoźnik będzie miał zagwarantowane minimum 8 tys. km miesięcznie do przejechania, opłacone puste kilometry, a tego, co zarobi, nie będzie musiał oddawać spedytorom. W zamian nadawcy dostaną niższe stawki za kilometr przewozu – tłumaczy jeden z pomysłodawców projektu, Grzegorz Kiedrzyn z firmy Knauf.
Klaster transportowy wzbudza już spore zainteresowanie w branży. – Zgłaszają się do nas firmy, które wyrażają chęć uczestnictwa w projekcie – mówi Kiedrzyn. W pierwszej kolejności musi zakończyć się praca nad specjalnym oprogramowaniem. Klaster ma się utrzymywać ze składek członkowskich.
Jednak ważnym powodem, dla którego powstają klastry, jest możliwość zdobycia dodatkowego finansowania. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości na ich wsparcie dostała na lata 2007 – 2013 blisko 200 mln euro. Nic dziwnego więc, że jak prognozuje firma doradcza Deloitte, liczba inicjatyw klastrowych w przyszłym roku może sięgnąć nawet 250.
42 średnio tyle podmiotów gromadzą klastry, w których przeciętnie zatrudnionych jest ok. 5,8 tys. osób
180 tyle klastrów funkcjonuje w Polsce. 14 otrzymało najwyższą ocenę klastra European Cluster Observatory