Projekt ustawy o mediach narodowych ujrzał światło dzienne dopiero wtedy, gdy PiS przeforsował w Sejmie zgoła inną koncepcję przejęcia TVP i Polskiego Radia. Dużo bardziej prymitywną, ale też łatwiejszą w wykonaniu.
Na PiS zasłużenie spadły gromy, że robi klasyczny skok na stołki, co nie ma nic wspólnego z początkowymi obietnicami. Nikt nie chciał słuchać tłumaczeń o kolejnych krokach. Ujawnienie dużej ustawy medialnej ma więc potwierdzić chęć dalszego reformowania mediów w duchu wcześniejszych zapowiedzi.
Do Sejmu projekt miałby trafić w kwietniu razem z nową ustawą o finansowaniu, o ile po obsadzeniu TVP i PR swoimi wola dalszych zmian nie osłabnie. Najważniejsza z nich, czyli przekształcenie spółek w państwowe osoby prawne, to postulat podnoszony od lat, i to przez przedstawicieli różnych opcji politycznych. Argument za likwidacją spółek mówiący o uwolnieniu mediów spod jarzma komercji jest zgrany. Ale równie ważne jest usunięcie parawanu tajemnicy przedsiębiorstwa. Chowały się za nim kolejne zarządy pytane o szczegóły kontrowersyjnych kontraktów.
Pozostało
88%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama