Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców postuluje, aby blokowanie i wyłączanie stron internetowych przedsiębiorców - co przewiduje projekt zmiany ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów - mogło odbywać się wyłącznie za uprzednią zgodą sądu.
Jak przypomniał Rzecznik, projekt zakłada uzupełnienie kompetencji Prezesa UOKiK o te, przewidziane rozporządzeniem 2017/2394 Parlamentu Europejskiego i Rady.
Jak wskazuje się w uzasadnieniu projektu, zgodnie z zapisami tego rozporządzenia, „w przypadku braku innych skutecznych środków” organ ochrony konsumentów, czyli w Polsce Prezes UOKiK, ma prawo do nakazania „usunięcia treści lub ograniczenia dostępu do interfejsu internetowego lub nakazania umieszczenia wyraźnego ostrzeżenia dla konsumentów wchodzących na interfejs internetowy”.
Będzie mógł też nakazać dostawcy usług hostingowych usunięcie lub wyłączenie interfejsu internetowego lub ograniczenia dostępu do niego. W odpowiednich przypadkach będzie też mógł nakazać rejestrom domen i podmiotom rejestrującym domeny usunięcia pełnej nazwy domenowej (FQDN) i umożliwienie jej rejestracji.
Zdaniem Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, projekt powinien przewidywać konieczność uzyskania uprzedniej zgody sądu na wydanie przez Prezesa UOKiK decyzji o nakazaniu przedsiębiorcy usunięcia nieprawidłowych treści ze strony, zamieszczenia na stronie ostrzeżenia lub w ostateczności usunięcia nazwy domenowej.
W opinii Rzecznika, wprowadzenie tak szerokich uprawnień może doprowadzić do naruszenia fundamentalnej i konstytucyjnej zasady wolności działalności gospodarczej.
Rzecznik MŚP wskazał również, że projektowane regulacje powinny gwarantować, iż zastosowanie się przez firmy hostingowe do wystąpienia Prezesa UOKiK wyłącza ich odpowiedzialność względem usługobiorców za ewentualne szkody związane z zastosowaniem się do niego. Wydaje się to logiczną realizacją zasady zaufania do władzy publicznej - ocenił Rzecznik.(PAP)